Stewart: Hamilton także ponosi pewną odpowiedzialność za incydent z Baku
Szkot nie uważa, aby cała wina za kontrowersyjne wydarzenia leżała po stronie Vettela.
28.06.1708:32
2221wyświetlenia
Sir Jackie Stewart uważa, że przewinienie, jakiego podczas Grand Prix Azerbejdżanu dopuścił się Sebastian Vettel jest nie do zaakceptowania, ale zaznaczył, iż Lewis Hamilton powinien wziąć na swoje barki część odpowiedzialności za spowodowanie całego incydentu.
W rozmowie z Press Association trzykrotny mistrz świata F1 nie ukrywał, że był zszokowany widząc, jak Sebastian Vettel doprowadza do kontaktu z bolidem Hamiltona. Szkot rozumie jednak, że do wybuchu frustracji Niemca doprowadził nieodpowiedni manewr kierowcy Mercedesa.
Z całą pewnością reputacja Vettela została zszargana. Należy mieć jednak na uwadze, że wydarzeniem, które zapoczątkowało cały incydent było nagłe zwolnienie przez Lewisa w miejscu, w którym normalnie do tego nie dochodzi. Trzeba o tym pamiętać. To zszokowało Sebastiana i to dlatego Sebastian ustawił swój bolid obok Lewisa, chcąc w pewnym sensie zapytać "Co ty wyprawiasz?". To co zrobił później, było bez cienia wątpliwości doprowadzeniem do kolizji z Hamiltonem. Tu nie ma miejsca na interpretacje lub wymówki. To coś złego. To nieodpowiednie zachowanie- powiedział Stewart.
Łatwo byłoby zrzucić całą winę na jednego kierowcę [Vettela], ale jego zachowanie zostało sprowokowane tym, do czego doszło wcześniej. To było całkowicie nie do zaakceptowania. Nie staram się szukać haków w jeździe Lewisa, ale wszystko zaczęło się od jego manewru. Lewis zwolnił tak mocno, że Vettel w niego uderzył. Nie obwiniam Lewisa za ten incydent, ale muszę powiedzieć, że jeszcze nigdy nie widziałem, aby ktoś tak nagle zdejmował stopę z pedału przyspieszenia. W trakcie restartu można zrobić coś takiego aby zaskoczyć rywali, ale Lewis przesadził- podsumowała brytyjska legenda F1.
KOMENTARZE