Hamilton odniósł drugie zwycięstwo z rzędu

Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych na torze Indianapolis
Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych na torze Indianapolis.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Lewis Hamilton 273 okr. 1h31m09,965
2. Fernando Alonso 173 okr. +0:01,518
3. Felipe Massa 573 okr. +0:12,842
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 =Lewis Hamilton 2McLaren MP4-22731h31m09,9652
2 =Fernando Alonso 1McLaren MP4-2273+0:01,5182
3 =Felipe Massa 5Ferrari F200773+0:12,8422
4 =Kimi Raikkonen 6Ferrari F200773+0:15,4222
5 +1Heikki Kovalainen 4Renault R2773+0:41,4022
6 +2Jarno Trulli 12Toyota TF10773+1:06,7032
7 +2Mark Webber 15Red Bull RB373+1:07,3312
8 -1Sebastian Vettel 10BMW Sauber F1.0773+1:07,7832
9 +1Giancarlo Fisichella 3Renault R2772+1 okr.1
10 +7Alex Wurz 17Williams FW2972+1 okr.1
11 +5Anthony Davidson 23Super Aguri SA0772+1 okr.2
12 +1Jenson Button 7Honda RA10772+1 okr.1
13 +7Scott Speed 19Toro Rosso STR271+2 okr.1
14 +7Adrian Sutil 20Spyker F8-VII71+2 okr.2
15 +7Christijan Albers 21Spyker F8-VII70+3 okr.1
16 -2Nico Rosberg 16Williams FW2968+5 okr.1
17 +2Vitantonio Liuzzi 18Toro Rosso STR268+5 okr.2
Niesklasyfikowani
Nick Heidfeld 9BMW Sauber F1.0755hydraulika2
Takuma Sato 22Super Aguri SA0713poślizg; obniżenie pozycji startowej o 10 miejsc w następnym GP za wyprzedzanie przy żółtej fladze0
David Coulthard 14Red Bull RB30kolizja z Schumacherem1
Rubens Barrichello 8Honda RA1070kolizja z Schumacherem i Buttonem1
Ralf Schumacher 11Toyota TF1070kolizja z Coulthardem i Barrichello0
Najszybsze okrażenie: Kimi Raikkonen (Ferrari F2007) - 1:13,117 na 49 okr.

KOMENTARZE

52
pawlos
18.06.2007 04:36
Ktoś napisał że Kimas, Alonso i Kubek cierpią z powodu zmiany opon z Michelina i Bridgestoena i takie jest też moje zdanie. Stracił też także na tym Renault. Wogole wg mnie, powinno pozostać 2 dostawców opon. Byłoby wiecej niewiadomych i domysłów, ale tym samym ciekawiej zarazem. A po trzecie, Bridgestone nie ma teraz żadnej motywacji do ulepszania swoich opon.
Sławek56
18.06.2007 04:25
Wyścig podobał mi się. Dużo (jak na F1) walki, wyprzedzania. To jest cały smaczek wyścigów. Ponieważ wyścig został wręcz "przenicowany" przez moje koleżanki i kolegów, chciałbym odnieść się tylko do niektórych wypowiedzi. I tak: jeśli chodzi o Ferrari to odniosłem wrażenie, że Maki przestały im się oddalać a wręcz wydaje mi się, że uczynili -maleńki- ale krok do przodu. Moje wnioski sugeruje stała a biorąc pod uwagę poprzednie wyścigi niewielka różnica czasowa na dystansie i na mecie. Kolega "jarux" chyba słusznie zwrócił uwagę na "bardzo szeroką" jazdę Jarno. W Kanadzie też tak jechał. Jestem niemal pewien, że tuż przed wypadkiem dał lekko w prawo blokując Roberta, który nie mógł wyprzedzić go po wewnętrznej bo tam nie było miejsca! I jeszcze jedna refleksja. Pan Borowczyk jest niereformowalny. Wkurza bardzo wielu fanów F1. No ale tak to jest z Narcyzami. Wszystkich serdecznie pozdrawiam
m3
18.06.2007 09:13
Z tego co wiem, to jeżeli chodzi o awarie Nicka, nawalił układ hydrauliczny-stracił wspomaganie kierownicy i możliwość zmiany biegów. Szkoda, że odpadł, bo stracił do Kimiego w generalce.
