Ferrari chce zdobyć obydwa tytuły mistrzowskie w tym sezonie

Scuderia odnotowała wczoraj wywalczenie tytułu mistrza świata w klasyfikacji konstruktorów
22.09.0713:12
Marek Roczniak
3901wyświetlenia

W związku z decyzją McLarena o nie złożeniu odwołania od decyzji Światowej Rady Sportów Motorowych, zespół Ferrari odnotował wczoraj oficjalnie wywalczenie tytułu mistrza świata w klasyfikacji konstruktorów w tym sezonie. Włoska stajnia chce jednak dorzucić do tego także mistrzostwo w klasyfikacji kierowców.

Scuderia Ferrari Marlboro wygrała Mistrzostwa Świata Konstruktorów Formuły 1 w sezonie 2007, powiększając swój dorobek w tej rywalizacji do piętnastu tytułów, z których siedem zdobyła w ostatnich dziewięciu latach. - czytamy w oświadczeniu zespołu.

Vodafone McLaren Mercedes nie zdecydował się na wniesienie apelacji przeciwko decyzji Światowej Rady FIA z dnia 13 września, akceptując tym samym kary przyznane w związku z naruszeniem artykułu 151c Międzynarodowego Kodeksu Sportowego.

Ferrari dołoży teraz wszelkich starań w ostatnich trzech wyścigach tegorocznych mistrzostw, starając się także wywalczyć tytuł mistrza świata w klasyfikacji kierowców. Kimi Raikkonen traci obecnie 13 punktów do prowadzącego w klasyfikacji Lewisa Hamiltona, natomiast strata Felipe Massy wynosi 20 punktów, tak więc stajnię z Maranello czeka bardzo trudne zadanie.

