Ecclestone chwali Alonso i Kubicę

Tymczasem Alonso potwierdził ostatnio, że może opuścić zespół Renault po sezonie 2008
17.06.0817:55
Marek Roczniak
6630wyświetlenia

Szef administracji F1 - Bernie Ecclestone powiedział gazecie The Times, że według niego przynajmniej dwóch rywali Lewisa Hamiltona byłoby w stanie pokonać teraz 23-letniego Brytyjczyka, prowadząc taki sam samochód.

Jednym z nich jest były partner zespołowy Hamiltona - Fernando Alonso, o którym 77-letni Ecclestone tak powiedział: Gdyby on nadal był w McLarenie, Lewis oglądałby jego tylne skrzydło - myślę, że nie ma co tego żadnych wątpliwości.

W tym momencie wiele osób mogłoby powiedzieć, że już w 2007 roku Alonso miał szansę to pokazać, jednak skończyło się na tym, że obaj kierowcy McLarena prezentowali bardzo podobny poziom. Ecclestone przyczyny tego doszukuje się w tym, że Alonso nie był traktowany przez zespół jako kierowca numer jeden.

Nigdy go o to nie pytałem - ale pewnego dnia to uczynię - czy miał powiedziane przez zespół, że jest numerem jeden. Ponieważ jeśli nie pytał i tego mu nie powiedziano, to mógł założyć, że nim jest. Mając za partnera w zespole kogoś, kto nigdy nie ścigał się bolidem F1 spodziewałby się, że będzie numerem jeden, nieprawdaż?

W tym tkwił problem i w końcu przekonał się, że choć powinien być numerem jeden, to nim oczywiście nie był. - dodał Ecclestone. Według niego innym kierowcą, który w odpowiednich warunkach także powinien z łatwością pokonać Hamiltona jest świeżo upieczony zwycięzca grand prix - Robert Kubica: Gdybyśmy zobaczyli go w McLarenie lub Ferrari, to myślę, że postawiłbym na to pieniądze, iż Hamilton nie miałby z nim szans.

Tymczasem Alonso potwierdził ostatnio, że może opuścić zespół Renault zaledwie rok po powrocie do niego po niezbyt udanej przygodzie z McLarenem. Nie wiem, czy zostanę z Renault. - powiedział Hiszpan wczoraj na konferencji prasowej. Nie jest to do tej pory dobry rok i jest gorzej, niż się spodziewaliśmy. Nie byliśmy na podium, nie wspominając o wygraniu wyścigu. Czeka nas dużo pracy. Podejmę decyzję w sprawie mojej przyszłości pod koniec roku, kiedy będę w stanie ocenić, jak daleko się posunęliśmy.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

