Początek testów na torach w Barcelonie i Walencji

25.11.0300:00
Marek Roczniak
1199wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Catalunya (Barcelona)
Luca BadoerFerraribri1:17.79976
1Felipe MassaFerraribri1:18.10386
1Giancarlo FisichellaSauber Petronasbri1:18.52798
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:18.55645
1Luciano BurtiFerraribri1:19.15436
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:31.7925
Czasy uzyskane na torze Ricardo Tormo (Walencja)
Juan Pablo MontoyaWilliams BMWmic1:10.08169
1Ralf SchumacherWilliams BMWmic1:10.71837
1Marc GeneWilliams BMWmic1:11.22457
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:11.29953
1Franck MontagnyRenaultmic1:11.82384
1Mark WebberJaguar Cosworthmic1:11.87637
1Jarno TrulliRenaultmic1:11.95089
1Christian KlienJaguar Cosworthmic1:11.95584
1David CoulthardMcLaren Mercedesmic1:12.03547
1Townsend BellJaguar Cosworthmic1:12.33063
1Ryan BriscoeToyotamic1:12.66071
Po zakończeniu trwającego sześć tygodni zakazu testów prawie wszystkie zespoły Formuły Jeden (z wyjątkiem Jordana i Minardi) rozpoczęły dzisiaj zimowe przygotowania do sezonu 2004 na dwóch hiszpańskich torach. W Barcelonie obecne były zespoły Ferrari, Sauber i B.A.R. Włoską stajnię reprezentowali dwaj oficjalni kierowcy testowi - Luca Badoer i Felipe Massa, uzyskując najlepsze czasy, a także były kierowca testowy Ferrari z 2002 roku - Luciano Burti, który ze stratą ponad sekundy do Badoera uplasował się na piątej pozycji (aktywność Brazylijczyka ograniczyły problemy techniczne). Wszyscy trzej kierowcy mieli do dyspozycji bolidy F2003-GA, a do ich obowiązków należała głównie praca związana z programem rozwojowym opon Bridgestone, elektroniki i silnika.
Trzeci czas uzyskał Giancarlo Fisichella, zaliczając pierwszy test za kierownicą bolidu Sauber C22. Włoch od swojego przyszłorocznego partnera - Massy, który podczas testów w tym tygodniu reprezentuje jeszcze barwy Ferrari, był wolniejszy o zaledwie 0.4 sekundy i w dodatku przejechał najwięcej okrążeń ze wszystkich kierowców (prawie 100). Zwycięzca tegorocznego wyścigu o Grand Prix Brazylii miał co prawda z początku problemy z optymalnym ustawieniem siedzenia, ale kiedy zostały one rozwiązane, mógł skupić się na zaplanowanym testowaniu amortyzatorów. Zarówno Fisichella, jak i główny inżynier do spraw wyścigów w zespole Sauber - Jacky Eeckelaert byli bardzo zadowoleni z przebiegu pierwszego dnia testów. Włoch będzie kontynuował testy w Barcelonie do czwartku włącznie, natomiast od 8 do 10 grudnia w testach szwajcarskiej stajni na torze Jerez uczestniczył już będzie Massa.

Ostatnim zespołem obecnym na torze Catalunya był B.A.R. Takuma Sato zasiadł za kierownicą tegorocznego bolidu 005, który po raz pierwszy pojechał na oponach Michelin. Japończyk był tylko nieznacznie wolniejszy od Fisichelli i uplasował się na czwartej pozycji. Tymczasem drugiemu kierowcy z zespołu B.A.R - Jensonowi Buttonowi przypadł zaszczyt odbycia pierwszej jazdy próbnej tzw. concept car'a, który ma posłużyć do testowania nowych elementów mających ostatecznie znaleźć się w przyszłorocznym bolidzie 006. Ów concept car jest pomalowany w całości na czarno, z umieszczonymi na bokach srebrnymi napisami Lucky Strike i białym napisem Honda na tylnym spojlerze, jednak jego debiut nie wypadł zbyt pomyślnie. Button ze względu na problemy techniczne przejechał zaledwie pięć okrążeń i nie zdołał ustanowić reprezentatywnego czasu.

