Capito: Gdyby nie limity budżetowe, Williams już by nie istniał

Niemiec sądzi, że pełne efekty działania regulacji finansowych poznamy za pięć, dziesięć lat.
27.12.2212:12
Nataniel Piórkowski
1060wyświetlenia


Były szef Williamsa - Jost Capito, otwarcie przyznał, że gdyby nie limity budżetowe, team z Grove nie byłby w stanie przetrwać w Formule 1.

Mimo wielkich sukcesów z poprzednich dekad, w ostatnich latach team z Grove stał się najsłabszą ekipą w stawce. Od pięciu sezonów stajnia regularnie kończy walkę w dolnej części tabeli.

W tym czasie ekipa zmagała się z poważnymi problemami finansowymi i gdyby nie wprowadzenie rygorystycznych ram budżetowych, najprawdopodobniej nic nie uratowałoby jej przed upadkiem.

Capito, który przed dwoma tygodniami ustąpił ze stanowiska szefa Williamsa, powiedział w rozmowie z portalem GPFans: Limit budżetowy jest korzystny dla Formuły 1. Jest korzystny dla wszystkich.

Gdyby nie on, Dorilton nie zdecydowałoby się zainwestować w Formułę 1. Jest dość prawdopodobnie, że gdyby nie limity budżetowe, Williams już by nie istniał. Z tej perspektywy regulacje finansowe są niezwykle istotne dla zespołu.

Zgodnie z założeniem władz sportu, limity budżetowe ograniczają wydatki największych ekip a w dalszej perspektywie mają doprowadzić do powstania bardziej wyrównanej i konkurencyjnej stawki.

Dzięki wsparciu Dorilton możemy mieć więcej środków na inwestycje, ale przy limitach finansowych wydatki są bardziej wyrównane. Generalnie mówimy o dobrym rozwiązaniu, bo teamy z dużym budżetem mogłyby wydawać znacznie więcej niż my. Po prostu nie bylibyśmy w stanie za nimi nadążyć.

Wydaje mi się, że teraz, w warunkach ograniczeń finansowych, sytuacja ulegnie stopniowemu wyrównaniu. Nie mówimy jednak z całą pewnością o perspektywie roku czy trzech. Trzeba spojrzeć na to wszystko w ramach pięciu, może nawet dziesięciu lat. Dopiero taki okres ma szansę przynieść wyrównanie osiągów poszczególnych zespołów.