Pracownicy McLarena udzielili wyjaśnień dot. afery szpiegowskiej

Tymczasem hiszpańskie media twierdzą, że Ron Dennis nie jest już szefem stajni z Woking
28.02.0813:50
Marek Roczniak
2679wyświetlenia

Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że zaplanowane na 18 lutego spotkanie szefostwa zespołu McLaren z włoską prokuraturą w Modenie, która prowadzi śledztwo w sprawi ubiegłorocznej afery szpiegowskiej zostało odwołane. Przedstawiciele włoskiego wymiaru sprawiedliwości ostatecznie wybrali się do Wielkiej Brytanii i wczoraj wysłuchali wyjaśnień pracowników McLarena w ich domach oraz w siedzibie zespołu.

W wydanym wczoraj wieczorem specjalnym oświadczeniu zespół napisał: McLaren Racing kontynuował dzisiaj współpracę z prokuraturą Modeny, udzielając odpowiedzi na jej pytania. Policja z Surrey towarzyszyła włoskim śledczym w ramach prowadzonego przez nich dochodzenia podczas wizyt w domach kilku osób zajmujących stanowiska kierownicze w McLarenie. Podobny proces miał miejsce w Centrum Technologicznym McLarena.

Policja jest całkowicie usatysfakcjonowana z okazanej chęci współpracy. Te działania są częścią normalnego procesu sądowego w połączeniu z trwającym dochodzeniem, i są wspierane przez McLaren Racing. - czytamy dalej w oświadczeniu. Autosport.com informował wcześniej, że włoscy śledczy chcą spotkać się z czterema wiodącymi postaciami w McLarenie, wliczając w to szefa zespołu Rona Dennisa i dyrektora generalnego Martina Whitmarsha.

Tymczasem hiszpańskie media twierdzą, że Dennis nie jest już szefem stajni z Woking, gdyż został rzekomo zmuszony do rezygnacji z tego stanowiska przez posiadającego 40% udziałów w zespole Mercedesa. Jego następcą miałby zostać Whitmarsh, jednak doniesienia te zdementował zarówno McLaren, jak i Mercedes.

Źródło: Autosport.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

4
michal2111
28.02.2008 09:26
Słyszałem już o tym że Dennis może zrezygnować, ale czy zrezygnował, to nie wiem.
MARJO
28.02.2008 06:57
mysle ze hiszpańskie doniesienia nalezy brać na 50% Mercedes zgodził sie współpracowć z prokuraturą, więc zgodnie z prawem wiele osób będzie zaglądało do rozwiązań Merca. Jak bedą przeglądać, to ktoś może kserować, a kto ? niewiadomo?
jędruś
28.02.2008 04:48
Gdyby to była prawda to raczej pierwsza o tym poinformowała by prasa brytyjska albo i sam McLaren . To po prostu zemsa brukowca na Dennsie i tyle :D A co do tej sprawy to o co oni tak właściwie jeszcze walczą ??? Przeprosiny dostali , McLaren obiecał zamrozić na ten rok kilka elementów w swojim bolidzie . Kara finansowa też była . Więc o co poza sprawiedliwością ???
ToshibaUser
28.02.2008 12:52
Ciekawe skąd hiszpańska prasa jest rzekomo tak dobrze poinformowana ??? To brukowa spekulacja .