Alonso oznajmił, że walka o tytuł zaczyna się dopiero teraz

"Myślę, że walko o mistrzostwo zaczyna się teraz. Mamy za sobą jedynie siedem wyścigów"
20.06.0710:08
Konrad Házi
2655wyświetlenia

Mistrz świata Fernando Alonso sądzi, że walka o tytuł rozpocznie się na poważnie wraz z powrotem Formuły 1 do Europy. Stwierdził też, że czuje się w tej chwili w McLarenie znacznie bardziej komfortowo niż kiedykolwiek.

Alonso zasugerował, że był niezadowolony z niektórych aspektów sposobu prowadzenia zespołu przed wyścigiem w Indianapolis, jednak dodał, że w tej chwili sprawy mają się wiele lepiej po podwójnej wygranej McLarena w GP USA. Będąc w McLarenie, który posiada sporą przewagę nad Ferrari, Alonso patrzy optymistycznie w przyszłość pomimo, że jego kolega z drużyny Lewis Hamilton ma nad nim 10 punktów przewagi.

Myślę, że poprawię się po powrocie do Europy. - powiedział dwukrotny mistrz świata we wtorek w wywiadzie dla Hiszpańskiego radia Cadena Ser. Sądzę, że walka o mistrzostwo zaczyna się dopiero teraz. Mamy za sobą jedynie siedem wyścigów, więc nie jesteśmy nawet na półmetku mistrzostw. Jestem teraz spokojny i pewny siebie, że wszystko pójdzie dobrze.

Alonso dodał, że zauważył zmianę w postawie McLarena po zwycięstwie Hamiltona w Indianapolis. Sprawiło to, że jestem znacznie szczęśliwszy widząc ich nowe podejście. Sądzę, że jesteśmy lepsi niż tydzień, czy dwa tygodnie temu. Wszyscy wiedzą, że mamy bardzo dobry samochód i wszystko idzie nam świetnie. Nasza solidność owocuje, nasz samochód jest szybki i obaj kierowcy są zdolni do wygrywania wyścigów. Po tym, jak w zeszłym tygodniu powiedziałem, że zespół bardziej cieszył się ze zwycięstwa Hamiltona, wszyscy to zauważyli i myślę, że są teraz ostrożniejsi w wyrażaniu uczuć. Na Indy widzieliśmy bardziej ogólną radość zespołu.

Alonso zdementował również sugestie, iż jest nieszczęśliwy z powodu umożliwiania obu kierowcom pełnego dostępu do ich danych. Dzięki informacji Alonso po piątkowych treningach na torze w Indianapolis, Hamilton był w stanie poprawić swoje tempo w sobotę, zwłaszcza w środkowym sektorze. Zespół wykonuje w tym zakresie kawał dobrej roboty. - powiedział Alonso. On jest jeszcze żółtodziobem w tej kategorii i nie zna zbyt dobrze torów, więc w piątek dostaje wszystkie dane z mojego samochodu, oraz dane z moich przejazdów, aby móc lepiej poznać tor, oraz dowiedzieć się, gdzie można nieco zyskać.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

