Leclerc przekonany o konkurencyjnej dyspozycji Ferrari

Obaj kierowcy Scuderii żałują jednak straconej szansy na pracę nad tempem wyścigowym.
26.03.2213:00
Nataniel Piórkowski
711wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc przekonuje, że Ferrari jest w dobrej formie przed decydującymi sesjami wyścigowego weekendu w Dżuddzie.

Monakijczyk uzyskał najlepszy czas obu sesjach treningowych, kończąc piątek z rezultatem 1:30,074s. Niedługo po uzyskaniu tego wyniku zawodnik Scuderii zahaczył jednak przednim lewym kołem o betonową barierę przy wierzchołku czwartego zakrętu, uszkadzając zawieszenie.

To był bardzo niefortunny koniec dobrego dnia. W drugim treningu popełniłem drobny błąd, ale na pewno nie obniża on mojej pewności siebie. Spodziewałem się większego uślizgu przedniej osi, przyciąłem ku wewnętrznej i koło otarło się o ścianę w czwartym zakręcie.

Myśląc o sobocie jestem pewien, że zaprezentujemy mocne tempo. Szkoda, że dzisiaj nie udało nam się przejechać dłuższych stintów z większym zapasem paliwa, ale jutro na pewno będziemy liczyć się w walce o najwyższe lokaty.

Zespołowy kolega obecnego lidera klasyfikacji generalnej - Carlos Sainz, finiszował FP2 na trzeciej pozycji. Hiszpan także popełnił błąd, tracąc możliwość pracy nad tempem wyścigowym.

Niestety po tym, jak otarłem się o bandę musieliśmy zostać w garażu i nie przejechałem długiego stintu pod koniec drugiego treningu. Podobnie jak miało to miejsce przed rokiem, bardzo istotne znaczenie dla strategii ma zrozumienie, która opona najlepiej sprawdzi się w wyścigu.

Tak jak się spodziewaliśmy, bolidy zachowują się tu inaczej niż w Bahrajnie. Ciągle zbieramy informacje o tym, w jaki sposób dobierać ustawienia pod różne warunki i zakręty. Morświnowanie było w pewnym momencie dokuczliwym problemem, ale nie martwię się tym. Czekam już na to, co przyniesie sobota.