Chandhok wolałby nie być kierowcą testowym

"W obecnych czasach przepisy dotyczące testów znacznie ograniczają jazdę testerów"
10.09.0813:16
Mariusz Karolak
2094wyświetlenia

Startujący w tym sezonie w serii GP2 kierowca Karun Chandhok nie jest do końca zadowolony ze słów, jakie niedawno padły z ust szefa zespołu Force India - Vijaya Mallyi. Powiedział on, że Karun ma małe szanse na starty w jego ekipie w przyszłym roku, lecz mógłby pełnić rolę kierowcy testowego przed ewentualnym debiutem w Grand Prix w 2010 roku.

Jeśli jest opcja, bym ścigał się w Force India, to bardzo dobrze. - powiedział Chandhok w Belgii gazecie Press Trust of India. Hindus nie chciałby jednak zawierać umowy obejmującej tylko testy. W obecnych czasach przepisy dotyczące testów znacznie ograniczają jazdę kierowcy testowego w jakimkolwiek zespole, prawdopodobnie jest to tylko 5-6 dni maksymalnie w przeciągu całego roku. Oznacza to, że większość czasu spędzasz po prostu oglądając innych ludzi ścigających się na torze i zaczynasz 'rdzewieć'.

Miło jest usłyszeć, że on chciałby wiedzieć mnie w swoim zespole, zarówno z pobudek patriotycznych, jak i emocjonalnych. To wspaniałe, ale w gruncie rzeczy wyścigi i kariery powinny być rozgrywane z użyciem głowy, a nie serca. Karun ma świadomość, ze funkcja kierowcy testowego może być jego jedyną możliwością do uzyskaniu posady kierowcy wyścigowego, ale wolałby testować z jakimś czołowym zespołem: Z przyjemnością przyjąłbym rolę testera w którymś z czołowych zespołów i już rozmawiam z niektórymi ekipami wyżej w stawce.

Źródło: UpdateF1.com

KOMENTARZE

6
Jędruś
10.09.2008 06:34
W dodatku Force India nie testuje często w czwarty dzień testów , więc bardzo mało chłopak by się najeździł , a w dodatku może musiał by konkurować o posadę z dużo bardziej doświadczonym i utytułowanym Luzzim . Gdzie może jeździć jako testowy w przyszłym roku ??? Ferrari ,Mclaren - nie ta klasa dla Chadocka . BMW - mają Kliena i Asmera ( choć ten ostatni nie robi teraz dobrych wyników ,ale i tak bardzo mało jeździ na testach ) . Toyota - ma Kobayashiego . Williams - Hulkenberga . STR - nie potrzebuje . Red Bull - jak by Buemi awansował na wyścigowego w STR to być może bo zwolni się po nim posada ,a Karun przecież już w tamtym roku testował z Red Bullem i w dodatku jest sponsorowany przez Red Bulla , i mógłby dalej startować w GP2 i walczyć o trzy czołowe lokaty w przyszłym roku . Renault - mają swoich . Honda - Conway prawdopodobnie po tym roku przeniesie się z GP2 do IRL i raczej nie będzie już dla nich testował. Fillipi też zawiódł , a on był właściwie 3 testerem i praktycznie nic nie jeździł . Wurz - no właśnie ...
K
10.09.2008 05:50
Może i grymasi, ale on ma rację. Lepiej by wyszedł na starcie za kółko jako kierowca wysoko plasujący się w GP2 niż rezerwowy w FI.
Kajek
10.09.2008 03:03
Kiedys przeciez zawsze był 3 samochod w piątki...
oligator
10.09.2008 02:41
przecierz mozna byc testerm i startowac w GP2 zeby nie rdzewiec. mogliby zrobic troche jak w A1GP taka czwartkowa sesje tylko dla debiutantow. Fanom sie to spodoba, bo czesto zjeszdzaja juz w czwartek na miejsce wyscigu. A i testerzy sobie pojezdza.
Ramzi
10.09.2008 11:57
Niech sie cieszy ze nie bedzie placil za fotel :P
lukaszlew77
10.09.2008 11:48
Ja bym tak nie grymasił :D