19
kamilka
21.06.2007 10:29
Alonso chyba bardziej chce zatrzeć swoją poprzednią wypowiedź o tym że czuje się gorzej traktowany niż rzeczywiście uważa tak jak powiedzial. Hamilton jest dobry, bardzo dobry. Jeździ jak maszyna zaprogramowana na wygrywanie. Jeśli nie wydarzy sie nic niespodziewanego to kto wie... Fernando będzie trudno go pokonać, pod presją zaczyna popełniać błędy no i nie umie przegrywać. Taka walka może być ciekawa dla kibiców, ale dla zespołu i samych kierowców nie sądzę bo gwiazda plus gwiazda w jednym teamie równa się wojna. Jak się nie pozabijają na torze to będziemy mieć ciekawą rywalizację. Alonso chyba nie może przeżyć że dzięki niemu Lewis jeździ lepiej. Wzoruje się na jego wynikach i może zobaczyć gdzie tu jeszcze da się coś wyciągnąć.
MadKaras...psycho fan MS
20.06.2007 10:33
leon...zaczne kasac i tak ukasi nigga ze obaj wyleca z trasy..tak powinna wygladac rasowa bratobojcza jatka na torze jatka o prestiz kierowcow a zespol i tak maja zburzyc podobno
temal
20.06.2007 08:25
W tej wypowiedzi można się doszukać troche złości na młodą świerzą krew, "zauważył zmianę" to Ron Denis zauważył co się dzieje z drugiej strony widziałem ich stłumione miny po wygranym wyścigu i wyglądało to rzeczywiście żałośnie kilka słów starczyło aby młodzińca przypilnować, poprostu przedziurawił balon. Alonso ooczewiście ma racje to nie przypadek że przychodzi do McLarena i nagle zaspół olśniło, to zdecydowanie jego zasługa i należy mu się szacunek za wkład, nawet jak będzie drugi w tym roku to i tak jest to sukces, jeszcze rok temu ledwo na podium stawali a dzisiaj miejsce poza podium lub przegrany wyścig to porażka. Szkoda że tak mało informacji do nas dochodzi może ta burza z Hamiltonem to zwykła prasowa nagonka. Wielka szkoda że to bagno ciągnie się za nim, ale w takich czasach żyjemy, nie możemy niektórych spraw ominąć.
leon
20.06.2007 08:00
A jednak pozwolili i mniejmy nadzieję ,że Fernando zacznie kąsać .
Matador
20.06.2007 07:33
Już wcześniej psałem, że Hamilton jest jak maszyna zaprogramowana na jak najszybszą jazdę, jest "produktem" McLarena i czuje się tam jak w domu. A Alonso to południowiec, gorąca krew, temperament. Pokazuje to na torze i poza nim. Jego emocje są widoczne na twarzy przy dekoracji i podczas przestrzeliwania zakrętów. Ta wypowiedź to efekt pracy PR'owców McLarena i być może zmiany nastawienia kierownictwa zespołu. Nie mogą sobie pozwolić na budowanie napięcia między swoimi kierowcami, bo może ich to drogo kosztować.
jędruś
20.06.2007 05:21
Hamilton jeździ rewelacyjnie i piekielnie równo, lecz teraz jeszcze nie można powiedzieć że jest lepszy do Alonso. Nie pamiętacie dwóch ostatnich lat??? Fernando zawsze gdy zaszła nagła potrzeba potrafił tak pojechać by wygrać kilka wyścigów z rzędu. Hamilton na razie ma szczęście bo nie zaznał żadnych awarii podczas wyścigów czy kwalifikacji.
ahn
20.06.2007 12:19
Ja też nie uważam, że Alonso jest gorszy od Hamiltona. Tego jeszcze nie można stwierdzić, jest za wcześnie. Hamilton jeździ pierwszy sezon, więc za rok pewnie będzie jeździł jeszcze lepiej, ale Hiszpan też ma przestrzeń do polepszenia: lepsza znajomość opon Bridgestone. Zgadzam się z opiniami, które mówią, że to właśnie przez opony Alonso nie jeździ tak jak może. Zresztą to jest też test dla Alonso. Jeżeli chcesz być mistrzem świata musisz dostosować się do każdych warunków na torze, także do nowych opon. Jeżeli Alonso sobie z tym nie poradzi, to po prostu nie będzie godny tytułu mistrza świata.
paolo
20.06.2007 11:32
Ja wcale nie uważam, że Alonso jest gorszy od Hamiltona. Natomiast do tych co uważają, że Hamilton nie potrafi walczyć na torze proponuję przypomnieć sobie start GP Malezji. To co zrobił Hamilton to był majsterszyk. Czas pokaże kto jest lepszy. Nie wiem czy z tej wypowiedzi Alonso nie wynika, że Hamilton nie będzie miał wglądu w jego dane z piątków bo tory w Europie zna. Jeśli rzeczywiście Hamilton W Indy zdobył PP dzięki danym Alonso to też bym się wkurzył na miejscu Hiszpana. Przypomnijcie sobie, ze cały czas dominował Alonso, a tu nagle Hamilton z PP.
GREGOR
20.06.2007 10:50
Ja myślę ,że Hamiltonowi wszystko w tym roku przypasowało.Mam na myśli bardzo dobry a w zasadzie najlepszy bolid i przede wszystkim opony (bardzo podobne do tych z GP2) Alonso może mówić co chce ale wydaje mi się ,że zmiana na Bridgestony sprawia mu jeszcze kłopoty. Zresztą nie tylko jemu Kimi i Robert też na tym wyraźnie stracili.
gnt3c
20.06.2007 10:06
