Podwyżka dla Lewisa Hamiltona?

Hiszpańska prasa twierdzi, że ojciec Lewisa chce dodatkowe 3 miliony dolarów za rok 2007
02.07.0719:30
Baart & Maraz
3248wyświetlenia

Jak donosi hiszpańska gazeta Marca, w kontrakcie Lewisa Hamiltona jest klauzula mówiąca o tym, że jeśli w połowie sezonu będzie on prowadził w klasyfikacji generalnej kierowców, możliwe będzie wynegocjowanie nowego rocznego wynagrodzenia. Według hiszpańskiej prasy ojciec Lewisa może być w trakcie negocjowania podwyżki dla swojego syna.

Obecnie 22-letni kierowca McLarena, który w każdym z dotychczasowych wyścigów stawał na podium, wliczając w to dwie wygrane w Ameryce Północnej, rocznie ma dostawać 300 000 dolarów. Jednakże nawet biorąc pod uwagę ewentualną podwyżkę, zarobki Hamiltona i tak będą wypadały dosyć blado na tle tego, co dostaje jego partner i zarazem dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso.

Marca stwierdza, że Anthony Hamilton, który sprawuje pieczę nad interesami syna, spotkał się z władzami zespołu McLaren na torze Magny-Cours celem wynegocjowania dodatkowych 3 milionów dolarów wynagrodzenia za rok 2007. Lewis Hamilton po ośmiu wyścigach sezonu 2007 prowadzi w klasyfikacji generalnej kierowców, mając 14 punktów przewagi nad Alonso i 17 nad Felipe Massą (Ferrari).

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

20
jędruś
04.07.2007 08:36
Anglicy w zarobkach raczej są skromni. Nie zapominajcie że w chwili podpisywania kontraktu nikt nikt nie wiedział że tak fantastycznie będzie się spisywał w F1.
wozszym
04.07.2007 08:32
300000 to najmniej w całej f1 jako kierowca!!!!
Konfederat1970
03.07.2007 09:11
Hmm !! Jak na poczatkującego kierowcę F1 to i tak ładnie. Ale wg. mnie 1 milion dolarów i tak byłby dobry dla debuitanta. W końcu Alonso zarabia więcej, ale na to pracował ile lat i jest w końcu 2 krotnym mistrzem F1. Niech Hamilton będzie skromniejszy bo szybciej wyfrunie z tego sportu niż w nim się pojawił.
Szu
03.07.2007 11:51
Nie znam szczegółów ale jeśli tata prowadzi jego interesy to może się to skończyć nie najlepiej.
Aquos
03.07.2007 10:30
to jak na 2 to już zupełne grosze zarabiają :)
Zykmaster
03.07.2007 10:15
Aha o bracie ciotecznym to nie wiedziałem.....:):) Zwracam Honor....:):)
Aquos
03.07.2007 08:30
Dlaczego zaraz do Toyoty? Na McLarenie F1 się nie kończy. Teraz są na topie, ale już w przyszłym sezonie układ sił może być inny (do walki o tytuł mogą się włączyć inne zespoły), a co dopiero za kilka lat, kiedy może dojść do ewentualnych konfliktów. Wcześniej to nie nastąpi, bo jeśli Hamilton wygra tytuł, to Denis da mu to czego będzie chciał, a jeśli nie wygra, to sam będzie chciał zostać, by go zdobyć. Poza tym największą podnietą, nie jest ani to w jakim zespole się jeździ, ani ile się zarabia, a samo ściganie się i walka na torze.
szugher
03.07.2007 08:09
No mało ale jeśli zostanie mistrzem to na pewno nie będzie biedował. To jest tylko honorarium zespołu a policzcie sobie kontrakty reklamowe. Widziałem ankietę gdzie duża część ankietowanych twierdzi że Lewis przejeździ całą karierę w macu. Ciekawe... Większośc kierowców wchodzi do f1 przez słabsze zespoły a później się dorabiają i przechodzą do potencjalnych mistrzowskich teamów. Nie sądzę żeby Hamilton został taką gwiazdą gdyby jeździł w spykerze czy chociażby w hondzie. Ron pewnie myśli że jest "właścicielem Hamiltona" ale pewnie będzie tak że Hamiltonowie będą chcieli więcej kasy i po kłótniach się rozstaną... A co później zrobi Hamilton? Pójdzie do tojoty za ralfa? Właściwie to dla Hamiltona oprócz kasy nie będzie już żadnych podniet... smutne
Zykmaster
03.07.2007 07:59
Błąd w tytule Artykułu..... Zamiast Lawisa powinno raczej być Lewisa...... Pozdro :) to news o bracie ciotecznym Levisa - Lavisie, który jeździ z nim na zmianę :-)
Aquos
03.07.2007 07:49
Te 300 tys. dolarów wygląda tak nieprawdopodobnie, że zacząłem szperać. I znalazłem. Najbardziej wiarygodne źródło do jakiego dotarłem - BBC - podaje, że zarobki Hamiltona wynoszą 340 tys. ale nie dolarów a funtów, co robi dużą różnicę. Kurs funta do dolara wynosi nieco więcej, niż 2:1. Po przeliczaniu wychodzi zatem ponad 680 tys. $ Zdecydowanie zmienia to postać rzeczy, choć jak na realia F1 to i tak zadziwiająco mało.
TobaccoBoy
03.07.2007 03:17
I tak najdrożej kosztowały 2 zwycięstwa Kimasa dla Ferrari - Fin zarabia rocznie 54 mln $ (oczywiście to nieoficjalne dane, choć informatorzy z Ferrari mówią o większych zarobkach), czyli po 3,2 mln $ za GP, więc kazde wygrane dla czerwonych GP kosztowało stajnię z Maranello 27 mln $. Lewis się przy tym chowa...
Lukas
02.07.2007 10:08
To w sumie jak na F1 to super dostatniego życia narazie prowadzić nie może :)
Pussik
02.07.2007 08:09
300tys on zarabia? No nie gadajcie, Haha. Myslałam, że z 10milionów.
marrcus
02.07.2007 07:56
Daj im palec a zabiorą całą ręke, niech sie Anthony wstrzyma w 2008 dostanie tyle że starczą im do końca życia.
rafaello85
02.07.2007 07:52
Ron niezle przerobił Lewisa pod względem zarobków... 300 000 dolarów?:/ Już by się wstydził! Myślę, że powinien mieć co najmniej 1 milion zielonych. Pomyśleć, że Ralf zarabia 20 mln.$:////
mkpol
02.07.2007 07:00
Nic nie zabrali. Levis dostaje teraz 300tys. Każde dołożone pieniądze będą dodatkowe. :-) Spoko chłopak ciężko pracuje i zasłużył na podwyżkę.
Zureq
02.07.2007 06:50
jedno zero zabrali - dodatdkowe 3 mln - mówi samo za siebie ja mogę jeździć za 2 :D
Lukas
02.07.2007 06:15
Dokładnie te 300 000 to chyba pomyłka...
Aquos
02.07.2007 06:03
300 000 $? To chyba pomyłka o jedno zero. Nie możliwe żeby kierowca wyścigowy McLarena (nawet debiutant) dostawał aż tak mało. Nawet testerzy mają wyższe zarobki.
McLuke
02.07.2007 06:00
hehe, a to dobre... podwyżka dla "Młodego"... :P:P Po co mu tyle forsy?? Nie no żartuje... jesli to prawda, to raczej należałoby się Lewisowi :D A czy przypadkiem "Marca" to nie taki nasz "***t"??