GP2: Trident chce Karthikeyana i van der Drifta

Karthikeyan miałby startować w azjatyckiej serii, a van der Drift w głównych mistrzostwach
30.09.0810:01
Bartosz Pyciarz
2658wyświetlenia

Startujący w serii GP2 zespół Trident Racing ma nadzieję na zatrudnienie byłego kierowcy F1 - Naraina Karthikeyana oraz Chrisa van der Drifta. Włoski zespół, który w ostatnim sezonie odniósł podwójne zwycięstwo w czasie sprintu w Monako, wypróbował obu kierowców podczas ostatniej serii testów na torze Paul Ricard.

Van der Drift uzyskał drugi czas wśród debiutantów, podczas gdy Karthikeyan najwyższe miejsce zajął drugiego dnia w popołudniowej sesji, kiedy został sklasyfikowany na ósmej pozycji. Dyrektor zarządzający zespołem Trident - Alessandro Alunni Bravi chce podpisać kontrakt z Karthikeyanem na azjatycką serię i z van der Driftem na kolejny sezon głównych mistrzostw.

Chris jest jednym z największych talentów w motosporcie i obserwujemy go od dłuższego czasu. - powiedział Włoch. Pokazał wybitne umiejętności podczas debiutu za kierownicą samochodu GP2. Mamy nadzieję na podpisanie z nim kontraktu na cały sezon w głównej serii. Ciężko pracuje nad znalezieniem dobrego sponsora, aby móc dołączyć do nas najszybciej, jak to możliwe. Narain miał także udane testy. Musiał przestawić się do samochodu GP2 po dwóch sezonach w A1GP, gdzie jest mniejszy docisk i stalowe hamulce. Potwierdził, że będzie dobrym kierowcą w zbliżającym się sezonie GP2 Asia Series.

•  Lista startowa azjatyckiej serii GP2 na sezon 2008/2009

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
gnt3c
11.10.2008 07:59
Jędruś - "chłop tysiąca serii" - bardzo dobre ;) lepiej nie mogłeś tego ująć...
Jędruś
30.09.2008 07:19
Van der Drift - jak najbardziej. Chłop ma talent i to widać. Nawet na miarę sukcesu w GP2. Co do Karthikeyana to chłop tysiąca serii na GP2 Asia dla Trident jest świetnym rozwiązaniem , gdyż jest kasiasty a i kierowcą w gruncie rzeczy się dobrym.
Ducsen
30.09.2008 05:46
W NZ i m.in. RPA jest właśnie sporo ludzi z pomarańczowymi korzeniami ;)
mutu
30.09.2008 04:32
No, Van der Drift jest naprawdę szybki. W tym roku w Masterach chyba już ma pewnego Mistrza. Ale najśmieszniejsze jest to, że on jest Nowozelandczykiem, a nazwisko ma jak by był z Holandii. Z resztą przez pierwsze eliminacje Master Formuły myślałem, że jest z kraju pomarańczowych.
barteks2
30.09.2008 01:56
Van der Drift wymiata w Formula Master. Chciałbym go zobaczyć w GP2.
Mariusz
30.09.2008 12:55
Narajn Karikejan to bożyszcze mieszkańców Indii, nadzieje na powrót do Formuły Pierwszej ma jednak małe. Ale starty w Grand Priks Drugiej to też coś! ;)
Ducsen
30.09.2008 12:41
Co na to Scott Speed?
Filo_M-ce
30.09.2008 11:31
Właśnie, nie ma to jak nazywać się van der Drift i zostać kierowcą wyścigowym :D Choć z nazwiska lepiej by chyba pasował do WRC :P
Chłodny
30.09.2008 10:29
Heh, van der Drift. No to bedzie jazda bokami w tym GP2 ;]
Mariusz
30.09.2008 09:57
Czemu tyle gadania? Gdyby ich chcieli to już dawno podpisaliby z nimi kontrakty. Zapewne chodzi o pieniądze. Zespół mówi "tak, chcemy was, ale dajcie trochę więcej kasy", no i kierowcy muszą wysupłać jeszcze troche dolarów od sponsorów...
BARBP
30.09.2008 09:21
Fors Yndja? Dobre, dobre... :D
Szkot
30.09.2008 08:16
Ciekawe że Fors Yndja nie chciało od razu Karthikeyana do siebie :)