Schumacher: Ferrari traktowało Rubensa fair

W tarapatach znalazł się tymczasem inny były kierowca Formuły 1 - Olivier Panis
18.11.0814:13
Mariusz Karolak
3989wyświetlenia

Michael Schumacher odniósł się do planów swego dawnego partnera zespołowego Rubens Barrichello, który w zeszłym tygodniu zapowiedział, że pewnego dnia opublikuje książkę ujawniającą szczegóły przebiegu jego kariery w zespole Ferrari.

Barrichello zaczął karierę w Formule 1 w 1993 roku w zespole Jordan, później ścigał się w ekipie Stewart, a w 2000 roku trafił na 5 lat do Ferrari. Partnerował Schumacherowi, gdy ten zdobywał swój trzeci, czwarty, piąty, szósty i siódmy tytuł mistrzowski. W tym samym czasie Brazylijczyk zwyciężył zaledwie w 9 wyścigach i kilka razy musiał przepuszczać swojego zespołowego kolegę.

Schumacher odrzuca jednak zarzuty, jakoby Barrichello nie był uczciwie traktowany przez Ferrari. Nikt nie może uczynić ciebie wolniejszym z powodu zapisy w kontrakcie. Jeśli jesteś szybki, to jesteś szybki i wówczas stajesz sie numerem jeden w zespole. - powiedział Niemiec w wywiadzie udzielonym kolońskiej gazecie Express.


Kilka dni temu inny były kierowca F1 - Olivier Panis został zatrzymany przez patrol policyjny na autostradzie A40 z powodu przekroczenia limitu prędkości. Francuz jechał samochodem marki Ferrari z prędkością 212 km/h w miejscu, w którym obowiązuje ograniczenie tylko do 130 km/h.

Włoska La Gazzetta dello Sport poinformowała ponadto, że 42-letni Panis jechał z Chamonix-Mont-Blanc do szwajcarskiej Genewy. Policja skonfiskowała mu prawo jazdy i przejęła prowadzone auto. Panis musi stawić się teraz przed sądem na rozprawie, którą wyznaczono na koniec marca przyszłego roku.

Francuska gazeta Le Figaro dodała, że Panis został przyłapany na przekroczeniu prędkości 6 listopada, zaś sąd, do którego musi zawitać zwycięzca Grand Prix Monako z 1996 roku mieści się we francuskim Bonneville.

