Nick Fry i Ross Brawn starają się uratować zespół

Fry powiedział, że otrzymali już trzy "wiarygodne" oferty kupna stajni z Brackley
05.12.0816:41
Igor Szmidt
3043wyświetlenia

Dyrektor generalny Honda Racing - Nick Fry oraz szef zespołu Ross Brawn z dużym poświęceniem poszukują kupca, aby uratować w ten sposób zespół przed całkowitym upadkiem. Koncern Honda Motor Company ogłosił dziś rano, że zamierza niezwłocznie wycofać się z Formuły 1, co nałożyło dużą presję na szefów zespołu, aby znaleźli jakiś sposób zapewnieniu stajni z Brackley przetrwania.

Dyrektor generalny i zarazem prezes Hondy - Takeo Fukui powiedział podczas konferencji prasowej w Tokio, że zostaną przeprowadzone rozmowy z szefami Honda Racing w celu znalezienia rozsądnego rozwiązania. Będziemy prowadzić rozmowy i konsultacje ze wspólnikami Honda Racing i ich dostawcą silników - Honda Racing Development w sprawie przyszłości obydwu firm. - powiedział. Włączamy w to również ofertę sprzedaży zespołu.

Sugeruje się, że Brawn poinformował już swoich pracowników o czekających w kolejce potencjalnych kupcach zespołu, a także rozpoczął działania mające na celu zapewnienie im dostawy silników Ferrari na sezon 2009. Dyrektor marketingowy Honda Racing - David Butler napisał list do sponsorów i partnerów zespołu, potwierdzając w nim, że są prowadzone rozmowy w sprawie znalezienia nowych właścicieli. Kopię tego listu widział autosport.com, który cytuje słowa Butlera:

Z głębokim ubolewaniem muszę poinformować o tym, że dziś o godzinie 13:30 czasu w Tokio, Honda Motor Co. ogłosiła, że kończy całkowicie swoją aktywność w Formule Jeden z końcem sezonu 2008. Obecnie szacujemy naszą przyszłość. Zespół kierowniczy prowadzony przez dyrektora generalnego Nicka Frya i szefa zespołu Rossa Brawna z dużym poświęceniem stara się zabezpieczyć przyszłość zespołu. Jesteśmy zaangażowani w poszukiwania nowego nabywcy, jako że pokładaliśmy w przyszłym sezonie duże nadzieje, mając nowy sztab techniczny, światowej klasy obiekty i pracowników tutaj w Brackley. Będziemy informować państwa o dalszych postępach.

Kilka godzin później Fry powiedział, że otrzymali już trzy "wiarygodne" oferty kupna zespołu od zainteresowanych stron, ale ostrzegł jednocześnie, że jakakolwiek umowa musi zostać przygotowana do świąt Bożego Narodzenia, jeśli stajni z Brackley ma mieć zapewnioną przyszłość. Oznacza to, że nie musimy zawrzeć umowy przed końcem roku, ale w tym czasie musimy przekonać Hondę, że jest poważna oferta kupna. Jeśli tego dokonamy, to Honda będzie nas jeszcze finansowała w styczniu i lutym 2009 roku, a więc prawie do pierwszego wyścigu w Melbourne. Dodał, że jeśli nie pojawią się w Melbourne na starcie, to zespół będzie już w zasadzie stracony.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

18
Banditto
06.12.2008 02:48
Ty już się o Pana Brawna nie bój, ona sam wie najlepiej, co dla niego najlepsze...
rafaello85
06.12.2008 10:03
82TOMMY82---> jeśli nikt nie wykupi tego zespołu? Co Twoim zdaniem jest lepsze dla Brawna - kolejny rok ( lub lata ) spędzone na przymusowym urlopie czy angaż w czołowej ekipie z którą spędził najlepsze lata?
82TOMMY82
06.12.2008 08:54
rafaello---> naprawde myslisz ze komus takiemu jak Brawn Ferrari jeszcze w glowie? na pewnym poziomie kariery liczy sie juz tylko wyzwanie, a im trudniej tym lepiej, a nie odcinanie kuponow od idealnie dzialajacej machinerii - i to wlasnie jest filozofia Brawna. I za to go najbardziej szanuje. (a tonacy okret prawdziwy kapitan opuszcza zawsze jako ostatni - no chyba ze jest tchorzem, wtedy exit z kobietami i dziecmi w pierwszym rzedzie, a moze nawet przed nimi ;) )
ferari
05.12.2008 10:34
Ross kto jak kto ale ty znasz się na tym .Jestem pewny,że poradzicie sobie.Powodzenia.
beekeeper
05.12.2008 09:45
taaak, a w rezultacie ścigać się będzie ferrari z ferrari
rafaello85
05.12.2008 06:43
Ross uciekaj z tego okętu, bo on idzie na dno! Wracaj do Ferrari - czekamy tu na Ciebie z otwartymi ramionami!!!!!!
Ducsen
05.12.2008 05:56
6 w lotto mi wystarczy dzisiaj.
SoBcZaK
05.12.2008 05:34
Może WOŚP coś zdziała XD
Lukas
05.12.2008 05:22
Saruto chyba trafił w sedno :]
tombed
05.12.2008 05:21
oby im sie udało i mam nadzieje że toyota nie wpadnie na równie ''fantastyczny'' pomysł.
Saruto
05.12.2008 05:11
jaki tam kryzys ;) to idealna wymówka dla Hondy bo nie mieli szans na powrót do topu i się poprostu z braku sukcesów wycofali
rofl
05.12.2008 05:07
a jeżeli się pojawia w Australii to raczej takiej samej nazwy teamu nie będzie prawda?
mario1963
05.12.2008 04:24
KRYZYSSSSSSS......................... kto następny?
McLuke
05.12.2008 04:17
Oby się udało! Liczę na to, że w GP Australii na starcie pojawi się 20 bolidów :) Powodzenia panowie Fry i Brawn!!
Anderis
05.12.2008 04:08
Oby znaleźli jakiegoś rozsądnego kupca, bo jednak z 9 zespołami to już nie będzie ta sama F1.
wartek
05.12.2008 04:03
moze Mallaya :)
Angulo
05.12.2008 03:54
Oby...ale marzenia o podium w przyszłym roku już i tak prysły jak kropla wody...
buran
05.12.2008 03:48
oby się udało...