rafaello85
18.06.2007 08:39
Kolumb84... Chyba trochę przesadzasz z tym porównaniem Vettel & Kubica. Robert na Węgrzech popełnił dwa błedy, przy czym ten drugi mógł go całkowicie wykluczyć z wyścigu! Dojechał na 7 pozycji, bo z walki odpali tacy giganci jak: Schumacher, Alonso, Raikkonen. Chociaż nie ulega wątpliwości, że Polak jechał wtedy bardziej agresywnie niż Niemiec wczoraj. Co do wczorajszego wyścigu: Alonso i Hamilton niepokonani i boję się, że tak zostanie już do końca sezonu. Lewis podbił Amerykę Północną w 1 tydzień;) Dla Fernando przegrana z młodszym i mniej doświadczonym kolegą z zespołu to była niezykle gorzka pigułka. Teraz to dopiero Hiszpan ma o czym mysleć. Massa jechał raczej bezpłciowo;/ Niczego wielkiego nie pokazał. Pod koniec wyścigu tylko bronił się przed Kimim. Raikkonen dalej śpi:/// To nie jest już ten wojowniczy Fin, który przed ostatnie lata szalał w McLarenie. Teraz jezdzi beznadziejnie, wlecze się za wolniejszym bolidem i nawet nie próbuje go wyprzedzić. Spodziewałem się po nim czegoś więcej... Kovalainen pojechał bardzo przyzwoicie, ciekawe czy "złapał wreszcie wiatr w żagle" czy ten tor po prostu mu pasował. Trulli i Weber też pojechali dobry wyścig. Włoch udowodnił, że Toyota jest w stanie punktować. Vettel jechał zachowawczo. Hmm on po prostu jechał. Awarie w bolidach jego rodaków pozowliły mu zdobyć punkcik. Ogólnie debiut nienajgorszy - nie popełniał błędów i to jest bardzo ważne. Szkoda mi Rosberga, znowu brakło kilka okrążeń żeby zdobyć zasłużone punkty. Ralf to tragedia:///// Myślę, że najwyższa pora serdecznie go pożegnać. On już chyba nic nie pokaże w tym sezonie. Założę się, że za rok już nie będzie go w Toyocie. Sato - moim zdaniem ta kara obniżenia pozycji na starcie za dwa tygodnie jest krzywdząca i niesprawiedliwa.
michal5
18.06.2007 08:18
Lewis Hamilton nowy M.Schumacher będzie
Czechoslowak
18.06.2007 08:01
onet jak zwykle swoje... zdecydowanie bardziej wierze samemu Alonso: "I was constantly in his slipstream and was getting all kind of dirt from the brakes on my overalls, the car and the helmet which was why I sometimes went slightly off line to try and get some clean air." Może i nie lubią się z Hamiltonem, ale obaj są profesjonalistami.
McMarcin
18.06.2007 06:59
Mocny wyścig na Indianapolis. Dominacja McLarena potwierdza się ;) Wygląda na to, że sprawę tytułu rozegrają między sobą Hamilton i Alonso a Ferrari będzie walczyło o 3 miejsce ;) Czekałem na to od 1998 r. ;) Zastanawia mnie tylko fakt, że Fernando jest po prostu bezradny wobec szybkiego i perfekcyjnego Lewisa. Szkoda mi Rosberga, jechał fantastycznie i defekt nie pozwolił mu punktować. Kovalainen nabiera pewności siebie i jest coraz lepiej ;) SA znowu objeżdżało Hondy jak chciało.
