Colapinto zastąpi Sargeanta w pozostałych wyścigach sezonu 2024

Williams zdecydował się na przedwczesne zakończenie współpracy z Amerykaninem.
27.08.2418:06
Mateusz Szymkiewicz
3282wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zespół Williams podjął decyzję o zakończeniu współpracy z Loganem Sargeantem po Grand Prix Holandii. Jego bolid w pozostałych dziewięciu wyścigach sezonu 2024 przejmie junior - Franco Colapinto.

Stajnia z Grove na początku letniej przerwy poinformowała, że od 2025 roku w jej drugim kokpicie zasiądzie Carlos Sainz. Docelowo Sargeant miał rozstać się z Williamsem po kończącym ten sezon Grand Prix Abu Zabi, jednakże rozczarowująca forma w dotychczasowych rundach, a także liczne incydenty przeważyły na decyzji o rozstaniu już na tym etapie mistrzostw.

Od Grand Prix Włoch w samochodzie zajmowanym przez Amerykanina znajdzie się junior Williamsa - Franco Colapinto. Argentyńczyk konkuruje na co dzień w Formule 2, gdzie z dorobkiem jednego zwycięstwa oraz dwóch miejsc na podium plasuje się na szóstej pozycji w klasyfikacji generalnej. Kierowca przy okazji tegorocznego treningu na Silverstone zdobył pierwsze doświadczenie w Formule 1, otrzymując na sześćdziesiąt minut bolid FW46.

Colapinto będzie rywalizował na torach Grand Prix z numerem startowym #43. Ponadto jest on pierwszym Argentyńczykiem w Formule 1 od 2001 roku, kiedy to barwy Prost Grand Prix reprezentował Gaston Mazzacane.

To prawdziwy zaszczyt móc zadebiutować w Formule 1 z Williamsem, jest to spełnienie marzeń - powiedział Franco Colapinto. Zespół ma niesamowitą historię i planuje wrócić na czoło stawki, a ja nie mogę się doczekać, aż odegram w tym rolę. Wejście do stawki w połowie sezonu będzie ode mnie wymagało niesamowitej krzywej rozwoju, ale jestem gotowy na to wyzwanie i w pełni koncentruję się na współpracy z Alexem oraz nad osiągnięciem sukcesu.

Decyzja o zmianie kierowcy w połowie sezonu nie została podjęta łatwo, ale wierzymy, że daje to Williamsowi najlepszą szansę na zdobycie jak największej liczby punktów w pozostałej części mistrzostw - dodał James Vowles, szef zespołu. Wprowadziliśmy duży pakiet poprawek, którym chcemy zmaksymalizować możliwość finiszowania w czołowej dziesiątce w tak wyrównanym środku stawki. Poza tym wierzymy w Akademię Williamsa i Franco otrzymuje fantastyczną szansę na to, by udowodnić swoją wartość w pozostałych dziewięciu wyścigach.

To niesamowicie trudna sytuacja dla Logana, który w okresie współpracy z Williamsem dawał z siebie wszystko. Chcemy podziękować mu za jego ciężką pracę i pozytywne nastawienie. Logan jest utalentowanym kierowcą i będziemy wspierać jego karierę w przyszłości. Wiemy, że Franco ma odpowiednią szybkość oraz wielki potencjał. Nie możemy się doczekać, aż zobaczymy na co go stać w Formule 1.