Ticktum zwycięzcą drugiego sprintu F2 w Monako (akt.)

Embed from Getty Images

Aktualizacja: Liam Lawson został zdyskwalifikowany z całego wyścigu po tym jak wykryto u niego użycie innej mapy przepustnic, co naruszyło artykuł 3.6.5 regulacji technicznych i automatycznie przyznało zwycięstwo Danowi Ticktumowi.

------

Liam Lawson wygrał swój drugi wyścig w tym sezonie, dzięki czemu wywindował się na mocne drugie miejsce w klasyfikacji generalnej tegorocznego mistrzostwa. Podium dopełnili Dan Ticktum oraz Oscar Piastri, którego tempo nie było najlepsze dzisiejszego dnia.

Poranek w Monako przywitał kierowców wilgotną nawierzchnią, ale brakiem padającego deszczu. Wszyscy zawodnicy przez to rozpoczynali zawody na oponach przeznaczonych na deszczowe warunki.

Kolejną niespodzianką był start Marcusa Armstronga z alei serwisowej, który we wczorajszym sprincie wywalczył pole position na ten wyścig. W ten sposób na czele pól startowych znalazł się Liam Lawson.

Start świetnie wykorzystał Oscar Piastri, który minął Lawsona i w pierwszym zakręcie był już na przedzie stawki. W pierwszej dziesiątce dodatkowe miejsca zyskali także Dan Ticktum, awansując na trzecią lokatę, oraz Jehan Daruvala, wskakując do pierwszej dziesiątki.

Pierwszą ofiarą wyścigu był startujący z tyłu stawki Gianluca Petecof, który już na pierwszym zakręcie pierwszego okrążenia wylądował w barierach.

Pech nie opuszczał Armstronga. Nowozelandczyk na trzecim kółku zatrzymał się w Sainte Devote kończąc swój udział w dzisiejszym sprincie. Na chwilę na torze pojawią się wirtualny samochód bezpieczeństwa, ale czas neutralizacji trwał krócej niż jedno okrążenie.

Lawson cały czas naciskał na Piastriego, siedząc Australijczykowi na ogonie. Na piątym kółku najpierw zaatakował w szykanie po wyjeździe z tunelu i obaj musieli ją ściąć - utrzymali jednak swoje pozycje. Drugą próbę Lawson przeprowadził po wewnętrznej La Rascasse i ten manewr okazał się udany - kierowca Hitecha objął prowadzenie.

Na jedenastym kółku przez chwilę znów mieliśmy wirtualny samochód bezpieczeństwa, po tym jak Marino Sato wyjechał szeroko w pierwszym zakręcie i zakończył swój wyścig. Wykorzystać to próbowali Guanyu Zhou oraz Felipe Drugovich zjeżdżając do boksów po suche opony. Niestety, tempo kierowców Virtuosi było bardzo słabe i ich ryzyko nie powiodło się. Obaj później z powrotem zmienili ogumienie na deszczowe.

W połowie zawodów Ticktum zaatakował Piastriego na wyjeździe z tunelu i udało mu się awansować na drugie miejsce. Brytyjczyk od razu rzucił się w pościg za Lawsonem.

Christian Lundgaard zaliczył drugi nieudany wyścig pod rząd, tym razem w wyniku własnego błędu. Na osiemnastym kółku nie wyhamował w zakręcie piątym, skrzydłem dotknął w barierę i skończył swoją jazdę.

Bardzo ostra walka odbywała się o szóste miejsce, gdzie Ralph Boschung próbował bronić się przed Royem Nissanym i Richardem Verschoorem, między nimi odbyło się kilka pojedynków. Ostatecznie, izraelski kierowca otarł się bandy uszkadzając swoje auto do poziomu, na którym musiał zrezygnować z dalszej jazdy.

Tempo Piastriego nie było najlepsze tego dnia, dlatego jadąc na trzecim miejscu na 24. okrążeniu miał tuż za sobą Theo Pourchaire'a oraz Juriego Vipsa. Ten ostatni okazał się być najbardziej waleczny, dzięki czemu wyprzedził młodego Francuza rozpoczynając swój pościg za miejscem na podium.

W tym samym czasie w pierwszym zakręcie zderzyli się ze sobą David Beckmann oraz Bent Viscaal, wywołując pełny samochód bezpieczeństwa na tor. Próbował z tego skorzystać Robert Szwarcman, zakładając na samą końcówkę gładkie opony. Udało mu się wykręcić najszybsze okrążenie w wyścigu, ale do mety dojechał jako jedenasty.

Zawody zakończyły się z powodu upływu regulaminowego czasu i pierwszy na linii mety zameldował się Liam Lawson, z Danem Ticktumem za swoimi plecami. Oscar Piastri utrzymał swoje miejsce na podium, pomimo dalszych nacisków jadącego za nim Juriego Vipsa.

Za nimi kolejne pozycje zajęli Theo Pourchaire, Ralph Boschung, Richard Verschoor, Lirim Zendeli, Jehan Daruvala oraz Jack Aitken.