23
Ferdynand Trąbka
18.06.2008 11:20
"gdyby jeździł dla McL a bez elektroniki to byłoby z nim jeszcze gorzej." Głupi jesteś i tyle. Chciałbym tu jakieś wywody robić, ale po prostu nie ma nad czym.
rafaello85
18.06.2008 09:39
Już nawet Ecclestone przeciw Hamiltonowi?:D Ja baaaaaaaaardzo rzadko zgadzam zgadzam się z wypowiedziami Berniego. Z tą, która pojawiła się w powyższym newsie zgadzam się w 100%:)
TimOOv
18.06.2008 09:17
OSKWI i mariusz10177 na forum swego czasu była dyskusja na kilkadziesiąt stron o spadku formy mclarenow pod koniec sezonu jednym z argumentow było przestanie robienia setupów przez alonso dla hamiltona i tego trzymac się będe wiec nie podniecajcie sie prosze nim
OSKWI
18.06.2008 08:18
mariuszku10177 święta racja. Lewis dokopał Fernando w zeszłym roku i zepsuł mu reputacje swoim tempem, a Robert jest jaki jest, taki sam był rok temu, tylko jak ktoś wygrywa wyścig to zaraz ludzie zaczynają wariować i tak już jest z ta Formula 1. Nie ma za co chwalić Alonso, nie zrobiłby tego i w tym roku, gdyby jeździł dla McL a bez elektroniki to byłoby z nim jeszcze gorzej.
SoBcZaK
18.06.2008 07:39
Bernie zmiennym jest, dawniej wysyłał dźwigi Hamiltonowi a teraz... dałby mu koparke...
mielony
17.06.2008 08:25
zupek666 i madry86 - tak się przekomarzacie jakbyście byli na tym pokazie lub grali z numi w pokerka :) Nie piszę złośliwie, ale fajnie się wam udało! Bernie czuje, że taka może być opinia o Robercie, Fredku i Hamiltonie (np. z powodu tego błędu w Kanadzie). Więc chce się ogólowi przypodobać. Pamiętamy, że Bernie z FIA ostatnio nie sympatyzuje.
RENO
17.06.2008 07:52
Bernie jest jak baba jak mu wiatr w pi... zawieje, kiedyś gadał, że Alonso nic nie robi dla F1, tylko Ham to robi
mariusz10177
17.06.2008 07:52
Chwalenie Roberta teraz nie jest niczym odkrywczym , kiedy już prowadzi w klasyfikacji. Natomiast Hamilton zostawił Kovalainena daleko w tyle a w poprzednim sezonie wygrał z Alonso w bezpośreniej walce i.... w swoim pierwszym sezonie w F1 !!! I do końca walczył o mistrzostwo. Można go nie lubić ale takie są fakty.
madry86
17.06.2008 07:23
Oj chyba się mylisz- To Flavio Briatore zaprosił na pokera na swój 55 metrowy jacht: Berniego, Fernanda i Roberta, a to co mówisz o dziewczynach to pewnie racja;)))
zupek666
17.06.2008 06:47
Pamiętam, że wtedy Bernie zabrał Roberta i Alonso na swój jacht, a jego żona zaprosiła Hamiltona, Piqueta i kilku innych na pokaz mody. Śmiałem się wtedy, że Bernie zapewnił chłopakom męską rozrywkę, a jego żona zajęła się dziewczynami.
maciej
17.06.2008 06:46
Berni ma racje, Kubica jeżdząc tym samym bolidem co Lewis pewnie objeżdżał by Anglika.
madry86
17.06.2008 06:33
Z Fernandem i Robertem Bernie grał w pokera- z Hamiltonem chyba nie, więc to jasne do kogo pała sympatią a do kogo nie. Tylko że ta sympatia ze strony Berniego nie ma nic do tego jakim zagrożenie dla Roberta będzie hamilton, więc Kubek musi się skupić na Lewisie a nie na Eclestonie
TimOOv
17.06.2008 05:48
czyżby po kolejnym spaleniu się przez Hama bernie szukał nowej Super Star?
adams
17.06.2008 05:43
cóż czuje Stary pieniądze..
andrzej45
17.06.2008 05:38
Można z wypowiedzi Berniego wnioskować, że nie pała miłością do Hamiltona. Coś w tym chyba jest bo jeszcze nie widziałem fotek, na których Berni gratuluje Hamiltonowi, bo jeśli chodzi o Roberta to takie widziałem.
madry86
17.06.2008 05:08
A to przepraszam, jednak Bernie wspomina Raikkonena ale twierdzi że Kimi ma problem więc jako faworytów wymienia Lewisa, Roberta i Fernando, a Kimiego pomija skubany chociaż to miszcz;p świata
deeze
17.06.2008 05:04
madry86: owszem wspomniał o Raikkonenie w całym wywiadzie: wywiad na timesonline
Maraz
17.06.2008 04:45
Może Lukowi chodziło tylko o użyty przeze mnie zwrot, który nie był jednoznaczny. Poprawiłem to na "...postawiłbym na to pieniądze, iż Hamilton nie miałby z nim szans".
Witek
17.06.2008 04:41
@Luki F1 - czy ty naprawdę nie widzisz tego, co prezentuje sobą HAMilton ?!
madry86
17.06.2008 04:40
A swoją drogą dziwne że nie wymienił Raikkonena, czyżby według Berniego Kimi nie był zagrożeniem dla Hamiltona?:/
TimOOv
17.06.2008 04:21
@Luki F1 co ty gadasz? Bernie wyrażnie zazaczył że jest 2 na tym samym bądz lepszym poziomie co Ham i jeden z nich to Ferdek a drugi to Robert z czego ten drugi zdeklasował by Hama w lepszym bolidzie
Luki_F1
17.06.2008 04:15
” iż nie dałby szans Hamiltonowi”. może powinno być że Hamilton nie dałby mu szans ?!
SpeedyGonzales
17.06.2008 04:02
Zwiastun przetasowań w składach;p