Kubica: Wolę bolid bez KERS
Polak mówi o swoich odczuciach w związku z systemem odzyskiwania energii kinetycznej
18.12.0810:34
4013wyświetlenia
Robert Kubica uważa, że dodatkowa waga związana z użyciem systemu odzyskiwania energii kinetycznej (KERS) w 2009 roku będzie dla niego niekorzystna. Polak nadal ma jednak nadzieję, że BMW użyje systemu, kiedy nowy samochód zostanie dobrze do niego dopasowany.
BMW Sauber było głównym zwolennikiem KERS, kiedy niektóre zespoły sugerowały, ze wprowadzanie go jest niepotrzebnym wydatkiem przy obecnym trendzie ograniczania kosztów w Formule 1. Kilka zespołów zacznie prawdopodobnie sezon bez tego systemu, ponieważ chcą doprowadzić go najpierw do perfekcji.
Kubica ma mieszane uczucia w związku z KERS, ponieważ jest on jednym z cięższych kierowców w stawce i uważa, że dodatkowa masa odbije się na jego osiągach, jednak twierdzi również, że jest już za późno, by porzucić ten system.
Nasz bolid na pewno będzie jeździł również bez KERS.- powiedział krakowianin z wywiadzie dla F1.com.
Według mnie samochód zbudowany bez przygotowania pod KERS będzie szybszy w porównaniu z samochodem zbudowanym z myślą KERS, nawet jeśli będzie jeździł bez tego systemu. KERS potrzebuje przestrzeni i jeśli go nie używasz oznacza to, że marnujesz miejsce. Analizujemy, co jest lepsze i w jakim kierunku rozwoju powinniśmy pójść.
Moim celem jest to, abyśmy używali najmocniejszego i najlepiej spisującego się samochodu w pierwszym wyścigu. Wolę bolid bez KERS, ponieważ mam większe niekorzyści z KERS. To jest fakt, z którym zgodzą się wszyscy wysocy i ciężcy kierowcy, ponieważ pojawia się dodatkowa masa w samochodzie, a minimalna waga bolidu z kierowcą nie zmieniła się w stosunku do zeszłego roku. Więc wydaje się to być wadą.
Polak powiedział też, że BMW chce poczekać do końca zimowych testów nim zdecyduje, czy będzie używać KERS w pierwszych wyścigach, ponieważ nadal ciężko ocenić płynące z niego korzyści.
Wydaje mi się, że jest zbyt wcześnie by określić różnice, ponieważ KERS jest na dość wczesnym etapie rozwoju, jednak już włożyliśmy w niego sporo pracy.- mówi Robert.
Nadal prawie niemożliwym jest wyjaśnienie różnic w tym, jak samochód prowadzi się z i bez KERS. Z mojego osobistego punktu widzenia - jako, że jestem wysokim i ciężkim kierowcą - nie jest zbyt pozytywnie, ponieważ waga KERS wywiera duży wpływ, szczególnie kiedy chodzi o rozkład masy. Jestem dość mocno ograniczany. Fajnie jest, kiedy wciskasz guzik i czujesz dodatkową moc. Tak, to działa, jednak w późniejszych fazach rozwoju, tuz przed pierwszym wyścigiem, musimy zobaczyć, która konfiguracja jest szybsza - Wydaje mi się, ze to jest najważniejsze zagadnienie.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE