Vettel nowym partnerem Hamiltona?
Wśród kandydatów do zastąpienia Alonso wymienia się także Rosberga i Kovalainena
11.10.0710:36
4171wyświetlenia
Sensacyjne czwarte miejsce Sebastiana Vettela wywalczone w Grand Prix Chin zapoczątkowało plotki, jakoby Niemiec był rozpatrywany na następcę Fernando Alonso w zespole McLaren w przyszłym roku. Po tym, jak Vettel zdobył pięć punktów dla słabo spisującej się ekipy Toro Rosso w Szanghaju, niemiecki Bild od razu napisał, że 20-latek powinien trafić do "Srebrnych Strzał".
Jeśli Alonso odejdzie z McLarena po Grand Prix Brazylii, czego spodziewają się niektórzy znawcy tematu, Ron Dennis będzie potrzebował nowego kierowcy na rok 2008. Największe szanse na starty u boku Lewisa Hamiltona daje się takim zawodnikom, jak: Nico Rosberg, Heikki Kovalainen i właśnie Vettel.
To oczywiste, że jak tylko jakiś kierowca rodem z Niemiec pokaże się w wyścigu z dobrej strony, od razu rodzą się doniesienia, że będzie niedługo kierowcą 'Srebrnych Strzał'. Jednakże w chwili obecnej nie prowadzimy z nim rozmów.- skomentował plotki o zatrudnieniu Vettela dyrektor sportowy Mercedesa Norbert Haug.
Przy okazji Haug powiedział też kilka ciepłych słów na temat występu Vettela:
Sebastian zaprezentował się bardzo dobrze podczas wyścigu. Szczerze cieszę się z jego występu. Znam go jeszcze z czasów, kiedy ścigał się w juniorskiej serii sponsorowanej przez ADAC oraz z Formuły 3, w której ścigał się bolidami wyposażonymi w silniki mercedesa. Rywalizował nawet z Lewisem Hamiltonem.
Vettel ma podpisaną umowę z STR na starty do końca roku 2009, a w 2010 pierwszeństwo pozyskania go będzie miał zespół BMW Sauber. To właśnie ta stajnia wyścigowa umożliwiła mu debiut w Formule 1 w tym roku w Grand Prix Stanów Zjednoczonych, gdzie Sebastian zastąpił Roberta Kubicę, zajmując w wyścigu ósme miejsce.
Serwis internetowy PaddockTalk prognozuje, że jeśli którykolwiek z tej trójki młodych kierowców zostanie po tym sezonie kierowcą McLarena, to choć będzie to dla niego wielka okazja, to jednak nie będzie miał najmniejszych szans w bezpośredniej konfrontacji z Hamiltonem, który jest faworyzowany w Woking. Być może prędzej partnerem Hamiltona zostanie któryś z weteranów F1, który na koniec kariery zadowoli się posadą w konkurencyjnym zespole, nawet jeśli będzie tylko kierowcą numer dwa.
Źródło: PaddockTalk.com
KOMENTARZE