Verstappen liczy na testy za kierownicą Spykera

Jos z wielką chęcią poprowadzi ponownie bolid F1, ale musi to być z korzyścią dla każdej strony
31.05.0712:25
Marek Roczniak
1869wyświetlenia

Były kierowca Formuły 1 Jos Verstappen powiedział, że jest zainteresowany tylko minimum dwudniowymi testami za kierownicą bolidu Spyker, a nie zaledwie krótką przejażdżką podczas testów czy piątkowych treningów w weekend Grand Prix, co zaproponował w tym miesiącu Michel Perridon z firmy Trust.

Verstappen przyznał, że z wielką chęcią poprowadzi ponownie bolid F1, ale musi to być z korzyścią dla każdej strony. Jestem szczerze przekonany, że mogę okazać się pomocny dla Spykera z moim doświadczeniem w Formule Jeden, ale będą musieli dać mi konkretną szansę do uczynienia tego. - napisał były kierowca Minardi w swojej rubryce dla holenderskiej gazety Telegraaf.

To oznacza co najmniej dwa dni w samochodzie, a w najlepszym wypadku nawet trzy. Bezcelowe byłoby przejechanie zaledwie kilku okrążeń. Nikomu nie pomógłbym w ten sposób. Wszystko zaczęło się od spontanicznego pomysłu CEO firmy Trust, która jest jednym ze sponsorów holenderskiej stajni. Verstappen miałby zasiąść za kierownicą F8-VII na położonym najbliżej Holandii torze F1, czyli na belgijskim Spa-Francorchamps podczas zbiorowych testów w dniach 10-12 lipca.

Według niektórych obserwatorów prawdopodobne testy Verstappena mogą być postrzegane jako próba wywarcia presji na jednym z obecnych kierowców Spykera - Christijanie Albersie, który w tym sezonie ma trudności z dorównaniem szybkością debiutującemu w F1 partnerowi Adrianowi Sutilowi. To zaczyna być trudne kiedy wszyscy myślą, że twój zespołowy partner jest szybszy. Być może tak właśnie jest w tym przypadku. - powiedział "Jos The Boss" o swoim rodaku.

Źródło: GPUpdate.net, F1-Live.com

KOMENTARZE

3
Bebalf
31.05.2007 06:42
Spyker z jednej strony zastawia swoją markę by pozyskać fundusze, a z drugiej strony ma chyba najwięcej testerów. W tym szaleństwie jest metoda. @TobaccoBoy. Jazda przez dwa, trzy dni niczego wielkiego dla Spykera nie wniesie, a w artykule nie wspomniano o możliwej stałej współpracy, więc można to ocenić raczej na poziomie marketingu. W końcu zespół nie otrzymał całej kwoty o którą się starał i tu widziałbym celowość tej propagandy. Może jak nie bank, to inni dadzą :))))
jędruś
31.05.2007 02:18
Ciekawe czy te testy dojdą do skutku. No, mądrze chłop mówi o tej korzyści dla Spykera. Widać że z niego patriota...
TobaccoBoy
31.05.2007 10:44
A nie mówiłem...... Ale nie, stary prycz Tytoniowy nie moze wiedzieć, tylko młódź zna "prawdziwą F1". Joss niech potestuje w narodowym zespole, to bedzie znowu jakaś euforia u Holendrów...