Alpine waha się nad powierzeniem funkcji trzeciego kierowcy Doohanowi
Otmar Szafnauer deklaruje, że ostateczna decyzja zapadnie po sezonie.
07.11.2207:06
759wyświetlenia
Embed from Getty Images
Otmar Szafnauer przyznał, że wciąż waha się nad powierzeniem funkcji trzeciego kierowcy Jackowi Doohanowi w sezonie 2023.
Australijczyk jest juniorem Alpine i ma za sobą udział w pierwszym treningu do Grand Prix Meksyku. Zrozumiałe, iż kolejną szansę 19-latek otrzyma na torze Yas Marina, umożliwiając stajni z Enstone spełnienie wymogu o przekazaniu dwóch sesji młodemu kierowcy.
Doohan na co dzień rywalizuje w Formule 2, gdzie rundę przed końcem zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji. Świetna postawa Australijczyka po letniej przerwie pozwoliła mu na podjęcie walki o kokpit w Formule 1 na sezon 2023, lecz finalnie Alpine zdecydowało się na zatrudnienie Pierre'a Gasly'ego.
Naturalnym krokiem wydaje się być promocja Doohana do roli trzeciego kierowcy w sezonie 2023. Mimo to szef Alpine - Otmar Szafnauer, deklaruje, iż wciąż nie zapadła ostateczna decyzja w tej sprawie.
Otmar Szafnauer przyznał, że wciąż waha się nad powierzeniem funkcji trzeciego kierowcy Jackowi Doohanowi w sezonie 2023.
Australijczyk jest juniorem Alpine i ma za sobą udział w pierwszym treningu do Grand Prix Meksyku. Zrozumiałe, iż kolejną szansę 19-latek otrzyma na torze Yas Marina, umożliwiając stajni z Enstone spełnienie wymogu o przekazaniu dwóch sesji młodemu kierowcy.
Doohan na co dzień rywalizuje w Formule 2, gdzie rundę przed końcem zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji. Świetna postawa Australijczyka po letniej przerwie pozwoliła mu na podjęcie walki o kokpit w Formule 1 na sezon 2023, lecz finalnie Alpine zdecydowało się na zatrudnienie Pierre'a Gasly'ego.
Naturalnym krokiem wydaje się być promocja Doohana do roli trzeciego kierowcy w sezonie 2023. Mimo to szef Alpine - Otmar Szafnauer, deklaruje, iż wciąż nie zapadła ostateczna decyzja w tej sprawie.
To bardzo solidny młody facet, jest bardzo szybki- powiedział Amerykanin.
Przejechał trzynaście okrążeń i zdążył pokazać, że bardzo szybko potrafi osiągnąć optymalne tempo. Mimo to powtarzaliśmy mu: «Po prostu jedź, nie koncentruj się na ostatnich dziesiątych sekundy». Zrobił to o co go poprosiliśmy. Poza tym był dobrze przygotowany, zadawał dużo pytań.
Póki co nie podjęliśmy żadnej decyzji co dalej. Jeżeli oczekujecie jakiegoś potwierdzenia, to mogę wam powiedzieć, że jeszcze nic nie jest pewne. Najpierw wszystko musi znaleźć się na papierze, dopiero później będziemy publikowali oświadczenie. Doohan robi duże wrażenie i jesteśmy szczęśliwi mając go w Akademii. Jego koncentracja w kolejnym roku spocznie na zdobyciu tytułu w F2.