Wywiad z Robertem Kubicą przed GP Kanady

Polak opowiada między innymi o wyścigu w Montrealu i o dotychczasowym przebiegu sezonu
30.05.0810:50
BMW Sauber & Maraz
6105wyświetlenia

Po sześciu wyścigach sezonu 2008 Robert Kubica zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców z 32 punktami na swoim koncie. Za tydzień powróci do Kanady, gdzie rok temu wyszedł bez szwanku z okropnego wypadku. W wywiadzie dla oficjalnej strony zespołu BMW Sauber, Robert opowiada między innymi o wyścigu w Montrealu i o dotychczasowym przebiegu sezonu.

Byłeś jednym z niewielu kierowców, którzy nie popełnili w Grand Prix Monako żadnych błędów. Daje ci to dodatkową satysfakcję?
Raczej nie. Ok, to był trudny wyścig, zwłaszcza, że na torze było dużo wody, więcej niż się spodziewaliśmy. Warunki się ciągle zmieniały, nie było też jasne, jakie opony były najlepsze, musieliśmy ciągle się dopasowywać. Popełniłem parę niewielkich błędów - dwa czy trzy razy myślałem, że skończę na barierach - ale byłem w stanie utrzymać kontrolę nad samochodem. To był faktycznie bardzo ciężki wyścig i jestem szczęśliwy, że wybrałem dobre podejście, byłem konsekwentny i utrzymywałem dobrą prędkość. Wyzwaniem była również strategia i myślę, że to był dobry wyścig. W rezultacie zdobyłem ważne podium dla zespołu i dla mnie.

Za tydzień Formuła 1 powraca do Kanady, gdzie miałeś w zeszłym roku fatalnie wyglądający wypadek. Jak radzisz sobie z wspomnieniami z tego wypadku?
Nie muszę z niczym walczyć. Jedziemy do Kanady, na jeden z moich ulubionych torów. Oczywiście wszyscy wiedzą, co się stało w 2007 roku, ale nie muszę z tym walczyć, bo minął już rok, przez który jeździłem bolidem Formuły 1 nie myśląc o tym. W Formule 1 i sporcie motorowym ryzyko jest duże, ale nie mam żadnych negatywnych uczuć odnośnie Kanady. Po prostu jadę tam, tak jak na każdy wyścig, chcąc zdobyć jak najwięcej punktów.

Czy ten wypadek zmienił coś w twoim życiu?
Nie.

Jaką rolę odgrywa w Formule 1 psychika? Macie jakiś specjalne przygotowania?
Myślę, że psychika odgrywa ważną rolę w każdym sporcie, ale w Formule 1 ma szczególne znacznie. Popatrzmy na ostatni wyścig. Nawet w suchych warunkach Monako jest bardzo wymagające psychicznie, ale tym razem było jeszcze trudniej. Musieliśmy zachować koncentrację przez dwie godziny, jadąc pomiędzy barierami, na krawędzi, w ciągle zmieniających się warunkach. Monako jest najprostszym wyścigiem jeśli chodzi o przygotowanie kondycyjne, ale najcięższym psychicznie. Nie mam żadnego treningu umysłowego, ale próbuję się ciągle poprawiać i myślę, że mój poziom jest dobry. Najlepszym treningiem były dla mnie wszystkie wyścigi przeciwko dobrym kierowcom, gdy byłem młodszy. Myślę, że każdy jest swoim najlepszym trenerem umysłu, poprzez analizowanie i rozumienie naszych błędów i poprzez nasze podejście.

Jak dotychczas masz fantastyczny sezon - co spowodowało, że byłeś w stanie poprawić się tak bardzo w porównaniu do zeszłego roku?
Było wiele czynników, które wpłynęły na moje rezultaty w 2007 roku. Nie wydaje mi się, że poprawiłem się tak bardzo jako kierowca. Jednakże jest wiele zewnętrznych czynników, które uległy poprawie, zarówno w samochodzie, jak i poza nim. Wszystkie one ułatwiły mi życie, jeśli chodzi o ustawianie samochodu w taki sposób, w jaki bym sobie życzył i ogólnie mam teraz lepsze czucie samochodu. Rezultaty w tym roku pokazują tylko, jak duże trudności miałem w ubiegłym roku i myślę, że zmagałem się ze wszystkim znacznie bardziej, niż komukolwiek się wydawało. Jest tak wiele mały czynników, które mogą wpływać na twoje osiągi w Formule Jeden. Ubiegły rok był dla mnie niezwykle rozczarowujący, ale sporo się z tego nauczyłem i jestem zadowolony, że byłem w stanie tak bardzo poprawić osiągi.

