LiGNA: F1: Grand Prix Kanady - konferencja prasowa

05.12.0816:03
Marek Roczniak
2214wyświetlenia
Gratulacje dla Malarza. Bezbłędna i szybka jazda zobrazowała nam Twoje nietuzinkowe umiejętności. Opisz nam swój wyścig.
MalarzF1 (P1)
: "Start poszedł bardzo dobrze i już po kilku metrach miałem niezagrożony wjazd w pierwszy zakręt. Wiedziałem, że Figo i SammY jadą na jeden pit stop więc skupiłem się na powiększaniu przewagi nad nimi, a nie Masterem który jechał na dwa pit stopy. Spodziewałem się po nim dużo lepszego tempa, ale kiedy znalazł się na drugiej lokacie nie miałem problemów by pilnować czterech przewagi. Gdy zbliżał się mój jedyny postój, wyczułem szansę na to, żeby wyjechać przed Figo, który jeszcze nie tankował. Pomimo tego, że trochę straciłem przez dublowanie to jednak najszybsze okrążenie w wyścigu na przedostatnim kółku wystarczyło, żeby wyjechać z boksu na pierwszej pozycji. Na początku kiedy jeszcze moje opony nie były dogrzane, Figo naciskał na mnie ale kiedy złapałem tempo sytuacja się uspokoiła i pozostało mi tylko dowieźć wynik do mety.

Master, pojechałeś świetny wyścig. To już drugie podium w tym sezonie. Jak wyglądał przebieg Twojego wyścigu?
Master (P2)
: Po zdobyciu Pole Position i otrzymaniu kary startowałem z ósmej pozycji. Start był całkiem niezły aczkolwiek spokojny. Wiedziałem, że na pierwszym zakręcie będą działy się cuda. Z okrążenia na okrążenia wyprzedzałem cięższych zawodników. Przednie opony nie spisywały się tak, jak chciałem przez co nie mogłem schodzić poniżej 1:16. Po dziesięciu-trzynastu okrążeniach byłem cztery sekundy za Malarzem, jednak właściwości jego setupu nie równają się moim ustawieniom. Odrabiałem do niego po 0.1 - 0.2 sekundy. Musiałem zjechać na pierwszy postój. Po pit-stopie wyjechałem bodaj piąty i jechałem po prostu swoim równym tempem bo przecież moja regularność wpłynęła na tak wysoką lokatę. Jechałem czwarty i musiałem zjechać na drugi postój. Z dużą przewagą nad rywalami wyjechałem czwarty. Do końca wyścigu zostało siedemnaście okrążeń. Traciłem do biolego cztery sekundy, ale każde okrążenie jechałem o wiele szybciej od niego. Gdy byłem już tuż za nim, po prostu go wyprzedziłem i goniłem kierowcę CrowF1. Przed siedmioma okrążeniami do końca byłem przed nim. Dojechałem drugi, choć gdybym startował z Pole Position z pewnością bym wygrał. Rywale jechali na jeden postój i nawet Malarz musiałby cięższym samochodem, aczkolwiek szybszym, jechać za mną.

Wcześniej wspominałeś, iż jest to Twój najbardziej ulubiony tor. Co czyni tor imienia Gilles'a Villeneuve'a Twoim ulubionym?
Master (P2)
: To tutaj debiutowałem w LiGNIE. Na tym świetnym obiekcie przejechałem ponad półtora tysiąca okrążeń. Trudne, techniczne zakręty oraz ostre dohamowania czynią tor moim ulubionym. Na każdym wyścigu panuje tutaj specyficzny klimat.

Gratulacje należą się również Figowi. Jak wyglądał Twój wyścig?
Figo (P3)
: Dziękuję bardzo. Wyścig dla mnie od początku nie układał się dobrze. Miałem problemy z balansem przez co bolid pod koniec stintów prowadził się dosyć ciężko. Miałem szansę na drugie miejsce, jednak jej nie wykorzystałem. Na siedem okrążeń przed metą popełniłem fatalny błąd. Na ostatniej szykanie wpadłem w poślizg i drugie miejsce zamieniło się w czwarte. Kara dla biolego była jedyną miłą rzeczą, która mnie tego dnia spotkała. Nie chodzi o ukaranie biolego, tylko o trzecie miejsce na koniec dosyć marnego weekendu.

