Ricciardo: To kolejna sesja, po której drapiemy się po głowach

Kierowca McLarena nie ma pojęcia dlaczego w sobotę stracił mocne tempo.
26.06.2117:43
Nataniel Piórkowski
773wyświetlenia
Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo zastanawia się, dlaczego po obiecujących piątkowych treningach w sobotę stracił tempo i zakończył kwalifikacje na trzynastej pozycji.

Australijczyk zakończył popołudniowe piątkowe zajęcia z drugim wynikiem, jednak w sobotę odpadł z czasówki już na etapie Q2, plasując się o dziewięć pozycji niżej od zespołowego kolegi z McLarena - Lando Norrisa.

Dopytywany o to, co się wydarzyło, Ricciardo stwierdził: Nie jestem tak właściwie pewien. Przez noc straciliśmy tempo. Nawet nie musieliśmy czekać na to do kwalifikacji. Byliśmy tego świadomi już podczas treningu.

Wyjechaliśmy na tor i mieliśmy całkiem sporą stratę. To kolejna sesja, po której drapiemy się po głowach pytając, dlaczego jesteśmy tak daleko. Po raz kolejny mówimy o deficycie rzędu mniej więcej jednej sekundy, więc to trochę dziwne.

Wczoraj byliśmy w konkurencyjnej dyspozycji. Wyniki były naprawdę zachęcające. Nie mam teraz zbyt wiele do powiedzenia. Nie wiem, dlaczego dzisiaj mieliśmy takie problemy. Spróbujemy się tego dowiedzieć, ale po wczorajszych treningach na pewno nie spodziewaliśmy się takiego tempa.

Ricciardo przekonywał, że wyciskał ze swojego bolidu maksimum możliwości. Na pewno kwestia dotyczy ustawień i tego typu rzeczy. Nie sądzę, że wczoraj dysponowaliśmy perfekcyjną konstrukcją, ale z jakiegoś powodu rezultaty stały na naprawdę niezłym poziomie.

Dzisiaj pod wieloma względami czułem, że jadę na limicie. Nie mogłem naciskać mocniej, bo po prostu wyjechałbym poza tor. Byliśmy wolniejsi niemal w każdym fragmencie, więc nie jestem pewien co się stało. Trzeba przeanalizować dane. Mam wrażenie, że piątek był bardzo dawno temu....