Źródło: HomeOfSport.com, PaddockTalk.com

KOMENTARZE

23
NEO86
20.11.2008 05:58
bicampeon-> no bo Rubens jeżdził 6 lat w Ferrari Jak Barrichello był wolniejszy od Schumiego to chyba logiczne że go przepuszczał tak samo jak teraz robi to Kovalainen i nikt nie ma o to pretensji oj Barrichello przemawia przez Ciebie zazdrość
Ave
19.11.2008 03:18
A.S. Zrebaczku zapytaj Kovalainena dlaczego o pewnych sprawach glosno sie nie mowi :)
Aquos
19.11.2008 07:47
Maraz -> skoro informacje łączone są ze sobą na zasadzie, którą wskazałeś, to może nadawać notatkom bardziej adekwatne tytuły? Coś na zasadzie "Ciekawostki ze świata F1", zamiast wyciągać w tytule jeden z wątków (wszak tytuł zawsze sugeruje treść). A Schimi niestety uprawia PR czystej wody. Szkoda.
A-J-P
18.11.2008 10:55
Dwie uwagi: 1) Cos musi byc na rzeczy skoro książka jeszcze się nie ukazała a już się ferrari tłumaczy.... 2) Co sprawa Oliviera Panisa ma do tego tematu ???!!!
A.S.
18.11.2008 10:18
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Barrichello nie powiedział jeszcze co napisze, a Schumacher już się broni, że Rubensa traktowali uczciwie. A może właśnie Rubens napisze, że wszystko było ok...ha,ha. Jak byli traktowani partnerzy Schumachera w Ferrari, a także w Benettonie każdy widział i pamięta. Czy był to efekt tylko wielkiego talentu Schu? – tu bym polemizował. Nie ulega jednak wątpliwości, że Rubens i inni wiedzieli na co się decydują (akceptacja roli pomagiera to też jakaś decyzja) Jeśli ta rola im nie odpowiadała to mogli od razu reagować - odejść, mówić o tym głośno, itp. A nie teraz straszyć książkami.
mielony
18.11.2008 08:59
rafaello85 francuskie drogi stają się przykładem jak państwo pomału przeradza się w totalitarne. Ale przepis jest przepis - więc prawko zatrzymali że niby nie zna przepisów. Nie rozumiem dlaczego nie ukarano go natychmiast a każą się stawić za kilka miesięcy. I najważniejsze - czego chcą od jego własności, czyli samochodu? Czyżby Rubens przeszedł na etap pisania pamiętników?
kumien
18.11.2008 07:49
Odnośnie Baricza to nasuwa mi się takie stwierdzenie: złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Przez te 5 lat był dużo wolniejszy od Michaela i czasami miał przebłyski formy, ale i tak się nie liczył w walce o tytuł MŚ. A gadanie, że team mu specjalnie więcej paliwa dolewał itp. można sobie między bajki włożyć. Poza tym na jakiego grzyba on tam tyle siedział jak tak bardzo był gnojony? Jako kierowca nr 2 w MŚ mógł sobie team wybrać, a jednak dalej ścigał się dla czerwonych. Wydaje mi się, że zazdrości Michaelowi tych 7 tytułów i tyle.
Jędruś
18.11.2008 07:48
Zobaczymy - Barichello kłamał nie będzie. Ja jestem fanem Ferrari od sezonu 2007 , no może też kibicowałem Massie ... Wcześniej jednak nie mogłem już patrzeć na ciągłe zwycięstwa Schumiego i pomiataniem Baricza ....
Bart
18.11.2008 07:16
W latach 00-02 przecież w qualu można było mieć dowolną ilość paliwa, a Baricz przegrywał z Schumim wyraźniej niż w latach późniejszych:P Był słabszy, był nr 2 i źle mu na pewno nie było, do czasu, gdy i jemu zabrakło cierpliwości, bo w końcu i on swoje ambicje posiadał.
noofaq
18.11.2008 06:32
rubens nie będzie miał przychodów z jeżdżenia w F1 to nadrobi zyskami z książki, w której może napisac cokolwiek.. jak napiszę prawdę to nie da się udowodnić, że tak było i nikt nie uwierzy.. jak napisze bzdury to patrz przypadek wcześniejszy;)
adams
18.11.2008 05:43
Byli fair jak darli się do mikrofonu aby zjechał dla Schumachera.
andy
18.11.2008 05:14
przestań ściemniać schumi i nie ośmieszaj się takim gadaniem.
Volk
18.11.2008 03:42
Dobrze, że nie wpadł pod Genewą bo tam pewnie od razu by karę śmierci dostał ;)
bicampeon
18.11.2008 03:37
Nie ma GP Francji, ale są francuskie autostrady na których kierowcy F1 dostają kary :)
Pieczar
18.11.2008 03:36
Stary pryk Schumacher już chyba zapomniał o Austrii 2002 ;]
rafaello85
18.11.2008 03:24
Kierowcy F1 nie mają szczęścia do tych francuskich autostrad;) Montoya, R. Schumacher, Hamilton, a teraz Panis...;)
bicampeon
18.11.2008 03:18
A ja myślałem, że Rubens jeździł 6 lat w Ferrari :P
rannt
18.11.2008 02:48
michael85 - mnie się tam podoba, że sankcjonują to co najgorsze; oby nie sankcjonowali tego co najlepsze
ciaps
18.11.2008 02:42
Michael85 Rubens pracował pod Szumiego, bez dwóch zdań, nie umniejszając temu drugiemu. Ciężko poza tym błyszczeć, gdy wiecznie w kwalifikacjach masz więcej paliwa. Taka była niestety rola drugiego kierowcy, Rubens się na to zgodził, teraz powinien siedzieć cicho. Teraz mieliśmy taką sytuację z Haikim, który jest waflem Lewisa, tyle, ze nie wydaje mi się by Haiki zabłysnął, nawet gdyby miał taką samą taktykę jak Lewis, ale może się mylę. Rubensowi do Szumiego też trochę brakowało, to moje prywatne zdanie
michael85
18.11.2008 02:13
Rubens był może dobry ale nie świecił jak Schumi. Musiał przepuszczać Michaela? Bo to zwykle MSC walczył o tytuł a nie Rubens! Co do Panisa to kolejna ofiara chorych wymysłów nienormalnych ludzi i biurokracji. Wszystko co najgorsze dziś jest prawnie sankcjonowane przez parlamenty wielu państw zachodnich. Można mordować własne dzieci ale nie można przekraczać prędkości.
Maraz
18.11.2008 02:04
1. Podobnie jak Schumacher jest ex-kierowcą F1. 2. Jechał Ferrari :D 3. Obie informacje to ciekawostki nie związane z obecną sytuacją w F1.
otaku1
18.11.2008 01:57
A co ma Panis do Ferrari, Schumachera i Barichello?
Hitokiri
18.11.2008 01:56
Jasne, że był traktowany uczciwie - uczciwie mu powiedziano, że ma wspierać Schumiego to może czasami coś wygra jak niemiec będzie miał kłopoty :) Jak by był lepszy to on byłby nr 1.