W Walencji testy przeprowadzały zespoły Williams, McLaren, Renault, Jaguar i Toyota. Pierwszy dzień testów całkowicie zdominowali główni reprezentanci stajni Williams - Juan Pablo Montoya, Ralf Schumacher i kierowca testowy Marc Gene, przy czym Hiszpan miał już ponad sekundę straty do Montoi. Łącznie kierowcy ci przejechali aż 167 okrążeń, skupiając się na sprawdzaniu ustawień bolidu FW25 i testach różnych typów opon Michelin. Ponadto testy pomyślnie przeszła nowa skrzynia biegów.

Tuż za kierowcami ze stajni z Grove uplasował się kierowca testowy zespołu McLaren - Alex Wurz. Austriak miał do dyspozycji tegoroczny bolid MP4-17D, za którego kierownicą przeprowadzał testy opon Michelin. Tymczasem David Coulthard pomyślnie zaliczył pierwszą jazdę próbną nowego bolidu - MP4-19, przejeżdżając bez większych problemów 47 okrążeń. Samochód ten z wyglądu bardzo przypomina niedoszłego debiutanta sezonu 2003 - MP4-18, który był dosyć zawodny i w dodatku nie przeszedł testów zderzeniowych FIA. Z następcą tego auta zespół McLaren wiąże wielkie nadzieje, zwłaszcza, że ze względu na tak wczesne testy będzie miał sporo czasu na wyeliminowanie jego ewentualnych wad konstrukcyjnych przed rozpoczęciem sezonu 2004. Szkot co prawda miał blisko dwie sekundy straty do Montoi i uzyskał dziewiąty czas, jednak celem pierwszego testu było przede wszystkim sprawdzenie poprawności działania wszystkich systemów MP4-19.

Zespół Renault podobnie jak i McLaren reprezentowali kierowca testowy (Franck Montagny) i jeden z głównych kierowców (Jarno Trulli). Montagny uzyskał nieznacznie lepszy czas od Trullego i znalazł się na piątej pozycji, natomiast Włoch musiał się zadowolić siódmą pozycją. Francuska stajnia testowała głównie hamulce i przeprowadzała prace nad rozwojem aerodynamiki i systemów bolidu R23B. Ponadto Montagny część dnia musiał poświęcić na dostosowanie ustawień bolidu do wymogów krętego toru Ricardo Tormo, na którym po raz pierwszy pojechał w aucie Formuły Jeden. Obaj kierowcy łącznie przejechali 173 okrążenia, zapoznając się przy okazji z systemem ręcznej, sekwencyjnej zmiany biegów (w pełni automatyczne skrzynie biegów będą zabronione od przyszłego sezonu).

Zgodnie z zapowiedziami zespół Jaguar podczas pierwszych zimowych testów sprawdzał umiejętności dwóch obiecujących kierowców. Pierwszym z nich jest tegoroczny wicemistrz F3 EuroSeries - Austriak Christian Klien, który pierwszego dnia uplasował się na ósmej pozycji, mając mniej niż dwie sekundy straty do Montoi. Trochę słabiej wypadł były kierowca serii CART, który w tym roku startował w mistrzostwach Formuły 3000 - Townsend Bell. Amerykanin od Kliena wolniejszy był o niecałe 0.4 sekundy i uplasował się na przedostatniej pozycji (10). Od obydwu kierowców szybszy był obecny także w Walencji główny kierowca zespołu Jaguar - Mark Webber, uzyskując szósty czas.

Ostatnim uczestnikiem testów w Walencji był kierowca testowy Toyoty - Ryan Briscoe. Australijczyk ze stratą ponad 2.5 sekundy uplasował się na ostatniej pozycji. Japońska stajnia w tym tygodniu przeprowadza również testy na francuskim torze Paul Ricard, w których uczestniczy główny kierowca testowy Ricardo Zonta. Brazylijczyk za kierownicą zmodyfikowanego, tegorocznego bolidu TF103-B przeprowadza testy nowych podzespołów, które znajdą się w przyszłorocznym aucie (TF104).

Źródło: Ferrari.com, Sauber.ch, BMW.WilliamsF1.com, RenaultF1.com, Jaguar-Racing.com, F1Racing.net, F1-Live.com