Magnussen: Dopiero Nico pokazał mi co potrafią aktualne bolidy F1
Duńczyk, który żegna się z Haasem, deklaruje gotowość do startów jako trzeci kierowca.
06.12.2416:10
1256wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kevin Magnussen przyznał, że odchodzi z Haasa nie będąc w stanie wydobyć pełnego potencjału z aktualnej generacji bolidów.
Duńczyk ostatnie dwa lata wyraźnie zawodził na tle zespołowego partnera Nico Hulkenberga, który zdobywał większość punktów Haasa w klasyfikacji generalnej. W rezultacie szefostwo podjęło decyzję o zakończeniu współpracy z Magnussenem, zatrudniając w jego miejsce od kolejnego sezonu Estebana Ocona.
Magnussen posiada już kontrakt z BMW na starty w Długodystansowych Mistrzostwach Świata w sezonie 2025. 32-latek deklaruje jednak, iż jest gotowy pozostać w Haasie w ramach nowej roli, która pozwoli ekipie korzystać z jego usług jako kierowcy rezerwowego.
Duńczyk dodał, że posiadał również oferty przejścia do IndyCar, jednakże zdecydował się na odrzucenie ich ze względu na konieczność przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych.
Kevin Magnussen przyznał, że odchodzi z Haasa nie będąc w stanie wydobyć pełnego potencjału z aktualnej generacji bolidów.
Duńczyk ostatnie dwa lata wyraźnie zawodził na tle zespołowego partnera Nico Hulkenberga, który zdobywał większość punktów Haasa w klasyfikacji generalnej. W rezultacie szefostwo podjęło decyzję o zakończeniu współpracy z Magnussenem, zatrudniając w jego miejsce od kolejnego sezonu Estebana Ocona.
W 2022 roku nie zwróciłem uwagi na swoje ograniczenia, po prostu wyglądałem dobrze na tle ówczesnego partnera z zespołu- powiedział Kevin Magnussen.
Dopiero przyjście Nico otworzyło mi oczy. Zrozumiałem wtedy co jest możliwe za kierownicą tej generacji samochodów. Oczywiście Formuła 1 zawsze była moim marzeniem, a starty w niej główną ambicją. Znalazłem się w niej i spędziłem dziesięć lat. Teraz jest czas na to, by iść dalej. Wciąż jestem młody, mam 32 lata i nadeszła pora na zwycięstwa w innych wyścigach.
Magnussen posiada już kontrakt z BMW na starty w Długodystansowych Mistrzostwach Świata w sezonie 2025. 32-latek deklaruje jednak, iż jest gotowy pozostać w Haasie w ramach nowej roli, która pozwoli ekipie korzystać z jego usług jako kierowcy rezerwowego.
Nadal rozmawiam o tym z Ayao [Komatsu], by móc coś robić z zespołem w kolejnym roku. Mimo to nie zamierzam pojawiać się na wielu wyścigach. Być może nie będę nawet na żadnym. Będę zajęty startami dla BMW i kilkoma innymi rzeczami. Uzgodniłem z Ayao, że w każdej chwili będzie mógł do mnie zadzwonić, ma mój numer telefonu.
Mimo to nie będę oficjalnym kierowcą rezerwowym, który będzie siedział w garażu i czekał, aż ktoś złamie nogę. Nie chcę tego i nie mam takiej potrzeby. Chcę się ścigać i zawsze pociągały mnie inne serie. Umowa z BMW daje mi szansę na to, by wygrywać długodystansowe klasyki.
Duńczyk dodał, że posiadał również oferty przejścia do IndyCar, jednakże zdecydował się na odrzucenie ich ze względu na konieczność przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych.
Rozmawiałem z kilkoma zespołami, ponieważ uważam IndyCar za naprawdę fajną serię. Mimo to przeprowadzka do Stanów z całą rodziną byłaby dla mnie niepraktyczna- zakończył Magnussen.