jedno jest pewne...Alonso jest gorszy od Lewisa mimo że ma nieporównywalnie większe doświadczenie, to świadczy tylko i wyłącznie o klasie brytyjczyka. ALO nic na to nie poradzi...jest gorszy i teraz już lepiej nie będzie. Może być tylko lepiej dla HAM, bo doświadczenie jemu dużo daje a ALO już nic więcej z siebie nie wyciśnie i tyle.
[Sebek]F1
20.06.2007 09:28
A ja mysle , że by sobie poadził dobrze z podobnymi sytuacjami , jakie miał np Robert.W tym sezonie nie ma nic do stracienia , raczej nikt nie wymagał od niego takiej jazdy jaką pokazuje.Sam sobie narzucił to tempo i narazie nie złapała go zadyszka i mam nadzieje , że tak bedzie do końca sezonu.A sytuacje typu awaria silnika itp. napewno w jego karierze sie pojawią.Jest w wieku Kubicy i ma przed sobą długą karierę ; i wydaje mi się , wręcz jestem tego pewien , że jego odporność psychiczna nie raz będzie wystawiana na próbę.w tym sezonie tez może to nastąpić.Wiele osób już mówi o nim , że jest najlepszy.Ja wolę sie wstrzymac z takimi wypowiedziami do przyszłego sezonu.W tym ma po prostu dużo szczęścia (rzadko kiedy się zdarza żeby kierowca odrazu trafiał do najlepszego zespołu).Ma talent , znawcy F1 wróżą mu świetna przyszłość , ale jak będzie w rzeczywistości....? możemy się domyślać : )
sakis
20.06.2007 09:11
Większość komentarzy wciąż podkreśla, że Hamilton jest mocny psychicznie, ja jednak uważam że nie mieliśmy jeszcze możliwości sprawdzić jego odporności w tym względzie. Jak dotąd wszystko mu wychodzi i wszyscy mu sprzyjają. Samochód nie zawodzi, fani go kochają, zespół wspiera no i forma dopisuje. Jednak prawdziwym charakterem i silną psychiką jeszcze nie miał okazji się wykazać. Jestem ciekawy jego reakcji i formy na takie problemy jakie spotykają np. Kubicę. Czy potrafiłby walczyć tak samo i wygrywać będąc po taką presją? Wątpię. Myślę, że prędzej czy później to nastąpi, jednak nie życzę mu żeby musiał szybko się o tym przekonać, bo sprawia mi dużą frajdę patrzenie na to jak się ściga :) Proponuję więc wstrzymać się trochę z tymi fanfarami na jego cześć do czasu kiedy potwierdzi swój charakter nie tylko w okresie hossy.
jankos89
20.06.2007 09:00
Hamilton to maszyna , jemu dac pole startowe i niech jedzie do przodu , przeciez on jeszcze zadnego kierowcy nie wyprzedzil w 7 wyscigach , takie jakie ma pole startowe to dowozi to do mety ... Chciałbym zobaczyc jak startuje Hamilton np z miejsca 6 i jakby sie przebijał do przodu , wtedy wyjdzie czy jest rzeczywiscie takim wspaniałym kierowca ... Dla mnie Alonso 100 % lepszy ale nie potrafi przegrywac ... Pozdro dla kibiców Vodafone McLaren Mercedes !!!
Darth ZajceV
20.06.2007 08:56
Ciekawe skąd ta zmiana. czyżby Alonso usłyszała od Rona coś w stylu - "Spokojnie Lewis jest za młody na mistrza." ??
hamilton_fan
20.06.2007 08:52
wiem,że mój nick zdradza iż czuje sympatię do Hamiltona lecz nie sugerujcie się tym:to moja siostra wpisywala. Uważam iż Alonso mowi iż teraz się zaczęla walka o mistrzostwo ponieważ chce zatuszować to,iż nie daje sobie rady, z jak on to ujął "żółtodziobem":-)
[Sebek]F1
20.06.2007 08:44
Alonso bedzie bardzo ciężko wyprzedzić w klasyfikacji Hamiltona.Mimo iz Brytyjczyk jest debiutantem jeździ tak jak by nim nie był.Ogulnie znosi presje o wiele lepiej niz Fernando , to jest jego duża przewaga , oraz to że jest pewny siebie i wieży w swoje możliwości (a ma je bardzo duże).Po prostu ma przewage psychologiczną , a w połączeniu z talentem jaki posiada daje to świetnego kierowce.Można polemizować kto jest lepszy Lewis czy Alonso , lub Kubica czy Lewis.Tak naprwde ci trzej kierowcy są świetni , i wiele im zażucić nie moge.Różnią ich detale , i te różnice widzimy.Powiem tylko tyle ;mają talent i świetnie jeżdżą , a który z nich jest tak naprawde najlepszy to chyba nikt nie wie.Na koniec dodam , że Alonso nie bedzie miał łatwej przeprawy w drodze o tytuł.Może do walki włączą się także kierowcy Ferrari ? Bardzo bym chciał , ale to już jest inny temat do rozważań.
rafaello85
20.06.2007 08:30
A ja myślę, że walka o tytuł mistrzowski trwa od samego początku;) Hamilton wygrał dwa wyścigi pod rząd na torach, których wcześniej nie znal. A obiekty europejskie na pewno zna doskonale także nie byłbym pewien przewagi Hiszpana w Europie.
EllisAlgren
20.06.2007 08:29
„On jest jeszcze żółtodziobem w tej kategori..'' Coś mi sie wydaje, że ten żółtodziób zniszczy go w ty sezonie i nawet takie komentarze Alonso nie poogą...
boSS
20.06.2007 08:24
zawalił Alonso, mógł podrzucić Hamiltonowi złe ustawienia i byłoby po kłopocie; że jeszcze na to nie wpadł!:)