Capito: Albon jest perfekcyjnym kierowcą dla Williamsa

Jost Capito jest przekonany, iż Alex Albon perfekcyjnie pasuje do Williamsa, który w sezonie 2022 będzie chciał dokonać kolejnego skoku w klasyfikacji konstruktorów.

Po zupełnie rozczarowującej kampanii z 2020 roku, Williams zakończył sezon 2021 na ósmej pozycji w tabeli, pokonując Alfę Romeo i Haasa. Znakomite występy George'a Russella - a zwłaszcza ten z kwalifikacji do GP Belgii - zapewniły teamowi z Grove pierwsze podium od 2017 roku.

W odpowiedzi na przejście Brytyjczyka do Mercedesa, Williams zdecydował się zapewnić możliwość powrotu do startów w Formule 1 Alexowi Albonowi.

Alex i Nicky byli zespołowymi kolegami w 2018 roku [w F2], więc znają się i wzajemnie szanują. Myślę, że Alex jest perfekcyjnym wyborem dla naszej ekipy, szczególnie biorąc pod uwagę sytuację, w której obecnie się znajdujemy. George musiał postawić krok naprzód. Gdyby stał w miejscu po tym, co pokazał, to na pewno nie byłby z tego zadowolony - podkreślił szef brytyjskiego zespołu, Jost Capito.

Alex dostaje doskonałą drugą szansę i jestem przekonany, że dobrze wpasuje się w nasze środowisko. Mam nadzieję, że przed nami dużo radosnych chwil. Mam też absolutną pewność co do tego, że będzie bronił naszych barw notując bardzo udane występy.

Capito podkreślił, że Williams zapewni obu swym zawodnikom równy status. Tak, oczywiście. To zdrowa sytuacja dla obu kierowców. Alex dostał drugą szansę. Wraca do F1 i może poprowadzić zespół do dalszych postępów. Nie przychodzi do nas i nie mówi, że chce wygrywać wyścigi. Jest dla niego jasne, że musi rozwijać team wspólnie z Nickym i nami wszystkimi w Grove. Mam wrażenie, że podoba się mu ta rola. Bardzo dobrze współpracuje z Nickym.

Nie mamy numeru jeden i numeru dwa. Obaj kierowcy są traktowani dokładnie w taki sam sposób. Nicky znajduje się jednak w sytuacji, w której może zaznaczyć swój ślad. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

Opisując postępy dokonane przez Latifiego, Capito stwierdził: Nicholas wykonał kawał dobrej roboty w ubiegłym sezonie. Patrząc na rezultaty kwalifikacji, wielu mogłoby pomyśleć, że nie miał większych szans na pokonywanie George'a. Prawdę mówiąc jednak różnice nigdy nie były zbyt wielkie. Już samo bycie zespołowym kolegą Russella jest dużym wyzwaniem. Mimo tego on radził sobie naprawdę dobrze i dokonał dużych postępów.

Jestem pewien, że stać go na kolejne. Za nim dopiero drugi sezon. W dodatku pierwszy był bardzo dziwny - mieliśmy pandemię, dużo nowych torów. Nie było mu łatwo, ale bacząc na to wszystko mogę powiedzieć, że wykonał świetną robotę.