GP Belgii: zapowiedź zespołu BMW Sauber
Spa-Francorchamps jest typowym przykładem atmosfery wyścigów dawnych lat
13.09.0712:21
3445wyświetlenia
Spa-Francorchamps jest typowym przykładem atmosfery wyścigów dawnych lat. Ten tradycyjny obiekt w naturalny sposób wpisuje się w górzysty krajobraz Ardenów. Całkowita długość siedmiu kilometrów oznacza, że jest to najdłuższy tor w kalendarzu. Tydzień po Grand Prix Włoch 14. z 17 rund tegorocznych Mistrzostw Świata rozegrana zostanie na tym stromym torze.
W 2006 roku Spa nie gościło wyścigu Grand Prix. Czas ten został wykorzystany do odnowienia zaplecza boksów i paddocku oraz zmiany ostatniej sekcji zakrętów oraz prostej startowej. Dawna szykana Bus Stop zmieniła się z układu lewy-prawy-lewy w prawy-lewy.
Nick Heidfeld:
Cieszę się, że Spa jest znów w kalendarzu. Nie byłem tu na testach w lipcu, moja ostatnia wizyta tu była w 2004 roku - i jeździłem wtedy samochodem, który nie był w ogóle konkurencyjny. Tym razem będzie inaczej. chociaż Spa leży niedaleko od mojego rodzinnego miasta Mönchengladbach, nie ścigałem się tu często. Tor ten nie był w kalendarzu Formuły Ford i Formuły, 3 gdy w nich jeździłem, a w 2005 roku musiałem opuścić wyścig Formuły 1 z powodu kontuzji odniesionej w wypadku rowerowym.
Spa to piękny tor z wyjątkowymi odcinkami. Kombinacja zakrętów tworząca Eau Rouge jest słynna na cały świat, a dla kibiców obowiązkowa. Prędkość i moc samochodów jest naprawdę niesamowita, kiedy widzisz je pędzące w dół, przejeżdżające zakręty i potem przyspieszające pod górę. Dla nas, kierowców, ta dolina nie jest problemem pod względem fizycznym, po prostu nie jesteśmy do niej przyzwyczajeni. Normalnie zmagamy się z przeciążeniami w zakrętach lub podczas hamowań.
Robert Kubica:
Bardzo miło będzie się ścigać po raz pierwszy w Spa w Formule 1, chociaż jeździłem już tu wcześniej w Formule 3 i Formule Renault. Spa to bardzo fajny tor, wymagający, szybki i myślę, że w ogóle jeden z najbardziej lubianych torów. Mieliśmy tutaj dobre testy, ale pogoda, jak zwykle w Spa, będzie nieprzewidywalna, poczekamy więc na rozwój wydarzeń.
Po Monzy mamy kolejny tor, na którym jeździmy z mniejszym dociskiem, chociaż nie tak niskim, jak na Monzy. Myślę, że Spa jest tak fajne z powodu długich, szybkich zakrętów. Na ogół jest tu bardzo dobra przyczepność, więc zakręty można przejeżdżać z dużą prędkością.
Mario Theissen, Dyrektor BMW Motorsport:
Cieszymy się, że taki obiekt, z wyjątkowymi wymaganiami, znalazł znów swoje miejsce w kalendarzu F1. Tutaj to krajobraz ukształtował tor, a nie na odwrót. Nowością w tym sezonie jest zmiana starej szykany Bus-Stop, wjazdu na pit lane oraz samych boksów. Osławiony zakręt Eau Rouge będzie w tym roku pokonywany na pełnym gazie w suchych warunkach. Spa posiada najdłuższy w sezonie dystans pokonywany z pedałem gazu w podłodze. Ponieważ tor biegnie na tym odcinku pod górę, moc samochodu i niezawodność będą wysoce pożądane. W przeszłości nieprzewidywalna pogoda w Ardenach była przyczyną emocjonujących wyścigów. Biegnąca pod górę sekcja wymaga mocnego silnika.
Willy Rampf, Dyrektor Techniczny:
Teraz, gdy Suzuka nie jest już w kalendarzu F1, Spa to przez wielu kierowców najbardziej lubiany tor. Eau Rouge to jeden z najbardziej spektakularnych zakrętów w Formule 1, mimo tego, że po wejściu silników V8 może być pokonywany na pełnym gazie. Kombinacja długich prostych i szybkich zakrętów wymaga kompromisu ustawień aerodynamicznych. Używamy tu docisku porównywalnego do Indianapolis, czy Montrealu. Wydajność aerodynamiczna jest szczególnie ważna. Znakiem zapytania jest zawsze w Spa pogoda, która może się szybko zmieniać. Testowaliśmy tu z Robertem w lipcu, i warunki pogodowe dokładnie tak robiły. Nasze czasy były w miarę konkurencyjne. W międzyczasie dalej rozwinęliśmy F1.07, jesteśmy więc przygotowani do tego wyścigu. Nie możemy się doczekać tego wyzwania przed opuszczeniem Europy.
Źródło: Informacja prasowa oficjalnej strony Roberta Kubicy
KOMENTARZE