IndyCar: Dixon ponownie mistrzem
Pięć lat i 80 wyścigów - tyle czasu potrzebował, aby zapewnić sobie drugi tytuł mistrzowski
10.09.0814:08
2349wyświetlenia
Pięć lat i 80 wyścigów - tyle czasu potrzebował Scott Dixon, aby zapewnić sobie drugi tytuł mistrzowski w IndyCar Series. Podobnie jak to miało miejsce za pierwszym razem w sezonie 2003, liczącym także 16 wyścigów, tak i teraz walczył o niego do samego końca, a jego największym rywalem był tak jak i wtedy Helio Castroneves.
W 2003 roku Dixon miał 23 lata i był debiutantem w cyklu IRL, do którego przeszedł wraz z Castronevesem, Tonym Kanaanem i Gilem de Ferranem z Champ Car. Nowozelandczyk wygrał wówczas trzy wyścigi, łącznie z otwierającym sezon wyścigiem na Homestead-Miami Speedway. Do tego doszło 9 innych miejsc w pierwszej piątce, a przewaga na koniec sezonu nad drugim kierowcą wyniosła 19 punktów.
W tym roku Dixon odniósł rekordową liczbę zwycięstw, bo aż sześć i zdobył mistrzostwo różnicą 17 punktów. A wszystko zaczęło się od startów w nowozelandzkiej Formula Vee, gdy miał zaledwie 13 lat.
To mistrzostwo dużo dla mnie znaczy.- mówił Dixon po niedzielnym wyścigu na Chicagoland Speedway.
Wydaje mi się, że w tym roku było trochę trudniej.
Wyścig PEAK Antifreeze & Motor Oil Indy 300 był niesamowity. Praktycznie do końca nie było wiadomo, kto został jego zwycięzcą. Pomiar czasu wskazał na wygraną Dixoną różnicą zaledwie tysięcznej sekundy, jednak późniejsza analiza zapisu wideo doprowadziła do zmiany zwycięzcy i został nim Castroneves. Różnica w czasie wyniosła 0,0033 sekundy. Jednakże druga lokata w zupełności wystarczyła Dixonowi do zdobycia mistrzowskiego tytułu.
Sukces Castronevesa jest tym ważniejszy, że do wyścigu przystępował on z ostatniego pola, mając przed sobą 27 rywali. Już po 20 okrążeniach był jednak w pierwszej dziesiątce, na 65 okrążeniu pokonał Dixona w walce o trzecią lokatę, a na 77 wyjechał ze strefy serwisowej już jako lider. Dixon zaczynał ostatnie okrążenie dysponując przewagą 0,0102 sekundy, ale przegrał na finiszu zaledwie o 29 centymetrów.
Sześć lat wcześniej Buddy Lazier wygrał w Phoenix po starcie z końca stawki, lecz wtedy było to 26 pole, a zatem Castroneves ustanowił nowy rekord. Natomiast 0,0033 sekundy różnicy między zwycięzcą i drugim na mecie to drugi najbliższy finisz w całej historii IndyCar. Dixon sięgnął zaś po rekord liczby okrążeń przejechanych w sezonie na czele wyścigu, który wyniósł dokładnie 899. Wyrównał też rekord zwycięstw Dana Wheldona z 2005 roku.
Po raz pierwszy liderką w wyścigu była Milka Duno, co prawda tylko przez pięć okrążeń, ale i tak jest to o jedno więcej, niż Danica Patrick w całym sezonie. Hideki Mutoh został najlepszym debiutantem, wyprzedzając jedynie o sześć punktów Justina Wilsona. Najwyżej sklasyfikowany kierowcą z obozu Champ Car został Oriol Servia, który zajął dziewiąte miejsce ze stratą 358 punktów do mistrza. Do rozegrania pozostał jeszcze 26 października wyścig Nikon Indy 300 w Surfers Paradise, ale nie jest on w tym sezonie wliczany do mistrzostw.
• Rezultat wyścigu na Chicagoland Speedway
• Klasyfikacja końcowa sezonu 2008
Źródło: Autoklub.pl, IndyCar.com
KOMENTARZE