Bosman
18.06.2007 05:39
Kamilka - bo Miszcz posiada klase tylko jak wygrywa, a jak młody mu przyciera dumny nosek to już klasa idzie do kieszeni. Dwa sezony czekałem na takiego zawodnik który "temu miszczu" trochę posoli pod ogon :)
ptaku
18.06.2007 05:30
Sorki ze nie na temat ale bede moze wypowiedzi kierowcow po GP USA???
sadektom
18.06.2007 04:52
Tak, ten slalom byl dziwny, ja zrzucilem to na to ze chcial blizej podjechac do tablicy informacyjnej, szeroki tor i moze od zewnetrzne slabo ja widac? ale ot tylko moje domysly.
rmn
18.06.2007 03:13
ja widzialem, jego slalom na prostej i sie zastanawialem o co chodzi!? Nie sadze jednak, zeby wygrazal zespolowi pięścia
kamilka
17.06.2007 10:30
@Fisico_F1_ASR To chyba prawda bo nawet Zientarski coś o tym wspominał. To tylko pokazuje jak "wielką" klasę posiada Mistrz Świata. Ale skoro nie można uczciwie...
Ulver
17.06.2007 10:10
@ Kumien, Kolumb84 - nie wiem z jakiej choinki żeście sie urwali, ale sprawdzcie swoje wiadomosci, zanim zaczniecie cos wypisywac. Kubica byl 7 w GP Wegier, po czym zostal zdyskwalifikowany. To po pierwsze. Po drugie: "Heidfeld...nie lubie go wiec nawet dobrze ze nie ukonczyl." Ta wypowiedz swiadczy, ze nie bardzo kminisz, Kolumb84, o co chodzi w F1 i chyba w sporcie w ogole. Nawet jesli tak myslisz, zachowaj to dla siebie na przyszlosc. Zreszta, porownywanie tych dwoch debiutow ma chyba malo sensu - inny bolid, inne warunki. Moim zdaniem Vettel spisal sie dobrze. Nie sadze, zeby ktos wymagal od niego czegos wiecej. To tylko kierowca rezerwowy, mimo, ze duzy talent.
ahn
17.06.2007 09:56
Kolumb84, bez przesady, Hamilton ma prawie mistrza w kieszeni? Wystarczy jedna awaria i już Alonso ma tyle samo punktów, a do końca sezonu mamy 10 wyścigów i wiele się może jeszcze zdarzyć.
Kolumb84
17.06.2007 09:46
'kumien' i to jest to o co mi chodzilo. Robert walczyl na Wegrzech prawie jak doswiadczony kierowca a Sebastian jechal jak w letargu i udalo mu sie zdobyc 8 pozycje. Zamponialem napisac ze Sutil bardzo mi sie podobal. Chcialbym go zobaczyc w bolidzie z czolowki. Mysle ze chlopak potrafi pojechac ale miedzy potrafi a moze jest przepasc- niestety ;/
kumien
17.06.2007 09:38
Kimas w końcu zaczął jechać, bo ostatnio jakoś nie mógł się odnaleźć i w końcu zaczyna Masse naciskać. Nie mogę się już doczekać powrotu prawdziwego Icemena, bo ten co oglądaliśmy to jakieś ciepłe lody były. Mclareny są w tym sezonie poza konkurencją, ale myślę, że jakby MiSzczu wsiadł do F2007 to walczyłby o wygraną. Lewis brawa, Alonso ponieżej oczekiwań, bo znowu za partnerem z zespołu. Heikki nieźle (można rzec w końcu), Nick coś się nie postrał i nawet ta awaria go nie usprawiedliwia. Vettel posiadając 3 bolid w stawce tylko 8 miejsce i to po błędach rywali (Robert w bardzo ciężkich warunkach na GP Węgier wywalczył 8 miejsce, a tu zwykłe dowiezienie). Szkoda Nico, ale cóż, jak Franek chce z Williamsa zrobić Toyote :/
Kolumb84
17.06.2007 09:34
Pamietacie Hungaroring 2006?? Debiut Vettel vs Kubica....hmm... na moje Kubica wyszedl przy Vaflu o wiele lepiej. #1 - bolid mniej konkurencyjny niz w obecnym sezonie, #2 - pogoda, #3 - Robert przebijal sie do przodu, a jednak wywalczyl tak samo dobra pozycje jak Vettel, pomijajac wykluczenie ktore nie bylo zalezne od niego. Niezla taktyka Rosberga... gdyby nie awaria bylby calkiem ladny wynik-wielka szkoda. Odwrotne mam zdanie o Ralfie. Panie Schumacher odpusc! To nie twoja era w williamsie! Heidfeld...nie lubie go wiec nawet dobrze ze nie ukonczyl. Przynajmniej kolejny raz poczul sie jak Kubica kiedy zaliczal awarie za awaria. Co do mojego ukochanego czerwonego teamu to nie powiem nic, bo rozpacz odbiera mi zmysly. hamilton ma juz prawie mistrza w kieszeni, podobnie jak srebne strzaly mistrza konstruktorow... z niecierpliwoscia czekam na kolejny wyscig! SFM do boju...!!!
