Hamilton pod wrażeniem sobotniego tempa Red Bulla

Zdobywca PP podkreśla, że w niedzielę istotne znaczenie będzie miała praca zespołowa.
04.12.2120:41
Nataniel Piórkowski
821wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton otwarcie przyznaje, że jest pod wielkim wrażeniem tempa zaprezentowanego przez Red Bulla w trakcie sobotnich kwalifikacji do GP Arabii Saudyjskiej.

W rywalizacji o tegoroczny tytuł doszło w sobotę do kolejnego dramatycznego zwrotu akcji. Pędzący po pole position Max Verstappen popełnił błąd w ostatnim zakręcie i rozbił swój bolid na betonowej ścianie.

Wow, co za trudny tor! Niesamowicie techniczny i skomplikowany. To niesamowite, co udało im się tutaj stworzyć - układ tego obiektu, prędkości - to wszystko jest fenomenalne - rozpoczął swą wypowiedź Hamilton.

W piątkowych treningach wyglądało na to, że jesteśmy szybcy, ale z jakiegoś powodu w FP3 a zwłaszcza w kwalifikacjach, brakowało nam tempa i mieliśmy problemy z oponami.

Udało nam się wywalczyć pierwszy rząd i jestem naprawdę dumny z Valtteriego oraz wszystkich pracowników naszego zespołu, którzy w ostatnim czasie dawali z siebie wszystko. To doskonały rezultat.

Dopytywany o to, czy praca zespołowa będzie miała kluczowe znaczenie podczas niedzielnego wyścigu, Brytyjczyk odrzekł: Zdecydowanie. Pierwszy rząd był naszym celem. Wcześniej ciężko pracowaliśmy w symulatorze, zastanawialiśmy się nad optymalnymi ustawieniami.

Współpraca z Valtterim była po prostu wspaniała. Jest najlepszym zespołowym partnerem, jakiego kiedykolwiek mieliśmy w tym sporcie. Wspólnie dążyliśmy do przygotowania jak najlepszej konfiguracji i zapewnieniu, że nasz bolid będzie tam, gdzie być powinien.

Odnosząc się do konkurencyjnego tempa Red Bulla na torze w Dżuddzie, kierowca ze Stevenage powiedział: Byli nieziemsko szybcy. Ich byk na tym torze to zupełnie inny poziom. Mając to wszystko na uwadze jestem wdzięczny za to, gdzie się obecnie znajdujemy i co udało nam się osiągnąć.

Zawsze jesteśmy nieco bliżej pod względem tempa wyścigowego. Najwyraźniej wczoraj udało im się coś poprawić w ustawieniach, przez co dzisiaj byli szybcy. Przewiduję, że jutro czeka nas zacięta walka, ale Valtteri i ja na pewno będziemy się w niej liczyć.