Racing Engineering rezygnuje ze startów w F3

Po latach sukcesów w F3 hiszpański zespół będzie teraz startował wyłącznie w formule GP2
23.02.0708:04
Mariusz Karolak
1405wyświetlenia

Po sześciu latach rywalizacji w Spanish Formula 3 Championship i całkowitej dominacji w tej serii zespół Racing Engineering postanowi zrezygnować z dalszego ścigania się w niej. Ekipa wygrywała mistrzostwa hiszpańskiej F3 przez wszystkie te lata startów.

Od 2005 roku zespół rywalizuje również w GP2, która jest dla wielu kierowców przedsionkiem do Formuły 1. W pierwszym roku startów zespół reprezentowali Neel Jani i Borja García, a w poprzednim sezonie Adam Carroll i Javier Villa. W pierwszym roku zespół zajął 5 miejsce w klasyfikacji drużynowej, w drugim był 7.

Logiczną konsekwencją sukcesów odniesionych w F3 w Hiszpanii i dotychczasowego zaangażowania w formułę GP2 jest dalszy rozwój. Dlatego też od tego roku zespół skoncentruje się wyłącznie na startach w GP2. Realizowany dotąd przez zespół program rozwojowy dla młodych kierowców przynosił dobre efekty. Wystarczy wspomnieć, że - poza już wymienionymi powyżej - ekipę reprezentowali w przeszłości tacy panowie jak: Bas Leinders, Franck Montagny, Stephane Sarrazin, Justin Wilson, Ricardo Risatti i Andy Soucek. W tym roku w GP2 ekipę reprezentować będzie 18-letni Javier Villa, którego uważa się za najbardziej perspektywicznego kierowcę w dotychczasowej historii zespołu. Nazwisko drugiego kierowcy nie zostało jeszcze podane oficjalnie.

Sześć razy zdobywaliśmy z rzędu mistrzostwo drużynowe, trzy raz wygrywaliśmy klasyfikację indywidualną kierowców, dwukrotnie nasi kierowcy zdobyli tytuł wicemistrzowski i drugiego wicemistrza. Poza tym każdy z naszych czterech kierowców wygrywał wyścig przynajmniej raz w sezonie. Czego mogliśmy się spodziewać dalej? Wszystko to udało nam się osiągnąć z firmą Repsol, wspaniałym partnerem! Ale teraz już czas najwyższy na podjęcie nowego wyzwania. Niektórzy ludzie pragną łatwego życia, my preferujemy wyzwania. - powiedział szef zespołu Alfonso de Orleans-Borbon.

Źródło: Automoto365.com