Włoska prasa krytykuje Ferrari po ostatnim wyścigu

"Porażająca porażka w domu przyćmiła podwójne zwycięstwo w Stambule"
13.09.0711:03
Mariusz Karolak
2568wyświetlenia

Po żenującym występie w domowym Grand Prix Włoch nawet tamtejsza prasa przyznaje, że tegoroczna walka Ferrari o mistrzostwo jest już właściwie przegrana.

To po prostu żenujące. - napisał sportowy dziennik La Gazzetta dello Sport po tym, jak Kimi Raikkonen zakończył wyścig na trzecim miejscu, a Felipe Massa odpadł z rywalizacji po usterce mechanicznej swego samochodu.

Porażająca porażka w domu przyćmiła podwójne zwycięstwo w Stambule. Walka o indywidualny tytuł mistrzowski jest już prawdopodobnie przegrana, a rywalizację w klasyfikacji konstruktorów można już wygrać tylko i wyłącznie w sądzie FIA.

Turyński dziennik Tuttosport obrał inną taktykę i określił zwycięstwo Fernando Alonso jako typowe dla Ferrari. Poza tym Hiszpana określono jako idealnego wręcz kierowcę do ekipy z Maranello. Jego marzeniem jest pokonanie Lewisa Hamiltona, aby odejść z McLarena, a później zasiąść w Ferrari Schumachera. Hiszpan we Włoskim zespole byłby dla całych Włoch sensacją.

Wydawana w Rzymie La Repubblica napisała z kolei, że walka Massy o tytuł jest już zakończona i wskazała palcem na dokonania Raikkonena, który był zaledwie trzeci w niedzielne popołudnie. Hamilton upokorzył Raikkonena. - brzmiał nagłówek, co nawiązywało do manewru wyprzedzenia Fina w pierwszej szykanie.

Mediolańska Il Giornale określiła dokonania włoskiego zespołu na torze Monza jako fiasko. Godzina prawdy nadejdzie już wkrótce w Paryżu. - dodała gazeta, co jest oczywiście nawiązaniem do czwartkowego spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych, która wyda werdykt w aferze szpiegowskiej.

Źródło: GrandPrixMagazine.com

KOMENTARZE

11
jędruś
13.09.2007 04:07
Niech poprawią to zawieszenie bo z tego co pamiętam to ich nie pierwsze problemy w tym sezonie z tym elementem.
buGi
13.09.2007 01:36
iceman, co prawda to prawda :D
adams
13.09.2007 01:20
Ferrari potrzebuje ruszyć dupsko do pracy nad pojazdem i strategią a nie czepiać się Fina.
hawaj
13.09.2007 12:43
@rannt- "Teraz póki Ferrari nie będzie zajmowało wszystkich trzech miejsc na podium na Monzy dwoma samochodami..." - czy to możliwe żeby zająć wszystkie 3 miejsca na podium dwoma samochodami ? Moim skromnym zdaniem zagalopowałeś się odrobinę :-)
rannt
13.09.2007 11:15
ktokolwiek jeżdzi i pracuje teraz w Ferrari nie zasłuży na miłość tifosi po erze Schumachera - przez pięć lat mistrzostw pod rząd przyzwyczaił ich do sukcesów ulubionego teamu. Kłopot w tym, że przed Schumacherem nigdy Ferrari nie odnosiło takich sukcesów - a więc i tifosi mieli jakby nieco mniejsze oczekiwania. Teraz póki Ferrari nie będzie zajmowało wszystkich trzech miejsc na podium na Monzy dwoma samochodami - nie ma szans na zadowolenie tłumów. Kimi i Massa na pewno to wiedzą i sobie ich reakcję odpuszczają. Żeby nie było: kibice broń boże nie muszą być realistyczni, mogą całkowicie popierać własnych ulubieńców
andrzej45
13.09.2007 11:07
Pewnie, że mogło być lepiej no ale cóż, nie należy szukać winnych. @ice_man_86 ma rację ale wtedy było bardzo przyjemnie:))
adagio28
13.09.2007 10:06
A Włosi oczywiście dramatyzują heh. Najeżdżają na Raikkonena bo był "zaledwie" trzeci. No to niech mi któryś z nich wsiądzie do tego kosmicznego pojazdu i wygra! Chetnie popatrzę. =/ A Massa specjalnie sam zepsół sobie bolid, żeby atmosferę podgrzać, nie? Dla mnie własnie to jest żenujące! Zamiast ich wspierać; wieczne pretensje. @ice_man_86 dobrze powiedziane!! I jakoś nie słyszałam o takiej krytyce... =|
ice_man_86
13.09.2007 09:40
Nie zapominajmy ze ferrari wygrało domowy wyścig mclarena
deZZember
13.09.2007 09:35
Widać, jak bardzo Ferrari potrzebuje takiego kierowcy jak MSC - który oprócz tego, że jeździł, robił "coś więcej" w zespole. Jak na złość rzeczywiście jedyny kierowca z czołówki, który jest do tego zdolny, to Alonso...
kamilka
13.09.2007 09:28
@rafaello85 w następnym roku nie dadzą się tak łatwo objechać! Teraz to był tylko wypadek przy pracy. Szkoda że akurat we Włoszech Ferrari poniosło taką klęskę ale cóż... bywa. Też liczyłam na lepszy wynik.
rafaello85
13.09.2007 09:22
Włosi liczyli na więcej. Dla nich tak naprawdę najważniejszy jest ten właśnie wyścig. W tym roku totalna porażka -Massa odpadł na skutek usterki technicznej, a Kimi był dopiero trzeci. Widać co oni tam wyprawiają gdy wygrywa kierowca zespołu Ferrari - tam jest istne szaleństwo!