Testy w Mugello (dzień 3) i w Walencji (dzień 2)

Robert Kubica: "Poruszamy się we właściwym kierunku z rozwojem F1.09"
21.01.0918:12
Marek Roczniak
6539wyświetlenia

Zespół Ferrari kontynuuje samotne testy na torze Mugello w Toskanii, gdzie pogoda nadal nie jest zbyt korzystna. Co prawda dzisiaj uległa nieznacznej poprawie, jednak tor przez cały dzień był znowu mokry.

W środę nowy bolid F60 przejął od Kimiego Raikkonena do dalszych testów Felipe Massa. Brazylijczyk przejechał łącznie 104 okrążenia, uzyskując najlepszy czas 1:33,353. Jutro Felipe będzie kontynuował pracę nad rozwojem nowego Ferrari.

Pogoda na Autodromo Internazionale del Mugello - 5,245 km
Temperatura powietrza: 8-11°C, temperatura toru: 7-14°C
Pochmurno z przelotnymi opadami deszczu rano, tor cały czas mokry


Po wczorajszej pierwszej jeździe próbnej nowego bolidu w Walencji, zespół BMW Sauber rozpoczął dzisiaj intensywne testy F1.09, za którego kierownicą ponownie zasiadł Robert Kubica. Niestety stajnia z Hinwil ponownie nie ujawniła czasu okrążenia - wiadomo tylko, że Polak przejechał 99 okrążeń, co przekłada się na 397 km.

Choć po południu było dosyć wietrznie, to jednak ogólnie warunki były lepsze niż wczoraj, ponieważ przyczepność toru rośnie z każdym kolejnym przejechanym przeze mnie okrążeniem. - powiedział Robert. Postęp wykonany przez nas w trakcie dnia pokazuje, że poruszamy się we właściwym kierunku z rozwojem F1.09.

Kubica skoncentrował się w środę na pracy nad ustawieniami nowego auta. Do jego głównych zadań należało wypróbowanie różnych konfiguracji hamulców i różnych mieszanek opon slick. Polak wykonał ponadto kilka symulowanych startów, a rano przeprowadził próbę jazdy do ostatniej kropli paliwa w baku, czyli aż do zatrzymania się na torze. Jest to standardowa próba przeprowadzana z każdym nowym bolidem F1.

Pogoda na Circuit de la Comunitat Valenciana Ricardo Tormo - 4,005 km
Temperatura powietrza: 9-16°C
Temperatura toru: 11-16°C
Słonecznie przez cały dzień, po południu wiatr

Zdjęcia z dzisiejszych testów w Walencji można znaleźć tutaj.

Źródło: Ferrari.com, BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

13
MietasM
21.01.2009 09:05
Podobno w pierwszym dniu Robert miał najlepszy czas 1:14.300. Jedyny czas, jaki mi się udało znaleźć z ubiegłego roku, to z drugiego dnia testów w Walencji 1:12.321 Roberta w F1.08 i 1:14.498 Nicka w F1.07B. Pewnie nie ma sensu tego porównywać, ale jakiś tam obraz daje. Ciekawostką jest, że wszyscy trąbią o wycofaniu się Credit Suisse ze sponsoringu, a po cichu z nowego auta zniknęło całkowicie logo Della, a logo Intela zostało w śladowych ilościach. Zanosi się, że ubogo będzie w tym sezonie...
noofaq
21.01.2009 08:40
rafaello: zużycie paliwa sprawdzają idealnie robiąc zwykły przejazd - ich wtryskiwacze na pewno odmierzają z aptekarską dokładnością ile potrzeba... poza tym co da obliczenie zużycia jeśli na każdym torze jest inaczej :) myslę, że chodzi o zbadanie jaka jest minimalna ilość paliwa na której auto jeszcze jedzie żeby wiedzieć ile zostawić dojeżdżając na oparach :)
hagj
21.01.2009 08:17
Jakby były to wyniki bardzo słabe w stosunku do spodziewanych - z jasnych powodów by nie ujawniali. Jeśli były by wielce obiecujące - tym bardziej by nie ujawnili. Coś Helmuty kombinują :>
Maly-boy
21.01.2009 07:58
bmw wstydzi się ujawniać czasy okrążeń czy znowu "zasłona dymna"
rafaello85
21.01.2009 07:08
noofag---> może po to żeby wiedzieli jak mało paliwa mogą później nalać bolidom w Q1 i Q2.
natleniony
21.01.2009 06:57
noofaq - z tym jechaniem do ostatniej kropli, to chodzi o sprawdzenie nowego auta ile żre paliwa i tyle. pzdr.
Lukas
21.01.2009 06:35
są gdzieś jakieś filmiki z testów?:)
Lalu
21.01.2009 06:27
A ja myślę, ze szykują się na Pole Position w Australii :P.
Ulver
21.01.2009 06:25
Nie. Chodzi o to, zeby sprawdzic rodzaj i siłę reakcji emocjonalnej mechanikow na widok bolidu krztuszacego sie i zatrzymujacego na torze.
owca
21.01.2009 05:36
noof - a może chodzi o to żeby sprawdzić jak silnik i cały bolid zachowuje się w trakcie "krztuszenia sie" kiedy zaczyna mu brakować paliwa. w efekcie inżynierowie i ekipa na pit wall na podstawie porównania telemetrii z wyścigu i tej z testów będzie wiedziała jak długo jeszcze może przetrzymać bolid na torze kiedy jest to konieczne. mimo iż sonda pokazuje że paliwa w zbiorniku nie ma, to teoretycznie zawsze trochę sie go znajduje na dnie baku i w systemie układu paliwowego. więc takie testy mogą byc pomocne w poznaniu oznak że bolid juz nie może dłużej pozostać na torze, bo np nastąpił spadek mocy silnika spowodowany zbyt ubogą mieszanką dostarczaną do silnika (brak paliwa) ale w sumie to też nie wiem po co testować jazdę do ostatniej kropli, wiec tak sobie tylko spekuluje...
Kara Nocny Cień
21.01.2009 05:33
A to nie jest łatwy sposób? Najlepiej sprawdzić wszystko w warkach bojowych :D
Corvi78
21.01.2009 05:27
moim zdaniem chodzi o balans bolidu...
noofaq
21.01.2009 05:20
po co testuje się jazdę aż do ostatniej kropli paliwa? nie przychodzi mi do głowy żaden rozsądny powód = może ktoś mnie oświeci ;) sprawdzenie pompy paliwowej, zużycia paliwa czy innych rzeczy które przychodzą mi do głowy mozna zrobić na wiele łatwiejszych sposobów...