Sajmon
17.06.2007 09:17
Alonso kiedyś powiedział ze dobrze jest mieć silnego partnera (powiedział to kiedy jezdził w Reno) bo wtedy łatwiej jest w walce o mistrzostwo i na torze tez pomaga to dostał co chciał a nawet wiecej!Ja sie cieszę McLaren jest tam gdzie powinnien być zawsze na szczycie!
Fisico_F1_ASR
17.06.2007 09:13
http://sport.onet.pl/0,1248769,1555255,wiadomosc.html ktoś może potwierdzić, bo wiecie... onet...
Sajmon
17.06.2007 09:05
McLaren jest niesamowity warto było czekać na taki sezon całkowita dominacja.Sam wyscig był super a co do tych plotek na temat tego ze Lewis jest bardziej faworyzowany m McLaren to bzdura pismaki szukają skandalu.
Matador
17.06.2007 08:58
Robert z pewnością osiągnąłby lepszy wynik od Vettela, ale cóż... A co do Lewisa, to pisałem już wcześniej, że zmierza po tytuł i nikt mu nie przeszkodzi, bo to maszyna do szybkiego pokonywania jakiegokolwiek toru, kompletnie bez emocji od strartu do mety, zaprogramowany na wygrywanie. Reszta ma niestety w sobie sporo emocji, które nie pomagają..
meniu1982
17.06.2007 08:54
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.php?photoID=76957&catID=1105-2133 i wszystko jasne
kamilka
17.06.2007 08:26
Mnie się ten wyścig bardzo podobał. Moim bohaterem dnia został Heikki. Brawa dla tego chłopaka. Szkoda Rosberga bo spokojnie dowiózłby ta 6 pozycję. Kimas na starcie dał się objechać ale ostatecznie odrobił swoje i jeszcze pare kółek a byłoby P3. Alonso próbował ale nie wyszło. Trudno - znów musi uznać wyższosć Lewisa, ale widać ze go to wkurza. Fisi dziś trochę powalczył. Tak po prawdzie to Renault zaczyna odzyskiwać formę. Ralf - bez komentarza! Jak to możliwe że Trulli 6 a on nie dojechał??? Mam nadzieję ze jeszcze go zobaczę w kilku GP ale sam sobie wbija gwoździe do trumny. Vettel spokojnie i... jak dla mnie troszkę bezbarwnie ale to jego pierwsze GP. Ale punkty sa! Wprawdzie jeden bo Nick nie dojechał... Ta skrzynia to chyba juz pozostanie z nimi do końca! Trochę dziwnie było oglądać bolid z numerem 10 a w nim Sebastiana... Szczerze to brakowało mi trochę tego czerwonego kasku Robcia.