Przed dłuższy okres nie schodzisz z podium. Powiedz nam, jakie to uczucie w swoich pierwszych wyścigach prezentować tak wysoką i równą formę?
Figo (P3)
: Szczerze mówiąc, gdy wchodziłem do ligi spodziewałem się, że ciężko będzie mi walczyć o punkty. Zawsze LiGNA kojarzyła mi się z grupą kierowców, której nie da się ograć. Tymczasem sam nie mogę uwierzyć w to, co robię. Moje wyniki są świetne biorąc pod uwagę moje umiejętności.

Malarz, zdecydowałeś się na jedno tankowanie w wyścigu. Czy nie miałeś obaw przed podjęciem takiej decyzji?
MalarzF1 (P1)
: Wiedziałem że opony wytrzymują bardzo długo, więc nawet przez chwilę nie myślałem o innej strategii.

Co sądzisz o dyspozycji Waszego bliźniaczego teamu DeTomaso-Renault F1? Ich forma w stosunku do poprzedniego sezonu wyraźnie spadła.
MalarzF1 (P1)
: Nie wiem co dokładnie dzieje się w DeTomaso, ale wygląda to niepokojąco. Nie sądzę, żeby wpływ na to miało wycofanie kontroli trakcji. Na pewno jako bliźniaczy zespół postaramy się zaradzić temu kryzysowi.

Master, Twój kolega z zespołu Sergi, od początku sezonu nie kończy wyścigów na punktowanych lokatach. Czy jesteś z tego powodu niezadowolony?
Master (P2)
: Tak i nie. Jednak do końca sezonu pozostało kilka wyścigów i mam nadzieję, że mój partner będzie kończył wyścigi na punktowanych lokatach. Niestety problemem są również ustawienia samochodu. Obaj mamy inny styl jazdy, a to utrudnia naszą współpracę. Punkty do klasyfikacji konstruktorów są nam bardzo potrzebne. Nasz team jest młody: z wyścigu na wyścig nabiera więcej doświadczenia i myślę, że ukończymy sezon na wysokich lokatach.

Figo, Twój partner z teamu Crow sądzi, iż poziom bezpieczeństwa w lidze wyraźnie spadł. Co o tym sądzisz?
Figo (P3)
: Jeszcze nie padłem ofiarą nieostrożnej jazdy innych kierowców. Tak więc nie mogę szczegółowo odpowiedzieć na to pytanie. Może gdybym startował do wyścigów z dalszych pozycji, lepiej byłoby mi ocenić obecną sytuację. W tym momencie mogę powiedzieć tylko tyle, że jest kilku kierowców, których się 'boję'.

Malarz, jesteś wiceliderem w klasyfikacji kierowców, tracąc do Figa zaledwie jeden punkt. Jak oceniasz swoje szanse przed zbliżającym się Grand Prix Francji na torze Magny-Cours?
MalarzF1 (P1)
: Nie jeździłem za wiele po Magny-Cours. Mam nadzieję, że moje tempo pozwoli mi na odzyskanie pozycji lidera klasyfikacji kierowców, ale swoje szanse będę oceniał na ostatniej prostej w wyścigu.

