Liuzzi rozgląda się za powrotem do ścigania

"Nigdy bym nie pomyślał, że rok bez ścigania się w F1 będzie taki trudny"
16.07.0812:54
Marek Roczniak
1846wyświetlenia

Kierowca rezerwowy Force India - Vitantonio Liuzzi powiedział, że bycie na uboczu w Formule 1 jest trudniejsze, niż się tego spodziewał. Włoch zadebiutował w F1 w zespole Red Bull w 2005 roku, a później spędził dwa sezony w Toro Rosso, jednak stracił posadę kierowcy wyścigowego pod koniec ubiegłego roku.

Udało mu się jednak pozostać w F1 dzięki posadzie testera w Force India, który to zespół zachęcił go do wywierania presji na Giancarlo Fisichelli i Adrianie Sutilu, dając mu wiele okazji do jazdy. Według Liuzziego kwestia przyszłorocznego składu kierowców Force India jest całkowicie otwarta i dlatego cały czas ma nadzieję na powrót do ścigania.

Nigdy bym nie pomyślał, że rok bez ścigania się w F1 będzie taki trudny. - powiedział Tonio w wywiadzie dla włoskiego magazynu Autosprint. Szczerze mówiąc, czuję się fatalnie. To czekanie, oglądanie wyścigów bez możliwości wskoczenia do bolidu jest wyczerpujące. Jednakże Force India daje mi możliwość przejeżdżania wielu kilometrów i zyskałem dzięki nim sporą wiarygodność.

Rozwinęliśmy kilka aerodynamicznych i mechanicznych rozwiązań, zwłaszcza Giancarlo i ja, gdyż jesteśmy bardziej doświadczeni od Adriana. Biorąc pod uwagę umowy, jakie mamy zawarte, wszystko się może zdarzyć i mam dobre szanse na stanie się regularnym kierowcą wyścigowym. W chwili obecnej sytuacja jest całkowicie otwarta i nic nie zostało zdecydowane na rok 2009, a więc nikt nie może twierdzić, że ma potwierdzone starty.

Liuzzi dodaje, że rozważy także posadę kierowcy wyścigowego w innym zespole, jeśli nadarzy się taka okazja. Decyzje będą podejmowane w okolicy połowy sierpnia i nie mówię tu tylko o Force India: posady w innych zespołach także mogą się stać dostępne. Wszystko obraca się wokół (Fernando) Alonso i jak tylko podejmie on decyzję, na rynku kierowców znów zacznie się coś dziać. Mój obecny zespół pozwoli mi odejść, jeśli znajdę posadę kierowcy wyścigowego gdzie indziej.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
Filo_M-ce
17.07.2008 02:31
Rafaello, jeśli stanie się tak jak ja napisałem, to jest duże prawdopodobieństwo. W końcu po 2 latach przerwy będzie mu baaaaardzo ciężko wrócić, zwłaszcza że w STR wyglądał na kierowcę ledwie przeciętnego. W końcu nie bez powodu zwolnili go przed końcem sezonu.
rafaello85
17.07.2008 10:26
A mnie się wydaje, że on dłuuuugo pozostanie jeszcze testerem.
Filo_M-ce
16.07.2008 06:26
Ja też mu kibicuję, ale nie oszukujmy się. Jego jedyną szansą jest Force India, i to tylko w wypadku przejścia Sutila lub Fisichelli gdzie indziej. Fisichella ostatnio zapowiadał 2 rok w FI, wiec zostaje Sutil. Jeśli nie znajdzie lepszej posady to FI z niego napewno nie zrezygnuje, tak więc Liuzziemu szykuje się kolejny rok jako tester/rezerwa. Niestety :(
maciej
16.07.2008 05:33
Chciałbym żeby Liuzzi znalazł posade kierowcy na nastepny sezon:) Jak nie w Force India to może w Williamsie za Nakajime?? Bardzo lubie Vicia , zresztą Kliena też:P
Anderis
16.07.2008 11:06
Choć uważam Liuzziego za niezłego kierowcę, to jednak nie wydaje mi się, że by mógł zostać w przyszłym sezonie kierowcą wyścigowym w innym teamie, niż Force India. No chyba, że do stawki wskoczy jakiś nowy zespół, ale na to się nie zanosi.