Zidi
17.06.2007 08:26
Moje przypuszczenia, co do Vettela sprawdziły się - mówiłem, że albo się spali, albo pojedzie średnio, a na więcej niż koniec pierwszej dziesiątki nie ma co liczyć - chyba trawiłem mniej więcej w dziesiątkę. Zwalił start, jechał bezbarwnie i zachowawczo, choć bez żadnych rażących błędów i miał szczęście, że odpadł Roberg i Nick. Poza tym, dwa, bardzo duże plusy dla obu w/w panów, szczególnie dla tego pierwszego. Heikki wspaniały wyścig - wreszcie było tak, jak powinno być. Trulli trochę przeholował z blokiem Webbera, ale i tak jechał dobrze. I oczywiście gratulacje dla Hamcia. Na początku sezonu miałem do niego pewien dystans, ale widząc tą jego radość na podium, zaczyna wyrabiać sobie u mnie uznanie. Szczególnie bardzo trzeźwa postawa, przy pojedynku z Alonso, tylko brawa, brawa i brawa.
Zykmaster
17.06.2007 08:25
Ferrari widac ze nie jest wcale tak daleko za Mclarenem..... Brawa dla nich za bezbledny wyscig, ale kimi gdyby nie ten zepsuty start to by sie trzymal im na ogonie..... Pozdrawiam
Bebalf
17.06.2007 08:22
Honda - rozpacz, choć trochę i Ralfik naswawolił. Ogólnie już widać półmetek, a na koncie wciąż "0" Jenson nawet nie próbował walczyć jak w pierwszej części robił to Liuzzi. Silniki Toyoty cieniują. Już drugi raz "załatwili" Williamsa i Rosberga. Brawa dla Fisico - pokazał, że można wyprzedzać nie tylko na prostej startowej (wiem szybszy samochód, ale zawsze miło na to patrzeć). Minus za stratę punktowanego miejsca (choć dla Roberta jest OK). Heikki rozpracował opony. Od teraz zacznie się liczyć, a BMW punkty umykają. QNick dobry start,dziwna strata pozycji (nikt go nie naciskał), no i skrzynka. A po zmianie producenta części miał już być bezawaryjnie. Vettel - po prostu dobry wyścig. Widać, że emocje dały znać. Po prostu chciał ukończyć i to mu się udało. Nawet ma 1 pkt kosztem Heidfelda i Rosberga. Webber i Trulli zaczynają równą jazdę i zdobywają cenne punkty dla zespołów. Mark zbyt nerwowy, ale ogólnie plus. McLareny odjeżdżają Ferrari i zaczyna się w obu teamach bratobójcza walka. Fajne. "Elvis" szaleje nie tylko na torze ale i na podium. Ma wyjątkową odporność. Kimi stracił możliwe podium przez opony. No na końcu Sato i Ralf. Takuma znów chciał łyknąć czołówkę i nie widział "żółtego". Czas w F1 wprowadzić bardziej rygorystyczne testy na spostrzegawczość. Ralf ma uraz do tego toru już do końca życia. Japończycy przetrzymają go do GP Europy w Niemczech (reklama), a później ... cdn.
Jankes
17.06.2007 08:17
ta... Robert wracaj i to szybko, Doktor na bank miał szczere intencje mówiąc przed GPUS, że Robert ma zielone światło na start, zespołowi - nie ważne jaki by to nie był - nigdy nie będzie na rękę wystawiania testera w zastępstwie Brawo Lewis... już na początku sezonu pisałem, że nie zdziwię się jeśli Hami będzie godnie walczył o tytuł MŚ w wyścigu również było widać podrażnienie ambicji Alonso, gdyby jechał w innym teamie, na pewno walczył by ostrzej, a nie tylko niewinnie straszył Hamiltona tragiczny weekend dla BMW, szkoda Nico, ładne manewry Fisi, ogólnie chyba najciekawszy weekend GP, w końcu jakaś konkretna walka wywiązywała się na torze Ralf.. skończ Pan, wstydu oszczędź, jeździsz jak totalny amator, zrób miejsce młodym i utalentowanym
jarux
17.06.2007 08:12
to co wyprawiał jarno truli z webberem moim zdaniem stawia pod znakiem zapytania . czy podczas gp. kanady przepuszczał roberta czy zajechał mu drogę??????ciekawe?