KOMENTARZE

13
Grekyy
06.12.2008 12:59
Gdyby od peplania przybywało punktów to Kajek zostałby mistrzem we wszystkich seriach... Dajcie sobie spokój z głupim gdybaniem ; ] Tabela mówi sama za siebie.
Darondi
05.12.2008 10:08
Wygram tytuł! :D A wszystkim palec w ucho! O! :P
MalarzF1
05.12.2008 09:32
To nie jest pewność siebie tylko kalkulacja. Nikt go nie blokował jak za mną jechał, a mimo to nie był szybszy więc jakie znaczenie by miało to czy jest 4s za czy przede mną?
Rubiq
05.12.2008 07:42
Malarz, zarzucasz Masterowi zbytnią pewność siebie, a sam piszesz: Jakbyś startował z PP to bez problemów bym się za tobą utrzymał. Dajcie sobie spokój, bo nawet gdybaniem na 30 stron nie dowiecie się co by było gdyby.
SoBcZaK
05.12.2008 07:13
Gdyby nie kara, mógłby śmiało powalczyć o zwycięstwo- odwalcie sie więc od Majstera! on jeszcze nie raz skopie wam dyfuzory (mam nadzieje, że w pozytywnym znaczeniu tego słowa)
Master
05.12.2008 06:57
ojoj. Pożaliło się całe detomaso. Biedaki. Nie róbcie tutaj rozróby i wbijcie do mnie na gg. (5585933)....
MalarzF1
05.12.2008 06:42
Przepraszam Master że zrobiłem sobie setupa, a ty biedactwo nie:( Ośmieszasz się trochę. Po karze +60s w Turcji byłeś za mną, szkoda tylko że ja 4 razy stałem w boksie po tym jak dostałem 2 strzały. Ja tu nie gdybam co by było gdyby... Ja wygrałem, a ty piszesz co byś osiągnął jakbyś startował z PP. "Dojechałem drugi, choć gdybym startował z Pole Position z pewnością bym wygrał." - pozwól że sobie wyśmieję to zdanie.:)
PaVeł
05.12.2008 06:39
Tylko jak ktos cie rozwali a zepsujesz silnik to 2 inne sprawy, co za pajac lol :) A na Tucji byles za malarzem bo go rozwalili
Crow
05.12.2008 06:38
Jak czytam te wasze kłótnie to mam odruch wymiotny... F1 to set, umiejętności, szczęście i umiejętne wykorzystanie sytuacji na torze (kolejność przypadkowa). Jak chcecie kręcić czasówki na pustej trasie to pomyliliście chyba serie wyścigowe... NC bo powiem za dużo... A co do Mastera to faktycznie jesteś tak pewny siebie choćbyś pozjadał wszystkie... silniki.
Master
05.12.2008 06:13
Wszędzie go rozwalili :} Też mogłem wygrać australię, tylko mi silnik zgasł. Też mogłem wygrać turcję, tylko, że miałem karę. Nie wspomnę o wyścigu w Turcji. Po karze +60 sek. byłem tuż za Malarzem. Też mogłem również wygrać Monaco. Tylko gdyby nie te kwalifikacje i spin RafaeLa. Ale Ty masz mentalność.
PaVeł
05.12.2008 06:11
Bo na Tucji rozwalili Malarza baranie :} a Na Monaco Malarz był najszybszy, tylko silnik zgasł i tyle.
Master
05.12.2008 05:57
Bo nie było sensu żyłować silnika. Tak i tak jechałeś na jeden pit i mogłeś się utrzymać za mną tylko dzięki temu, że miałeś lepszy set i tyle. Co tu dużo mówić, zobacz sobie xlm, gdybym miał lepszy to bym kręcił lepsze czasy. Po drugie nie z takim ustawieniem samochodu. Jeżeli Ty jesteś taki super i w ogóle to dlaczego nie wygrałeś przykładowo Monaco czy Turcję? Odpowiedź na swoje pytanie znajdź w mojej wypowiedzi. Pisałem, że nie mogłem dogrzać przodu.
MalarzF1
05.12.2008 03:25
Master za bardzo pewny siebie jesteś. Jakbyś startował z PP to bez problemów bym się za tobą utrzymał tyle tylko że miałbym jeden pit stop mniej. Pomijając to że startowałeś z dalekiej pozycji to jednak po kilku kółkach byłeś na P2 i czemu skoro byłeś taki wspaniały to mnie nie dogoniłeś i nie wyprzedziłeś?