Drugi dzień testów na torze Silverstone

Podczas drugiego dnia testów na torze Silverstone najszybsza ponownie okazała się Toyota, przy czym w środę za kierownicą TF107 zasiadł już Jarno Trulli. Włoch okazał się nieznacznie szybszy od Kimiego Raikkonena (Ferrari), jednak przejechał niespełna 50 okrążeń, jako że przebieg dzisiejszych testów zakłóciły po południu opady deszczu.

Tor zdążył jednak wyschnąć przed końcem testów i właśnie wtedy Trulli ustanowił najlepszy czas dnia. Japońska stajnia skupiła się w środę na pracy nad ustawieniami auta i testowaniu dwóch najtwardszych mieszanek opon Bridgestone w ramach przygotowań do Grand Prix Wielkiej Brytanii. Tymczasem zespół Ferrari obok pracy nad ustawieniami F2007, kontynuował także sprawdzanie nowych części aerodynamicznych i mechanicznych. Przy okazji warto dodać, że według najnowszych plotek Raikkonen miałby przejść w przyszłym roku do Toyoty i zastąpić w niej Ralfa Schumachera...

Oprócz przelotnych opadów deszczu, które jednak umożliwiły zespołom wypróbowanie deszczowych opon Bridgestone, przebieg dzisiejszych testów zakłóciły także liczne czerwone flagi, których było w sumie sześć. Do pierwszego przerwania testów doprowadził Mark Webber (Red Bull), zatrzymując się na torze w pierwszej godzinie testów ze względu na wyciek oleju, a później także i w ostatniej godzinie. Łącznie Australijczyk przejechał zaledwie 33 okrążenia (P7, +1,0s), a więc na poprawę niezawodności RB3 będzie musiał chyba jeszcze trochę poczekać.

Awaria hydrauliki ograniczyła tymczasem aktywność Alexa Wurza (Williams), który musiał przerwać na trochę testy w okolicy godziny drugiej po południu. Mimo to Austriak przejechał 64 okrążenia i uplasował się na trzeciej pozycji. Zdobywca czwartego czasu - Pedro de la Rosa (McLaren) podobnie jak Webber przed południem musiał zatrzymać się na torze ze względu na wyciek oleju, łącznie przejeżdżając 58 okrążeń. Kolejnym pechowcem podczas porannej sesji był Adrian Sultil. Mimo to kierowca Spykera zdołał przejechać dużo okrążeń (72).

Problemy techniczne nie ominęły także Heikkiego Kovalainena, który uplasował się tuż za de la Rosą na piątej pozycji (+0,5s). Kierowca Renault musiał rano przerwać testy ze względu na konieczność wymiany silnika po tym, jak zespół zauważył dziwne zachowanie w jego pracy (usterka została później wykryta i okazała się niezbyt poważna). Następnie Fin stracił trochę czasu z powodu pogorszenia pogody i jego ostateczny dorobek wyniósł 53 okrążenia. Dzisiejszy program francuskiej stajni obejmował głównie sprawdzanie nowych elementów aerodynamicznych do bolidu R27.

Ostatnimi uczestnikami dzisiejszych testów na torze Silverstone byli reprezentanci zespołów Toro Rosso i BMW Sauber - Vitantonio Liuzzi (P6, +0,9s) i Timo Glock (P8, +1,0s). Liuzzi kontynuował testy nowej skrzyni biegów, która ma zadebiutować podczas najbliższego wyścigu o Grand Prix Francji, a jego dorobek wyniósł 52 okrążenia. Tymczasem Glock swój pierwszy dzień testów rozpoczął od sprawdzania opon, a następnie pracował nad rozwojem zawieszenia i aerodynamiki bolidu F1.07. Niemiec okazał się najbardziej pracowitym kierowcą w środę, łącznie przejeżdżając 84 okrążenia.

Jutro trzeci i zarazem ostatni dzień testów w tym tygodniu na torze Silverstone. W czwartek po brytyjskim obiekcie jeździli będą między innymi Fernando Alonso, Felipe Massa, Nelson Piquet Jr, David Coulthard, Scott Speed i Christijan Albers.

Pogoda
Temperatura powietrza: 18-22°C
Temperatura toru: 20-31°C
Bardzo pochmurno, okazyjne przebłyski słońca, deszcz po popołudniu, wietrznie

Zdjęcia z dzisiejszych testów można znaleźć tutaj.

Źródło: Autosport.com, Motorsport.com