wojtekwjp
17.06.2007 08:04
Mysle że Theissen wiedziałco robi "wsadzając" do 2 bolidu Kubice. VEttel na starcie sie spalił psychicznie. do tej pory robił tylko wyjazdy z pit lane nigdy start. Pierwszy start robert na Wegrzech był dobry a Vettela kompletnie nieudany. Wyscig przejechał bez sensacji jezdząc średnio szybko ale spokojnie i tylko pech Rosberga i Heidfelda dało mu pierwszy 1 punkcik.Mysle że szkoda ze Alonso nie wyprzedził Hamiltona to tylko w obu wyłoniłoby dodatkową motywacje. w Fernando "....jesli przycisne jestem od niego lepszy" a Louise'.... Trzeba robić jeszcze lepiej i szybciej" to by było genialne. Mimo wszystko zawód ferrari. Myslałem że Czerwoni z MAranello beda walczyć o zwyciestwa a nie o tylko miejsce na podium, wydaje się mi ze to nie tylko wina samochodu jak i taktyki. Raikonen dzisiaj był lepszy ale miał małoobiecująca strategie. Najpierw lepsze były miekkie opony. BMW napeno nie bedzie miło wspominac tego GP Vettel -- od niego napewno nie oczekiwali wyniku. Heidfeld bezbłedny nie był(czyt. wycieczka dos daleka za tor - bez konsekwensji jednak tylko strata jednej pozycji) Brakuje Roberta i w przekroju takiego wyscigu mozna to odczuc pozdrawiam wojtekwjp
cypek2
17.06.2007 08:00
Po wyścigu nasunęło mi się kilka spostrzeżeń, pewnie nie są odkrywcze ale się nimi podzielę :-). Lewis Hamilton – absolutnie genialny, myślę że patrzymy na mistrza świata i to w debiucie. Alonso próbował, próbował ale się nie udało, przegrał w walce na torze...to musi boleć. Renault podnosi głowę i zagraża BMW w walce o 3 miejsce. Debiut Vettela na miarę jego możliwości, marny start, chyb się trochę „spalił” później jazda w miarę równa, no i 1 punkcik! To ważne dla niego! Nick Heidfeld , cóż niezły start, później niestety błąd no i na koniec czarę goryczy przelewa awaria bolidu, jak zwykle skrzynia biegów. Ferrai, chyba pogodzone z pozycją nr 2 w całym „peletonie”. Myślę że sprawa tytułu w klasyfikacji konstruktorów została rozstrzygnięta na korzyść McLarena . Zaś tytuł kierowców rozstrzygnie się także między nimi. ....aaaa zapomniałbym...Robert wracaj, BMW cię potrzebuje i to bardzo! :-)
ptaku
17.06.2007 07:44
didu, i Ralfikowi to sie udało=)))) Ale tak na serio to szkoda chlopaka:(:( Bardzo dobry wystep Kovalainena i Webbera!!! Bravo
Falarek
17.06.2007 07:42
Ten porządkowy od niebieskiej flagi powinien dostać bęcki:) Vettel ogólnie debiut udany. Nie popełnił większych błędów których nie ustrzegli się rutyniarze Fisichella, Heidfield czy Sato. Dzięki postawie Hamiltona już wiem że ten sezon nie będzie nudny. Jakby Alosno objeżdżał swojego partnera z zespołu jak robił to w Renault to w mistrzostwach byłoby już pozamiatane.
didu
17.06.2007 07:39
Pamiętacie jak Ralf przechodząc do Toyoty mówił że chce uczynić z tego zespołu coś takiego jak Michael z Ferrari ?
aragornx
17.06.2007 07:39
szkoda mi Kimasa - kiepski start - ale na koniec niewiele brakowalo do podium - coz moze we Francji ...?
leon
17.06.2007 07:36
Kara dla Sato przesunięta na następny wyścig to już czyste szaleństwo !
