Rossi: Alpine zaczynało sezon 2022 w rozsypce
Dyrektor francuskiego zespołu tym bardziej docenia determinację fabryk w Enstone i Viry.
27.12.2212:46
1097wyświetlenia
Dyrektor generalny Alpine - Laurent Rossi, zdradził, że jego zespół był w rozsypce podczas pierwszych zimowych testów przed sezonem 2022.
Alpine zakończyło ostatnią kampanię na czwartej lokacie, jednak przez cały rok w bolidach A522 dochodziło do częstych usterek - szczególnie po stronie Fernando Alonso.
Niepokój pojawił się już podczas zimowych zajęć. Ostatniego dnia przygotowań w Barcelonie, Alpine zaliczyło tylko 12 okrążeń, po czym wycofało się z dalszych przejazdów po pożarze konstrukcji.
Rossi potwierdza, że sytuacja, w jakiej znajdował się jego zespół, była daleka od komfortowej.
Zapytany o to, co najbardziej cieszy go z całego sezonu 2022, Rossi odparł:
Zdolność fabryk w Enstone i Viry do zapewniania poprawek i utrzymywania konkurencyjnej formy przez całą kampanię.
Rozpoczęliśmy sezon w kiepskiej formie. Mogę śmiało powiedzieć, że przybyliśmy do Barcelony w rozsypce. Chcieliśmy maksymalnie opóźnić rozwój, bo mieliśmy do czynienia z zupełnie nowym bolidem. Najpierw pragnęliśmy go dobrze poznać a następnie spróbować dokonać postępów. Pamiętam jednak, że wtedy nikt nie widział nas wyżej, niż na ósmym miejscu.
Pomimo początkowych niepokojów, Alpine udało się nawiązać walkę z McLarenem, przypieczętowując zdobycie czwartego miejsca w klasyfikacji generalnej podczas finałowej eliminacji w Abu Zabi.
Na początku roku w Alpine doszło do zmian na stanowiskach kierowniczych. Do stajni dołączyli Otmar Szafnauer i Bruno Famin.
Na początku sezonu naszym celem było wprowadzenie nowej struktury. Miała ona zapewnić innowacje i poprawki na przestrzeni całych mistrzostw. Chcieliśmy stopniowo zwiększać naszą konkurencyjność co koniec końców zapewniło nam lepszą pozycję.
To było bardzo ważne z perspektywy ekipy. Nie mówię tu wyłącznie o bonifikacje finansowej. Chodziło o złapanie impetu. Powiedzieliśmy sobie, że będziemy próbować dokonywać postępów każdego roku, aby w końcu doścignąć zespoły ze ścisłej czołówki.