Stewart nie odpuszcza kontraktu z RBS
"Jest mi przykro, że ludzie tracą pracę, ale ja podpisałem kontrakt i wykonuję swoją pracę"
24.02.0917:58
2848wyświetlenia
Trzykrotny mistrz świata Jackie Stewart stwierdził, że nie ma zamiaru rezygnować ze swojego 4-milionowego kontraktu z Royal Bank of Scotland pomimo tego, iż bank jest w dużych tarapatach finansowych i w rezultacie musiał otrzymać pomoc finansową od brytyjskiego rządu.
Podczas gdy bank jest zmuszony do zwolnienia tysięcy ludzi, Szkot mówi:
Jest mi przykro, że ludzie tracą pracę, ale ja podpisałem kontrakt i wykonuję swoją pracę. Mam jeszcze dwa lata do końca kontraktu.- cytuje jego słowa Evening Standard.
Pracuję na całym świecie dla nich. Jestem wszędzie tam, robiąc dla nich biznes.
Stanowisko Stewarta jest zupełnie inne od postawy gwiazdy tenisa Andy'ego Murraya, który również ma długoterminowy kontrakt z bankiem, ale jest gotowy go renegocjować.
RBS wspierał mnie od czasu gdy miałem 13 lat.- powiedział młodzian.
Wiążą mnie z nimi dobre relacje i teraz chcę im pomóc. Zielone światło dla umowy ze Stewartem dał obwiniany za obecne kłopoty RBS były szef tego banku - Sir Fred Goodwin, także Szkot, który przyznał, że Stewart zawsze był jednym z jego bohaterów.
W istocie Stewart to jedna z pierwszych super gwiazd F1. Szkot sprzedał swój zespół Fordowi, który zmienił jego nazwę na Jaguar. Następnie zespół popadł w kłopoty finansowe i został sprzedany Red Bullowi. Ford wycofał się wtedy całkowicie z F1. Stewart, który wciąż był ambasadorem Forda, rozpoczął później poszukiwania zespołu, który mógłby podpisać umowę z RBS i w końcu skontaktował ten bank z Williamsem.
Niewątpliwie w obliczu masowych zwolnień oraz surowego nadzoru nad premiami nastroje w banku nie są najlepsze. Źródło z RBS powiedziało dla Evening Standard:
Jesteśmy w zupełnie innym świecie finansowym niż przedtem. Niektórzy ludzie to rozumieją, a inni po prostu nie.
Źródło: Pitpass.com
KOMENTARZE