BMW szuka nowego głównego projektanta

BMW Sauber poprzez ogłoszenie w prasie próbuje zatrudnić nowego głównego projektanta
13.07.0709:59
Mariusz Karolak
3435wyświetlenia

Zespół BMW Sauber podał do publicznej wiadomości informację, że poszukuje osoby na posadę głównego projektanta. Dotychczas funkcję tą sprawował Jorg Zander, ale ten przed kilkoma dniami przeszedł do zespołu Honda Racing F1 na stanowisko zastępcy dyrektora technicznego.

Zander już wcześniej został przesunięty w BMW na inne stanowisko. Kilka miesięcy temu ogłoszono przeniesienie go z fabryki w Hinwil do Monachium, aby mógł tam pomagać w rozwiązywaniu problemów ze skrzynią biegów i całym układem przeniesienia napędu.

BMW wykupiło całą stronę w tygodniku Autosport  i tam zamieściło informację na temat poszukiwań nowego projektanta, który przejąłby część obowiązków dyrektora technicznego Willy'ego Rampfa. Sposób dość nietypowy jak na F1, ale z drugiej strony można w ten sposób dotrzeć do większego grona potencjalnych kandydatów na to stanowisko, tym bardziej, że niektórzy mogą myśleć, iż nie nadają się do tej roli.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

18
montreal
13.07.2007 07:39
znajomość niemieckiego i własna skrzynka z narzędziami mile widziana....
Matador
13.07.2007 06:07
To może w końcu ta skrzynia przestanie się psuć ;)
Hitokiri
13.07.2007 03:33
No to sobie reszte sezonu pojeździli ;p
khey
13.07.2007 11:14
Ja bym polecił pana od ZPT z pobliskiej podstawówki - jak on budował karmnik dla ptaszków, to nikt tak nie budował :D
Marcin
13.07.2007 10:47
może kogoś z Nasa , tam tez są na bieżąco z hi technologiami:)
zgf1
13.07.2007 10:42
Niech zatrudnia Coughlana i Stepneya... Maja doswiadczenie i wiedze...
Bebalf
13.07.2007 10:40
@Mariusz Nie mam nic przeciwko :))))))))) @Aquos Nie znam parametrów tego stanowiska, ale z informacji wynika, że ma odciążyć Rampfa, czyli wynika to, kto może być szlifierzem ;) Co do szukania kierowców, to jest trochę podobnie. Nie zaznaczyłeś, żeby posiadający prawo jazdy nie miał przeszłości wyścigowej ;)))))))))))))))
hawaj
13.07.2007 10:21
Panowie - do konstruowania bolidu nie trzeba być wybitnym znawcą F1 :-) Każdy z nas mógłby skonstruować taki bolid (widać to po dokonaniach tunnerów) choć pewnie z bardzo marnym skutkiem :-) Niemniej trzeba wziąć pod uwagę że na taki projekt składa się myśl techniczna i logistyczna wielu ludzi. Główny projektant z tego co mi wiadomo jest w tej chwili bardziej menagerem niż inżynierem. Składam podanie :):):)
rmn
13.07.2007 10:11
Moim zdaniem to po prostu reklama.
khey
13.07.2007 09:55
Coughlan byłby dobry, nie dość że sam by coś wymyślił to jeszcze by coś podkupił-rozwój pełną parą :D
zoon
13.07.2007 09:46
Może Coughlan albo Stepney?
Aquos
13.07.2007 09:41
Bebalf -> można szukać nieoszlifowanych diamentów, ale nie na kluczowe stanowiska, bo to by było jak szukanie kierowcy wyścigowego wśród ogółu posiadaczy prawa jazdy...
Mariusz
13.07.2007 08:53
Bebalf, a jeśli to będzie kobieta?
Bebalf
13.07.2007 08:34
Wychodzi na to, że przesunięcie Jorga z Hinwil do Monachium nie było przypadkowe. BMW do tej pory rozwija się ponadprogramowo, ale dziwne, że nie przygotowano się do tej zmiany. Chętnych do zdobycia takiego stanowiska nie powinno brakować, tylko ważne są oferowane warunki przejścia. Tegoroczna walka Hondy o zgromadzenie wartościowego zespołu technicznego świadczy o potencjale "gotówkowym". BMW tu powinno poszukać rozwiązań ;) A swoją drogą, żeby zespół fabryczny nie dbał o rozwój swoich pracowników, to zastanawiające. Z drugiej jednak strony, jeżeli będzie przeprowadzona wnikliwa kwalifikacja kandydatów z grona niezwiązanego z F1, to można wyłowić diament. Tylko, żeby szlifierz nie zniszczył potencjału :D bo faceta trzeba będzie nauczyć filozofii konstrukcji w F1.
Aquos
13.07.2007 08:30
Dziwne. Ilu jest ludzi posiadających wiedzę i doświadczenie niezbędne do objęcia tak ważnego i wymagającego stanowiska? Pewnie da się ich wszystkich wymienić z imienia i nazwiska na jednej kartce. Co BMW chciało osiągnąć publikując takie ogłoszenie? Nie sądzę, by rzeczywistym celem była rekrutacja (kandydatury ludzi, których nazwiska nic nie mówią w świecie sportów motorowych trafią zapewne wprost do kosza). Efekt PR-owy też raczej negatywny, bo taka rekrutacja jest niepoważna i nieprofesjonalna. Zatem po co???
Jakuzo
13.07.2007 08:23
Mały błąd "aby mógł tam pomagać w rozwiązywaniu problemów ze skrzynią biegów i całym układem przeniesienia napęda". Poprawione, dzięki.
lookacz
13.07.2007 08:18
Czemu ja nie jestem już po studiach??:(
grissley
13.07.2007 08:14
Raaany... Główny projektant z łapanki...???