Audi nie popiera pomysłu powrotu do silników V10

Producent podkreśla, iż dołącza do F1 zachęcony kolejną generacją hybrydowych jednostek.
25.03.2516:45
Mateusz Szymkiewicz
464wyświetlenia
Embed from Getty Images

Audi w specjalnym oświadczeniu zadeklarowało gotowość do rywalizacji w Formule 1 wyłącznie z jednostkami napędowymi, których debiut zaplanowany jest na sezon 2026.

Od przyszłego roku bolidy będą wyposażone w pakiety, których moc ma oscylować na poziomie tysiąca koni mechanicznych. Połowę ma generować sześciocylindrowy silnik spalinowy 1.6, natomiast druga połowa mocy ma pochodzić z rozbudowanego generatora energii kinetycznej (MGU-K).

Mimo to według przekazów medialnych, spora część producentów oraz zespołów zgłasza do FIA problemy związane z kolejną generacją samochodów. Alarmujące sygnały miały sprawić, iż Federacja bierze pod uwagę odroczenie rewolucji do sezonu 2028 lub jej całkowite zaniechanie. Alternatywą ma być wolnossący silnik V10 zasilany neutralnym paliwem.

Pomysł ten publicznie wygłosił prezes FIA - Mohammed bin Sulayem, natomiast dyrektor do spraw bolidów jednomiejscowych Nikolas Tombazis potwierdził takie rozważania. Propozycja ta miała znaleźć poparcie między innymi przedstawicieli Red Bulla oraz Ferrari.

Od sezonu 2026 do stawki Formuły 1 dołączy Audi, które zostało poproszone o skomentowanie niedawnych rewelacji. Niemiecki producent w krótkim oświadczeniu jasno podkreślił, iż interesuje go rywalizacja na torach Grand Prix wyłącznie przy wykorzystaniu technologii hybrydowej.

Nadchodząca zmiana przepisów, która dotyczy między innymi jednostek napędowych szykowanych z myślą o sezonie 2026, była kluczowym czynnikiem dla decyzji Audi o wejściu do stawki Formuły 1. Nowe układy napędowe oraz ich zaawansowanie technologiczne jest zbieżne z kierunkiem Audi obranym przy rozwoju samochodów seryjnych - brzmi stanowisko koncernu przekazane redakcji Crash.net.