Patrese zasmucony utratą wieloletniego rekordu

W Turcji najbardziej doświadczonym kierowcą w historii Formuły 1 stanie się Rubens Barrichello
06.05.0817:38
Mariusz Karolak
2668wyświetlenia

Riccardo Patrese przyznał, że będzie mu nieco przykro, gdy w tym tygodniu podczas wyścigu w Turcji Rubens Barrichello ustanowi nowy rekord występów w wyścigach Grand Prix. Tym samym Brazylijczyk stanie się najbardziej doświadczonym kierowcą w historii Formuły 1.

Barrichello wystąpi po raz 257. w wyścigu F1 w Stambule i choć są pewne kontrowersje co do rzeczywistej liczby jego oficjalnych startów, to jednak większość uważa, że Brazylijczyk pobije w ten weekend rekord 256 startów w F1. Patrese jest zadowolony z osiągnięcia Barrichello, jednak wyznał, że smutno będzie mu pożegnać się z rekordem, który ustanowił w Grand Prix Australii w 1993 roku.

Oczywiście czuję z tego powodu pewien smutek. - powiedział Patrese serwisowi autosport.com. Byłem dumny z tego rekordu, ale rekordy są po to, żeby je pokonywać i ustanawiać nowe. Jedyne, co mogę teraz powiedzieć, to że serdecznie gratuluję Rubensowi dokonanie tego. Ma za sobą długą karierę, a ten rekord oznacza tyle, że jeśli potrafisz utrzymać się w Formule 1 przez tak wiele lat, to musiałeś dobrze się spisywać i wszystko, co zrobiłeś zostało docenione przez ludzi, którzy z tobą pracowali.


Barrichello ma zamiar uczcić fakt ustanowienia nowego rekordu w Turcji. Podczas weekendu mają mu towarzyszyć członkowie rodziny i przyjaciele. Pytan o rekord, Barrichello przyznał w ubiegłym tygodniu, że to istotne wydarzenie w jego życiu: To, że zostanę najbardziej doświadczonym kierowcą w Formule Jeden znaczy dla mnie bardzo wiele. Mam za sobą długą karierę w Formule 1 i są związane z tym cudowne wspomnienia.

Barrichello i Patrese tylko przez jeden sezon ścigali się razem w F1. Był to rok 1993, kiedy Rubens dopiero debiutował w Jordanie, a Riccardo kończył właśnie starty w F1 w Benettonie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
Radaz
07.05.2008 08:21
nie chce nic krakac ale zostalo jeszcze pare dni i wszystko sie moze zdarzyc ;)
rafaello85
06.05.2008 11:02
Rekordy są po to żeby je bić:) Rubens bardzo długo utrzymał się w F1, ja liczę, że zostanie jeszcze parę lat:)
vero
06.05.2008 08:15
Rubens jedzie do 300? :P
fordern
06.05.2008 07:20
e tam, połowę kariery przeszlajał się w ogórkach typu Stewart więc co to za kariera ;] Patrese tak samo (pod koniec dopiero Williams) ale i tak Dźatki rzondzom w eF jeden
jędruś
06.05.2008 05:03
Rekord niemniej trzeba mu gratulować , bo chłop mimo niezbyt spektakularnego talenu umiał utrzymać się w F1 przez 16 sezonów , czego nikt przed nim nie dokonał . A ma niespełna 36 lat więc jeśli nadal będzie szybki to jeszcze być może wiele przed nim . Motywacji do dobrej jazdy w F1 jak na razie nie stracił . I to szczególnie cieszy . Rekord może być o wiele większy jeśli pozostanie w Hondzie na kolejne lata . A to czy tam zostanie zależy głównie od Brawna , który ceni i go jako kierowcę i człowieka i umie z nim współpracować i wie , że może on być cennym składnikiem dla Hondy w sezonie 2009 , jak wejdą nowe przepisy . A Patrase żegna się z rekordem . On nie pierwszy i nie ostatni ...
ToshibaUser
06.05.2008 04:56
@McLucke To prawda :) Przeciętny kierowca - żeby nie wiem jakie miał plecy - nie utrzyma się w F1 tak długo . Tylko jeśli jest się utalentowanym ( a przecież sam Ayrton upatrywał w Rubensie swego następce ) i ma się trochę szczęścia , można tego dokonać :) Choć upadek SA i protekcjonizm Hondy względem Takumy może spowodować , iż będzie to ostatni sezon Rubensa w F1.
McLuke
06.05.2008 04:05
Honda mogła by zrobić z tej okazji jakieś specjalne malowanie, albo jakieś napisy w stylu "Congratulations Rubens" :D :P Tak czy inaczej, Rubensowi należy się respekt i szacunek za to, ze tak wiele lat jest już w Królowej motosportu ;)