Lukas
17.06.2007 07:30
Miło zaskoczył mnie Nico i bardzo mi go szkoda :( No ale dublet Maka jest fantastycznym zakończeniem weekendu :D
Metalpablo
17.06.2007 07:22
Wyścig bardzo ciekawy.Cały czas coś sie działo i to w różnych częsciach stawki:D.Bravo McLareny:D,liczyłem co prawda na wygraną Alonso no ale jako zespół więcej zrobić nie mogli.Bardzo mi szkoda Nico:(,co za pech.Heikki zaskakująco dobrze:D.Vettel troche tak na farta.Ralf tragedia za to Trulli:D zupełne zaprzeczenie koleszki z teamu:).No i Alberts znowu gorszy od Adriana i w dodatku złapał kółko straty do drugiego SPykera
troni
17.06.2007 07:12
[naruszenie regulaminu/MDK]
szugher
17.06.2007 07:10
Na plus: Fisi, heikki, Nico W miare fajny wyscig, Ralf bedzie narzekal na tłok na torze :-) Szkoda Haidfelda Nie przepadam za Hamiltonem ale muszę przyznać że jest niezły, Alonso był wściekły. Vettel zawalił start może nerwy mu puściły, trochę sprawdza się że umie wsiąść, strzelić dobre kółko ale do f1 jest jeszcze za wcześnie. Weber w sumie nieźle... myślę że robota neweya powoli zaczyna przekładać się na tor... oby tak dalej
mkpol
17.06.2007 07:10
Pierwszy raz w tym sezonie BMW o mało nie skończyło bez punktów. Vaffel tylko dzięki pechowi Nico dowiózł punkt. Natomiast Nick niezależnie od awarii nie wysilił się zbytnio. W ogóle Ferrari i BMW rozczarowały. Honda rozpacz. O tytuł największego głupka dzisiejszego wyścigu walczyli Sato i Ralfik. Sam nie wiem ale i jeden i drugi zasługują na ten tytuł. Pierwszy za zwlekanie z wykonaniem kary i bezmyślną jazdę, która skończyła się na poboczu (efekty znamy), drugi za genialny manewr, który wykluczył jego i Davida z wyścigu. A chyba i Rubens przy tej okazji oberwał, ale nie jestem pewien. Tak czy siak Ralfa już chyba nie zobaczymy, a jeśli jednak usiądzie w bolidzie to góra 2-3 razy.
grissley
17.06.2007 07:05
A czemu Alonso w którymś momencie zaczął się tak zbliżać do Hamiltona? Hamilton zwolnił, czy po prostu Ferdek był tyle szybszy, a potem odpuścił nie chcąc ryzykować? PS Ależ mnie ten Borowczyk denerwuje...
Sanki
17.06.2007 07:05
RSC ==> tłok tłok tłok i sie go doczekał haha. Adrian Sutil ładnie jechał pierwszą częsc wyścigu i moze by zajał miejsce na poczatku 2-giej dziesiątki ;p. Szkoda że Takuma sie wtedy nie zmieścił w torze, mógł chociaż cofac (wiem wiem niebezpieczenstwo oraz gdybanie ale ... mogl to lepiej rozegrac ;p)
danka24
17.06.2007 07:03
Ralf długo nie pojeździ dla Toyoty...
lukastrl
17.06.2007 07:03
Prześladuje ta skrzynia biegów zespół BMW... Szkoda mi trochę Alonsa, jego mina przed wejściem na podium mówiła wszystko. Ale co sobie wywalczył w kwalifikacjach to ma... choć pewnie dał by rade wyprzedzić Hamiltona to najwyraźniej nie chciał ryzykować.