Czy uważasz się za kandydata do walki o mistrzostwo w tym roku?
Nie wydaje mi się, ale oczywiście w Formule Jeden może się zdarzyć dosłownie wszystko. Zwłaszcza w ostatnich dwóch lub trzech wyścigach nie byliśmy tak konkurencyjni, jak na początku sezonu, kiedy byliśmy pomiędzy Ferrari i McLarenami. Ostatnio jednak trudniej jest im dotrzymać kroku. Spodziewam się, że walka o mistrzostwo rozegra się pomiędzy Kimim Raikkonenem, Felipe Massą i Lewisem Hamiltonem, ale jeśli zobaczę dla siebie szansę, to oczywiście postaram się dać z siebie wszystko. Moje podejście jest takie samo do wszystkich wyścigów: staram się wyciągać maksimum z samochodu i zdobywać jak najwięcej punktów.

Montreal jest torem wymagającym średniej siły dociskowej. Czy według ciebie będzie on pasował bolidowi BMW Sauber F1.08?
Montreal jest zupełnie innym torem w porównaniu z Monako, poza faktem, że do pewnego stopnia też jest to tor uliczny, gdzie poziom przyczepności ulega znacznej poprawie od jednej do następnej sesji. Jednakże tutaj poziom docisku aerodynamicznego jest znacznie mniejszy. Musimy zobaczyć, jak będziemy się tutaj spisywać. Jeździliśmy z relatywnie małym dociskiem w Turcji, gdzie nie byliśmy tak szybcy, ale zespół opracował specjalny pakiet aerodynamiczny na Montreal, dający średni docisk, który mam nadzieję zapewni nam mocną pozycję.

Co robisz w wolnym czasie?
Przygotowuję się do następnego testu lub wyścigu. Pracuję nad moją kondycją fizyczną, co robiłem zwłaszcza przed rozpoczęciem sezonu. Poza tym jednak lubię oczywiście zrelaksować się po wyścigu, aby odzyskać energię przed kolejnym. Lubię grać w pokera, pójść na kręgle, czy robić normalne rzeczy, jakie robią też inni ludzie.

Źródło: BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

8
dejv26
30.05.2008 05:06
popieram sisiorex to by była historia gdyby po zeszłorocznym wypadku Robert teraz wygrał w Kanadzie ;) Coś pięknego !!! :D:D a co do niemców to nie widzę innej opcji...
PINHEAD
30.05.2008 02:38
Dobrze że nie zapytali sie w jakim zespole jezdzi. Luki F1 --> chyba masz racje.
sisiorex
30.05.2008 02:19
Ja jestem człowiekiem bardzi porzesądnym i wierzę w proroctwa i zbiegi losów :) Miał wygrać w Monaco, ale los tak chciał (Lorenzo z nieba czuwał) że wygra pierwszy wyścig właśnie w Kanadzie, byłby to nieprawdopodobna historia. A potem , po pierwszej wygranej Polaka w F1 nadejdzie pierwsze zwycięstwo z Niemcami... 8 czerwiec 2008...
jędruś
30.05.2008 02:11
Dobrze , że Robert nie myśli o wypadku z zeszłego roku . Widać w pierwszej odpowiedzi jaki z niego skromy człowiek . Hamilton zaraz powiedział by , że był najlepszy i najszybszy .
jaskulwwa
30.05.2008 01:37
Banditto dokładnie deja vu czy ja to już czytałem
Luki_F1
30.05.2008 12:53
Ten wywiad to chyba Dowbor przeprowadzał razem z Popielewicz(czy jak jej tam)!! A F1 to chyba oglądają 1 sezon xD
McMarcin
30.05.2008 11:48
"czy robić normalne rzeczy, jakie robią też inni ludzie” - ciekawe czy takie, jak Kimi Raikkonen ;).
Banditto
30.05.2008 11:12
Co wywiad to zadają mu podobne pytania. Ja na jego miejscu powiedziałbym temu pismakowi żeby 'poćficzył' czytanie... <_<'