Źródło: Ferrari.com

KOMENTARZE

33
andy
24.09.2007 04:54
MDK> co ten koment d'Angelo tu jeszcze robi? przecież obraził McLuke. Widze że wybiórczo robisz "ciach" komentarzom na stronie. twoja uczciwośc i dbałość czyste zasady jest naprawde godna naśladowania.
d'Angelo
24.09.2007 06:43
McLuke to oszust !!
Bart2005
23.09.2007 12:42
McLuke---> chciałem zwrócić Twoją uwagę, że to Mclaren został uznany winnym i to oni są oszustami. Ale to na marginesie. To co chciałem ci tak na prawdę uzmysłowić to fakt, że powinieneś się przyjrzeć klasyfikacji konstruktorów (licząc punkty Mclarena), w tej chwili Ferrari ma 161 pkt a Mclaren powinien mieć 177 pkt. Jak widzisz różnica to tylko 16 pkt więc tytuł może być jeszcze wywalczony matematycznie przez Ferrari (oczywiście suma punktów uwzględnia karę z Węgier gdzie Mclaren powinien zdobyć 15 pkt). Jak wiemy Mclaren zrezygnował z odwołania od kary nałożonej na Węgrzech więc strata Ferrari do Mclarena jest dość mała i może być szybko odrobiona.
McLuke
23.09.2007 11:40
haahahah z tego z Ferrari to nie poprawni marzyciele... powinni się cieszyć, że dostali tytuł wśród konstruktorów za darmo, bo tak to na 2000% by go nie wywalczyli... A o MŚ wśród kierowcó... to niech co najwyżej marzą... i to najwcześniej za dwa lata... Czerwoni oszuści.... xD
Czechoslowak
23.09.2007 10:12
wszyscy zakładacie że Massa w ostatnich wyścigach będzie pracował na Raikkonena, tymczasem wystarczy żeby chociaż w jednym zabrał Finowi 1 miejsce i już może się okazać że ten nie ma szans na tytuł. poza tym przyjmujecie jeszcze jedno założenie, moim zdaniem jeszcze bardziej nierealne niż pierwsze, otóż że w 3 ostatnich wyścigach Ferrari zdobędzie 3 dublety!!! podkreślam że dokładnie tyle zdobyli dotąd w 14 wyścigach, chyba widać drobną różnicę, prawda?
andy
23.09.2007 06:37
szanowny wycinaczu postów MDK> czy komentarze mpol z 21.43 i villy'ego z 22.04 są na temat tego newsa że nie zostały usunięte?
pasior
23.09.2007 06:29
ScuderFIA Ferrari Marlboro wygrała Mistrzostwa Świata Konstruktorów Formuły 1 w sezonie 2007
villy
22.09.2007 08:56
@A-J-P Na pewno coś w tym jest, bo chyba tylko wtedy się nie należy gdy zabierają nieuczciwe decyzje sędziowskie. Ale mi akurat żal Raikkonena w 2003 roku w zmodyfikowanym MP4/17 o mało tytułu nie zdobył w 2005 miał niesamowitego pecha, bo jak inaczej nazwać ciągłe awarie. Ale z drugiej strony można mówić podobnie o wielu zawodnikach, którzy nie mieli szansy jeździć w lepszych autach np Webber, albo tak jak Fisichella który spędził swoje najlepsze lata w średnich zespołach i 2 w słabych, czy Villeneuve który prawie całą karierę spędził w średnich zespołach. Tak o wielu można mówić a tytuł na sezon jest 1.
A-J-P
22.09.2007 08:38
dzieki za wycinananie postow. powtorze co napisalem czemu niektorzy ciagle twierdza ,ze Kimiemu sie nalezy tytul? jak se wywalczy to bedzie mial a takie gadanie ,ze mu sie nalezy jest bzdura. to tak samo mozna powiedziec ,ze davidowi sie nalezy bo dlugo jezdzi ma kilka wygranych bla bla bla. Jakbyś tak napisał to nikt by tego nie wyciął.
villy
22.09.2007 08:04
@Pieczar Jeszcze dobry był 2000 rok, no i zeszły niezły. @mkpol O!!!! Czy ty też z Gliwic? W każdym razie też jutro ściskam kciuki za Piasta, w przyszłym sezonie 1 liga musi być nasza.
mkpol
22.09.2007 07:43
Pieczar nie wiem co mnie napadło. Oczywiście że 1999. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że jeśli Piast Gliwice jutro wygra z Arką to będzie na czele tabeli 2 ligi.
villy
22.09.2007 07:16
Moim zdaniem walka o tytuł rozstrzygnie się między Alonso i Hamiltonem. Nigdy nie widziałem żeby zawodnik gonił lidera, dogonił lidera i został mistrzem. Tak było w 1994, 2000, 2006 roku (zwłaszcza w tym ostatnim kiedy M.Schumacher gonił Alonso wykorzystając nie opuszczającego Hiszpana pecha, a gdy wreszcie został liderem to i jego dopadł pech i nie został mistrzem mimo że miał zdecydowanie szybsze auto).
Pieczar
22.09.2007 07:16
