Ciąg dalszy testów na torach Jerez i Vallelunga

	Kierowca	Konstruktor	Op.	Czas okr.	Okr.
Czasy uzyskane na torze Jerez (Hiszpania)
	Pedro de la Rosa	McLaren Mercedes	mic	1:16.210	54
1	Fernando Alonso	Renault	mic	1:16.705	118
1	Marc Gene	Williams BMW	mic	1:17.162	88
1	Juan Pablo Montoya	Williams BMW	mic	1:17.339	62
1	Alex Wurz	McLaren Mercedes	mic	1:17.665	67
1	Franck Montagny	Renault	mic	1:17.777	106
1	Luca Badoer	Ferrari	bri	1:18.335	75
1	Rubens Barrichello	Ferrari	bri	1:18.371	62
1	Takuma Sato	B.A.R Honda	mic	1:18.433	71
1	Cristiano da Matta	Toyota	mic	1:18.584	71
1	Christian Klien	Jaguar Cosworth	mic	1:18.726	92
1	Mark Webber	Jaguar Cosworth	mic	1:18.776	66
1	Olivier Panis	Toyota	mic	1:18.835	69
1	Jenson Button	B.A.R Honda	mic	1:19.656	51
1	Neel Jani	Sauber Petronas	bri	1:20.271	94
1	Ho-Pin Tung	Williams BMW	mic	1:22.082	41
Czasy uzyskane na torze Vallelunga (Włochy)
	Heikki Kovalainen	Minardi Cosworth	bri	1:02.545	51
1	Jose-Maria Lopez	Minardi Cosworth	bri	1:02.909	52
1	Fabrizio Del Monte	Minardi Cosworth	bri	1:07.194	11

Czwarty dzień testów na torze Jerez ponownie zdominował kierowca testowy zespołu McLaren - Pedro de la Rosa. Hiszpan znów uzyskał półsekundową przewagę nad najbliższym kierowcą, jednak jego dzisiejszą aktywność ograniczyły problemy z silnikiem nowego bolidu MP4-19, przez które przejechał stosunkowo niewiele okrążeń w porównaniu do innych. W pewnym momencie doszło nawet do niewielkiego pożaru, ale sytuacja została szybko opanowana. Alex Wurz za kierownicą tegorocznego bolidu MP4-17D zaliczył niewiele więcej okrążeń od kolegi z zespołu McLaren i uplasował się na piątej pozycji, mając blisko półtorej sekundy straty. Tymczasem Kimi Raikkonen z rozpoczęciem testów nowego bolidu będzie musiał poczekać do stycznia, gdyż rana po operacji nadgarstka jeszcze się całkowicie nie zagoiła.
Fernando Alonso był dzisiaj najbardziej aktywnym kierowcą i z dorobkiem aż 118 okrążeń ponownie znalazł się na drugiej pozycji. Drugi reprezentant Renault - Franck Montagny także przejechał ponad 100 okrążeń i tak jak Hiszpan uplasował się tuż za kierowcą testowym zespołu McLaren na szóstej pozycji.

Obecni od wtorku na torze Jerez kierowcy z zespołu Williams - Marc Gene i Juan Pablo Montoya uplasowali się kolejno na trzeciej i czwartej pozycji, mając około sekundę straty do de la Rosy. Ponadto stajnię z Grove reprezentował dzisiaj Ho-Pin Tung - pierwszy Chińczyk, któremu udało się zasiąść za kierownicą bolidu Formuły Jeden. Udział w dzisiejszych testach 21-letni Tung zawdzięcza zdominowaniu tegorocznych mistrzostw azjatyckiej Formuły BMW. Chińczyk otrzymał do dyspozycji bolid FW24 z 2002 roku, za którego kierownicą przejechał 42 okrążenia, plasując się na ostatniej pozycji. Przesiadka ze 140-konnego auta Formuły BMW do 900-konnego bolidu Williams wywarła wielkie wrażenie na Tungu, dla którego Formuła Jeden do tej pory była tylko marzeniem, a teraz stała się celem. Postawa Chińczyka wywarła pozytywne wrażenie na całym zespole.

Zespół Ferrari zaliczył dzisiaj ostatni dzień testów na torze Jerez. Włoską stajnię ponownie reprezentowali Luca Badoer i Rubens Barrichello, plasując się ze stratą dwóch sekund do najszybszego kierowcy testowego zespołu McLaren kolejno na siódmej i ósmej pozycji. Obaj kierowcy przeprowadzali testy silnika, elektroniki i opon Bridgestone. Zespół Ferrari w tym tygodniu przeprowadzał również testy na torze Fiorano, w których uczestniczył Luciano Burti. Brazylijczyk skupił się wyłącznie na testach opon Bridgestone, głównie przeznaczonych do jazdy po mokrej nawierzchni.

Po jednym dniu przerwy Takuma Sato powrócił dzisiaj do testów tegorocznego bolidu B.A.R 005 i uzyskał ósmy czas. Tymczasem drugi kierowca stajni z Brackley - Jenson Button za kierownicą przejściowego auta uplasował się dopiero na 14 pozycji, mając blisko trzy i pół sekundy straty do de la Rosy. Zespoły Toyota i Jaguar także były dzisiaj reprezentowane przez swoich głównych kierowców. Cała czwórka miała ponad dwie sekundy straty do najszybszego kierowcy, zajmując kolejno pozycje od 10 do 13.

Ostatnim uczestnikiem dzisiejszych testów na torze Jerez był kierowca testowy zespołu Sauber - Neel Jani. Szwajcar przejął od Felipe Massy bolid C22 i kontynuował testy opon Bridgestone oraz hamulców, a także przeprowadzał odłożone z wtorku testy porównawcze amortyzatorów. Jani przejechał blisko 100 okrążeń i ze stratą czterech sekund uplasował się na przedostatniej pozycji.

Zespół Minardi zaliczył dzisiaj drugi dzień testów na włoskim torze Vallelunga, któremu towarzyszyła tylko nieznacznie lepsza pogoda. Oprócz obecnego od środy Jose-Marii Lopeza w dzisiejszych testach uczestniczył drugi kierowca z programu rozwojowego Renault - Heikki Kovalainen. Fin okazał się nieznacznie szybszy od Lopeza, a obaj kierowcy zdystansowali ostatniego uczestnika testów, którym był Fabrizio Del Monte. Włoch nie miał już dzisiaj brać udziału w testach, jednak zespół Minardi chciał mu umożliwić zapoznanie się z jazdą po suchym torze. Niestety Del Monte musiał poprzestać na przejechaniu zaledwie 11 okrążeń, gdyż deszcz zaczął znowu padać. W tej sytuacji strata ponad czterech sekund do kierowców z programu rozwojowego Renault nie powinna nikogo dziwić, zwłaszcza, że kierowcy ci wcześniej testowali bolid Renault i mają nieco większe doświadczenie.

Źródło: BMW.WilliamsF1.com, Ferrari.com, Sauber.ch, Minardi.it, F1Racing.net, F1-Live.com