Tilke uważa, że Meksyk, Rosja i Indie to odległe plany
Niemiecki projektant przyznał także, że jest zwolennikiem torów ulicznych
15.02.0716:01
1410wyświetlenia
Projektant torów Formuły 1 Hermann Tilke twierdzi, że jest mało prawdopodobne, aby w najbliższej przyszłości został zorganizowany wyścig Grand Prix w Meksyku, Rosji lub Indiach.
Wszystkie trzy kraje są od pewnego czasu łączone ze zorganizowaniem wyścigu Formuły 1, a Meksyk ogłosił nawet pod koniec 2004 roku podpisanie pięcioletniej umowy z Bernie Ecclestone, na mocy której królowa sportów motorowych miała powrócić do tego kraju już w 2006 roku. Jednakże pomimo znalezienia dogodnego miejsca pod budowę toru projekt ten nie doczekał się dotąd realizacji.
Nie wiadomo jak to się skończy.- powiedział Tilke w wywiadzie udzielonym autosport.com.
Z typograficznego punktu widzenia nie było żadnego problemu. Znaleźliśmy odpowiednie miejsce i projekt był już oficjalnie ogłoszony. Ale potem, z powodów które bardzo trudno mi zrozumieć, projekt został wstrzymany. Myślę, że musiały pojawić się jakieś problemy natury politycznej.
Według niemieckiego projektanta Rosja także nie będzie miała w najbliższym czasie toru mogącego gościć Grand Prix.
Budujemy dwa mniejsze tory w pobliżu Moskwy, ale na żadnym z nich nie jest planowane organizowanie imprez Formuły Jeden. W Indiach także nie ustalono do tej pory nic konkretnego, chociaż w połowie stycznia Vijay Mallya z indyjskich linii lotniczych Kingfisher (sponsor Toyoty) zapewniał, że
rząd Delhi bardzo chce, aby w Indiach była obecna F1, a jako termin zorganizowania pierwszego wyścigu wymienił rok 2009.
Tilke przyznał ponadto, że jest zwolennikiem torów ulicznych, gdyż dzięki temu wyścigi stają się bliższe fanom. Problem polega jednak na tym, że zorganizowanie wyścigu na ulicach miasta jest niezwykle kłopotliwe. Wyjątek stanowią nowe miasta, jak choćby w Abu Zabi i Korei Południowej, które zostały niemal zbudowane z myślą o zorganizowaniu wyścigu. Dwa najnowsze tory Tilke, które zostaną wybudowane w tych krajach, to właśnie obiekty częściowo uliczne, podobnie jak Albert Park w Melbourne. Pojawią się one w kalendarzu F1 w 2009 i 2010 roku.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE