Bottas rozpocznie Grand Prix Austrii z końca stawki
Alfa Romeo zadecydowała o wymianie m. in. jednostki napędowej w bolidzie Fina.
08.07.2216:40
540wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas przystąpi do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Austrii z końca stawki po tym, jak zespół Alfy Romeo zdecydował o wymianie licznych komponentów w jego bolidzie.
Bottas, który w przeszłości dwukrotnie zwyciężał w zmaganiach na Red Bull Ringu, przed tegoroczną edycją wyścigu otrzyma nową jednostkę napędową, turbosprężarkę, MGU-H, MGU-K oraz elektronikę sterującą. Limit został przekroczony w przypadku każdej z wymienionych części, przez co na Fina nałożono karę i wystartuje on z końca stawki.
Kara tyczy się jednak wyłącznie startu do niedzielnej rywalizacji. Kierowca Alfy przystąpi do sobotniego sprintu z takiej pozycji, jaką wywalczy podczas piątkowej czasówki. Do podobnej sytuacji doszło w ubiegłym roku na Monzy, gdzie 32-latek, jeszcze jako kierowca Mercedesa, zwyciężył w sprincie, by do wyścigu wystartować z ostatniego rzędu. Wówczas Bottas zdołał wywalczyć najniższy stopień podium.
Wymiana komponentów jest pokłosiem wycofania się Bottasa z ostatniego Grand Prix na Silverstone. Był to drugi nieukończony w tym roku wyścig Fina, który obecnie plasuje się na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej z 46 punktami na koncie.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Bottas przyznał, że problemy z niezawodnością Alfy
Oprócz Bottasa, w nową jednostkę napędową, turposprężarkę, MGU-H i MGU-K wyposażono także Lando Norrisa. Kierowca McLarena uniknie jednak kary, ponieważ w jego przypadku nie przekroczono limitów. Charles Leclerc otrzymał nowy akumulator, natomiast u Guanyu Zhou dokonano wymiany elektroniki sterującej.
Valtteri Bottas przystąpi do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Austrii z końca stawki po tym, jak zespół Alfy Romeo zdecydował o wymianie licznych komponentów w jego bolidzie.
Bottas, który w przeszłości dwukrotnie zwyciężał w zmaganiach na Red Bull Ringu, przed tegoroczną edycją wyścigu otrzyma nową jednostkę napędową, turbosprężarkę, MGU-H, MGU-K oraz elektronikę sterującą. Limit został przekroczony w przypadku każdej z wymienionych części, przez co na Fina nałożono karę i wystartuje on z końca stawki.
Kara tyczy się jednak wyłącznie startu do niedzielnej rywalizacji. Kierowca Alfy przystąpi do sobotniego sprintu z takiej pozycji, jaką wywalczy podczas piątkowej czasówki. Do podobnej sytuacji doszło w ubiegłym roku na Monzy, gdzie 32-latek, jeszcze jako kierowca Mercedesa, zwyciężył w sprincie, by do wyścigu wystartować z ostatniego rzędu. Wówczas Bottas zdołał wywalczyć najniższy stopień podium.
Wymiana komponentów jest pokłosiem wycofania się Bottasa z ostatniego Grand Prix na Silverstone. Był to drugi nieukończony w tym roku wyścig Fina, który obecnie plasuje się na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej z 46 punktami na koncie.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Bottas przyznał, że problemy z niezawodnością Alfy
nie są miłe i naprawdę martwią.
To nie jest tak, że zawsze jest jeden i ten sam problem- powiedział dwukrotny wicemistrz świata.
Dzieje się kilka rzeczy tu i tam, przez co nie byliśmy ostatnio w stanie zdobyć punktów.
Oprócz Bottasa, w nową jednostkę napędową, turposprężarkę, MGU-H i MGU-K wyposażono także Lando Norrisa. Kierowca McLarena uniknie jednak kary, ponieważ w jego przypadku nie przekroczono limitów. Charles Leclerc otrzymał nowy akumulator, natomiast u Guanyu Zhou dokonano wymiany elektroniki sterującej.