Telefonica nie zapłaci za powrót Alonso do Renault

Tymczasem jeden z inżynierów McLarena żałuje, że Alonso odszedł ze stajni z Woking
23.11.0712:45
Mariusz Karolak & Qnik
2944wyświetlenia

Swego czasu pojawiły się informacje, że Telefonica wyłożyła wielomilionową sumę, która miała skłonić Fernando Alonso do powrotu do Renault na przyszły rok. Największa hiszpańska gazeta El Pais napisała jednak w tym tygodniu, że telekomunikacyjny gigant nie ma już zamiaru ponownie angażować się w Formułę 1.

Z wcześniejszych doniesień wynikało, że Telefonica jest skłonna wydać 90 milionów dolarów na odzyskanie Alonso. W zamian za te pieniądze na bolidach Renault miały pojawić się reklamy należącego do tej firmy operatora telefonii komórkowej Movistar. Jeszce w 2006 roku Telefonica była jednym z głównych sponsorów Renault, ale zrezygnowała z tego wraz z przejściem Alonso do McLarena.

Brytyjska gazeta The Independent także napisała, że Telefonica nie jest teraz zainteresowana ponownym zaangażowaniem się w F1, dodając, że firma ta jest obojętna wobec zarówno Flavio Briatore, jak i Alonso. Z kolei hiszpańska gazeta Diario AS poinformowała, że w środę Briatore wyznaczył nowy ostateczny termin dotyczący podpisania kontraktu z Alonso. Upłynął on wczoraj, ale umowy jak nie było, tak nie ma.


Tymczasem jeden z inżynierów McLarena przyznał, że żałuje, iż drogi zespołu i Alonso rozeszły się po zaledwie jednym sezonie. Carlos Miquel - korespondent hiszpańskiego dziennika sportowego AS od 2000 roku - dotarł do anonimowego członka zespołu, który wyraził swoje zdumienie z tego, że McLaren nie chciał zatrzymać u siebie dwukrotnego mistrza świata na kolejny rok.

Po prostu nie rozumiem, jak oni mogli pozwolić mu odejść. Alonso jest kierowcą, który wniósł do zespołu naprawdę dużo. Wielka szkoda, że nie ma go już z nami. Ten sam inżynier przyznał również, że pobyt Hiszpana w McLarenie był dlatego taki krótki, ponieważ daje on z siebie maksimum tylko wtedy, gdy jest numerem jeden w zespole. To był jedyny problem. Pracuje lepiej i jego rezultaty są lepsze, gdy jest liderem zespołu. - dodał anonimowy inżynier.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

12
82TOMMY82
27.11.2007 10:59
do Phaedra Zapominasz tylko o jednym - Kimi jest po prostu szybszy i bardziej utalentowany, i powie ci to kazdy neutralny obserwator, lacznie z najlepszymi dziennikarzami na swiecie. Gdyby nie pech i brak dobrego samochodu Kimi mial by juz dawno wiecej niz tylko 1 tytul mistrza na koncie, i nie chodzi tu bynajmniej o glupie tlumaczenie braku osiagniec - jak ogladales kilka ostatnich sezonow to wiesz jak bylo, tlumaczyl tego tutaj nie bede. A to co wyprawial Kimi pod koniec tego sezonu pokazuje dokladnie, ze jego postawa nie ma wplywu na poziom Ferrari - jakos nikt na Kimiego nie narzekal w teamie, nie bylo zadnych wojen itd. wszystko dziala bez zarzutu. A ze ma wlasne zycie poza torem? jego sprawa. Moim zdaniem Ferrari nie pusci Kimiego dopoki on sam nie powie ze chce odejsc z tego czy innego powodu. I mam nadzieje ze w przyszlym roku bedzie jeszcze szybszy - zobaczymy kto tak naprawde ma talent w tym fachu (brak TC). Cos mi sie wydaje ze Kimi znokautuje rywali. Doslownie. Teraz juz nic nie musi nikomu udowadniac i bedzie jezdzil ze spokojna glowa, z wieksza pasja i radoscia jak sam to przyznal, wiec moze byc tylko jeszcze lepszy, o ile to w ogole mozliwe.
Phaedra
23.11.2007 08:00
marrcus wyluzuj, problemem Alonso jest to ze RBR chce go miec na 5 lat a Reanault na 3. Czy to jego wina ze nauczony doswiadczeniem nie chce sie wiazac z żadnym z tych zespolow na tyle lat. Jego priorytetem jest Ferrari i bardzo dobrze, Montezemolo wie ze to Alonso jest naturalnym nastepca Szumiego a nie Kimi, ktory ten caly cyrk ma gdzies.
marrcus
23.11.2007 03:47
On chce miec i kaeszybki samochód. Nie zależy mu na kasie tak jak Hamiltonowi lol. To ciekawe czemu były głosy kto mu zapłaci te milliony e Renault. A tera Reno nie chce już być przystankiem i zamiast 2 lat jak wcześniej chcą go uwięźić na 3. Może za FREE (albo jak by jeszcze dopłacił) Reno zgodziło by sie żeby pojechał tylko 1 sezon.
danilo
23.11.2007 02:12
Można Alonso nie lubić za wszystko... Ale zarzucanie mu, że "leci" tylko na kasę, jest po prostu śmieszne. Każdy z kierowców zarabia pieniądze i to nie małe. Alonso jest już na tyle majętny, że wystarczy mu do końca życia. Problemem jest długość kontraktu i nic więcej. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to ja już nie wiem co niektórzy ludzie mają w głowie. :-/
Buczo
23.11.2007 02:11
Przecież Alonso sam mówił że nie liczy się dla niego kasa ale możliwość ścigania się w jak najlepszym zespole (w domyśle walczyć o mistrzostwo). W tym sezonie nie będzie miał jednak takiej możliwości, bo Renault raczej nie odzyska tak szybko formy a Red Bull nawet z Neweyem to porażka, szczególnie jeśli chodzi o niezawodność. Mimo to zapewne skusi się na któryś z tych teamów bo raczej nie będzie chciał odpuszczać sezonu, tylko chce sobie zagwarantować możliwość odejścia jeśli trafi się za rok lepsza okazja.
Neron
23.11.2007 02:10
ta okaze się jeszcze ze Alfonso Zostanie na Lodzie
mutu
23.11.2007 01:56
„Po prostu nie rozumiem, jak oni mogli pozwolić mu odejść. Alonso jest kierowcą, który wniósł do zespołu naprawdę dużo. Wielka szkoda, że nie ma go już z nami” Widac, ze sie podlizuja, dla nich wazny jest tylko Hamiltonek... A jak Alonso leci tylko na kase to nie bedzie mial kontraktu...
B4ndit
23.11.2007 01:41
Alexx? Imo kazdy mistrz F1 znajdzie prace w F1... (mam oczywiscie namysli nie jakis dlugi klikuletni odstep czasu miedzy tytulem a szukaniem posady kierowcy)
Alexx
23.11.2007 01:14
Albo przeniesie sie do GP2 w koncu każdy mistrz GP2 znalazł prace w F1
zemanek
23.11.2007 01:00
cos mi sié zaczyna wydawac ze Alonso da sobie na wstrzymanie i odpusci 2008!
marrcus
23.11.2007 12:39
jeżeli to taki wymoczek łapczywy tylko na kase, to nie se jeżdzi w red bullu. Dobrze Że Telefonica zmądżała.
jędruś
23.11.2007 12:05
Czyli jak nie będzie kasy dla Alonso , to może on się jeszcze bardziej rozmyslić z tym powrotem do Renault. A Red Bullowi kasy nie brak....