temal
17.06.2007 07:02
Gdyby nie opony wynik byłby napewno inny, szkoda jeżeli Bridgestone nic nie zmieni w tym kierunku to obawiam się że widzieliśmy dzisiaj koniec sezonu prawdopodobnie właśnie taka będzie kolejność po wyścigu w Brazylii. Alonso nie przeskoczy degradacji ani słabości tych opon. Kubica również na tym traci szkoda, mam nadzieję jednak że inżynierowie pójdą za czołóką napędzającą nasze zmysły i zmienią odrobinę mieszanki aby kierowcy jeżdżący z większym impetem mogli bez problemu przejechać więcej okrążeń.
lakeman
17.06.2007 07:02
Hm, wyścig moim zdaniem 'taki sobie'. Brawa dla Vettela, pomimo słabego startu zdobył punkt, a więc debiut nienajgorszy. Brawa także dla Trullego, Kovalainena i Rosberga, mimo że nie ukończył. Naprawdę mi chłopaka szkoda... Jeszcze co do samego toru: sentymentalnie/historycznie to przedstawia on jakąś wartość, ale jest moim zdaniem nudny, właściwie wyprzedzać da się tylko w jednym miejscu - pod koniec prostej startowej (wyjątkowo Fisico wyprzedzał gdzie indziej, ale to wyjątki), a jak jeszcze wypadnie żółta flaga na prostej to już wogle się robi procesja. Myślę, że jeśli nie zostanie przedłużona umowa z FIA, to wielkiej tragedii nie będzie. Takie jest moje zdanie.
McMarek
17.06.2007 07:02
Nad Schumacherem to chyba jakieś fatum wisi...
jaguar666
17.06.2007 07:02
No i wkońcu coś się działo na torze, chociaż i tak nie było wielkich emocji, to jednak totalnie nudna procesja też to nie była. Już można śmiało mówić, niestety, że mistrzostwo konstruktorów jest rozdane. Dobrze chociaż, że Ferrari pojechało lepiej niż w ostatnich wyścigach, mimo to trudno będzie już Massie włączyć do walki o mistrzostwo, niestety. Szkoda Rosberga, liczyłem że po dobrej jeździe dowiezie punktowane miejsce do mety. A Vattel, mam nadzieję, że po tym GP media przestaną robić wielką sensację, że jest on objawieniem i wygryzie Roberta z bolidu, bo jest lepszy. Ten wyścig pokazał, ze jednak nie wybija się ponad przeciętną, mimo że miał 41 sekund przewagi nad Fisichellą.
Canero
17.06.2007 07:01
w sumie caly wyscig ciekawy. Podobał mi sie Kovalainen(pobudka :)),strategia Williamsa. Strasznie szkoda Rosberga...a Hamilton jak zwykle-poz wiekszych a w zasadzie zadnych błędów
viwaro
17.06.2007 06:59
Czekam na komentarz Haidfelda... znowu powie ze miał szanse na podium ? Nie stawiam więcej na niego.... koniec! Najbardziej się cieszę z 5 lokaty Kovala, gratulacje dla Lewisa Alonsowi sie przyda trosze pokory.
McMarek
17.06.2007 06:59
BRAWO Hamilton! :D Piękny duet McLarena :D Bardzo dobry wynik Kovalainena :-) Wielki żal Rosberga...
RaceMaster
17.06.2007 06:59
RSC chyba sie juz stacza w dol po rowni pochylej - Trulli udowdnil (nie pierwszy raz zreszta) ze Toyota moze powalczyc o punkty natomiast RSC fatalny poczatek wyscigu. Vettel w sumie bardzo przecietnie - sprawial wrazenie jakby bal sie zaatakowac powazniej w obawie przed ewentulna kolizja czy innym bledem. Ale wlasciwie to dobrze ze dojechal na tym 8 miejscu bo tym samym Fisichella bedacy bezposrednio obok Kubicy w generalce nie zdobyl punktu. Szkoda Nicka bo jechal calkiem niezle gdyby nie ten powazny blad na T1 - ciekawe czy powalczylby z Kimim, ktory takze jechal calkiem niezle. No a co do Hamiltona to nic dodac nic ujac - moim zdaniem zmierza po tytul mistrza swiata! - to dopiero bedzie sensacja...