mkpol - to było w 1999 roku :) Ciekawa jeszcze była końcówka 2003, chociaż wtedy na Suzuce Kimi miał już tylko teoretyczne szanse na tytuł (podobnie jak MiSzCzu rok temu).
zoolwik
22.09.2007 06:46
Jezeli stanie sie wg. zapowiedzi hamiltona i alonso, ze beda coraz ostrzej walczyc o tytul, to moze sie okazac, ze kimi zdobedzie mistrzostwo latwiej niz mu sie wydaje.
mkpol
22.09.2007 05:39
Wniosek jest prosty Fernando musi przyjezdzać tuż za Kimim i tuż przed Hamiltonem. Liczę na dwa pewne zwycięstwa Kimiego i realną (a nei matematyczną) walkę o tytuł w Brazylii. IMHO już dawno nie było tak emocjonującej końcówki sezonu. Przynajmniej od 2000 roku - Mika - Eddie kiedy to na suzuce poznalismy mistrza.
jaguar666
22.09.2007 05:36
Mają szansę, 13 punktów straty i 30 na torze, ale będzie bardzo trudno. Jakby wszystkie trzy zakończyły się zwycięstwem Fina, za nim Massa, Alonso maksymalnie na 3 pozycji, a Hamilton co najwyżej na 4 pozycji, to by im się udało. Jednak nie wiadomo, jak komu będzie leżał najbliższy tor (Japonia) no i Massa na pewno nie będzie odpuszczał u siebie Brazylii.
TimOOv
22.09.2007 05:06
taaa tyle że to juz wcześniej policzone zostało :) nawet przed spa :P
GTC
22.09.2007 05:06
Iwan > Kimi w Niemczech miał duże szanse na zwycięstwo, bo w Hiszpanii to raczej 3 miejsce było max.
Player1
22.09.2007 04:23
Jeśli założymy, że wszystkie następne GP będa podobne do SPA (kolejność) to Kimas jest mistrzem. Tzn. zdobywa 30 pkt., Massa na drugim rozdziela Kimiego od Maców (24pkt). 3 Alonso zdobywa 18 pkt, a Ham 15. Wniosek Kimas (114pkt) wyprzedza Alo (113), HAm trzeci (112) i Massa (101) I mamy sezon naprawdę wyrównany
kamilka
22.09.2007 03:33
Pozostaje tylko trzymać kciuki za Kimasa. Matematycznie jest to możliwe ale czy realne? Zobaczymy. McLaren nie śpi a Alonso chce ten trzeci tytuł tak samo jak Hamilton chce swój pierwszy.
andy
22.09.2007 03:07
może to nie na temat ale kto albo co to takiego "użyszkodnik"? wie ktoś?
O2
22.09.2007 02:36
no wtedy jego strata nie wynosilaby 13 tylko jakies 8-7 pkt. i wtedy mistrzostwo byloby Bardzo realne. obecnie szzansa kimiego na tytul wg. mnie jest tak samo duza jak Schumiego w sezonie 06 na 1 wyscig przed koncem. Tyle zostało z waszej "merytorycznej" dyskusji. Mam nadzieję, że świadomość, że pisząc obelgi i bzdury bezpowrotnie marnujecie swój czas zmobilizuje was do chwili refleksji i pisania na temat/Dziękuję MDK
Iwan
22.09.2007 02:27
W tym roku Kimi też ma troche pecha. Gdyby nie te dwie awarie w Hiszpani i Niemczech w których mógł być dwa razy 3 to Kimas miałby o wiele łatwiejsze zadanie na zdobycie tytułu mistrzowskiego.
rafaello85
22.09.2007 02:08
Nie ma co ukrywać - o tytuł indywidualny będzie bardzo cięzko. Ja się na to zbytnio nie napalam, ale trzymam kciuki za Kimiego. Może wreszcie będzie najlepszym kierowcą w sezonie.
[Sebek]F1
22.09.2007 01:41
Należy się mu za to , że miał w ostatnich sezonach strasznego pecha !!! Tak ciężko było troche pomyśleć ??? Sezon 2003 oraz 2005 gdzie gdyby nie awarie to byłby prawdopodobnie mistrzem.
Pieczar
22.09.2007 12:51
Mam tylko nadzieję, że Massa nie zrobi czegoś głupiego jak Mentos w 2005 roku i pomoże Kimiemu :)
[Sebek]F1
22.09.2007 12:51
Ferrari zasługuje na mistrzostwo konstruktorów. A w indywidualnej walce kierowców Massa nie ma już zbyt dużych szans.Pozostaje tylko Kim i mam nadzieje , że zdobędzie ten tytuł ponieważ się mu to należy !~!~!i
andy
22.09.2007 12:43
[ciach...] Jeśli komentujesz to rób to na temat, a nie obrażaj innych użyszkodników/MDK
adagio28
22.09.2007 12:25
Kimi - dasz radę!
jędruś
22.09.2007 11:51
Trudno im będzie. Ale to lepiej bo emocji napewno nam nie zabraknie.
Hitokiri
22.09.2007 11:27
Massa powinien trzymać McLareny na dystans a Kimi do przodu, innej możliwości nie widzę.
sobczak
22.09.2007 11:25
odrobinka pecha rywali i wszystko możliwe, ale na ich miejscy postawiłbym na Kimiego bo ma najmniejszą strate
andrzej45
22.09.2007 11:18
No więc trzeba trzymać kciuki za Kimiego może w końcu mu się uda i szczerze mu tego życzę.