Aston skorzysta z prawa do ponownego rozpatrzenia kary Alonso
Hiszpan otrzymał trzy punkty karne za kontakt z Sainzem w sprincie w Szanghaju.
30.04.2418:13
466wyświetlenia
Embed from Getty Images
Aston Martin zwrócił się do FIA o ponowne rozpatrzenie kary przyznanej Fernando Alonso po sprincie w ramach Grand Prix Chin.
Hiszpan podczas obrony trzeciej pozycji dopuścił się kontaktu z Carlosem Sainzem, w wyniku którego kierowca Ferrari znalazł się poza torem. Całe zamieszanie wykorzystał Sergio Perez do zyskania dwóch pozycji, natomiast Alonso rozerwał oponę i wycofał się z rywalizacji.
Sędziowie analizując zdarzenie dopatrzyli się przewinienia dwukrotnego czempiona, któremu doliczono dziesięć sekund do końcowego rezultatu oraz przyznano trzy punkty karne. Aż tak surowa sankcja sprawiła wielu obserwatorów w zdumienie, szczególnie po niedzielnym wyścigu, w którym za kolizję z Ricciardo i wyeliminowanie go z dalszej jazdy, Lance Stroll otrzymał zaledwie dwa karne oczka.
Z kolei sam Fernando Alonso zakwestionował sens udziału w kolejnym sprincie w tym roku, który odbędzie się już w najbliższy weekend w Miami.
Ekipa Astona Martina postanowiła skorzystać z prawa do ponownego rozpatrzenia incydentu. Stajnia z Silverstone będzie musiała przedstawić nowe dowody i wirtualne spotkanie zwołano na piątek podczas Grand Prix Miami. Oprócz przedstawicieli FIA oraz Astona, obecny będzie również menedżer zespołu Ferrari.
W sytuacji, w której Federacja uzna wniosek brytyjskiego zespołu za zasadny, zwołane będzie drugie spotkanie. Tym razem będzie ono dotyczyło nowego werdyktu i odbędzie się w dodatkowym terminie.
Aston Martin zwrócił się do FIA o ponowne rozpatrzenie kary przyznanej Fernando Alonso po sprincie w ramach Grand Prix Chin.
Hiszpan podczas obrony trzeciej pozycji dopuścił się kontaktu z Carlosem Sainzem, w wyniku którego kierowca Ferrari znalazł się poza torem. Całe zamieszanie wykorzystał Sergio Perez do zyskania dwóch pozycji, natomiast Alonso rozerwał oponę i wycofał się z rywalizacji.
Sędziowie analizując zdarzenie dopatrzyli się przewinienia dwukrotnego czempiona, któremu doliczono dziesięć sekund do końcowego rezultatu oraz przyznano trzy punkty karne. Aż tak surowa sankcja sprawiła wielu obserwatorów w zdumienie, szczególnie po niedzielnym wyścigu, w którym za kolizję z Ricciardo i wyeliminowanie go z dalszej jazdy, Lance Stroll otrzymał zaledwie dwa karne oczka.
Z kolei sam Fernando Alonso zakwestionował sens udziału w kolejnym sprincie w tym roku, który odbędzie się już w najbliższy weekend w Miami.
Ekipa Astona Martina postanowiła skorzystać z prawa do ponownego rozpatrzenia incydentu. Stajnia z Silverstone będzie musiała przedstawić nowe dowody i wirtualne spotkanie zwołano na piątek podczas Grand Prix Miami. Oprócz przedstawicieli FIA oraz Astona, obecny będzie również menedżer zespołu Ferrari.
W sytuacji, w której Federacja uzna wniosek brytyjskiego zespołu za zasadny, zwołane będzie drugie spotkanie. Tym razem będzie ono dotyczyło nowego werdyktu i odbędzie się w dodatkowym terminie.