Briatore nadal zapowiada walkę o tytuł
Zdaniem Włocha przewaga spornych dyfuzorów nie daje pełnego obrazu sił zespołów
06.04.0920:01
2961wyświetlenia
Flavio Briatore powiedział, że zespół Renault nie składa broni i wciąż wierzy w walkę o mistrzostwo świata, pomimo bardzo nierównej formy na początku sezonu.
Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso powiedział w miniony weekend, że zespół czeka jeszcze mnóstwo pracy, jeśli chce uczynić z R29 bolid zdolny do wygrywania wyścigów. Briatore tłumaczy, że forma jego stajni uzależniona jest głównie od sprawy dyfuzorów, gdyż ich posiadacze spychają w cień resztę rywali i nie daje to pełnego obrazu, czy dany bolid jest udaną produkcją.
Praktycznie wszyscy, oprócz trzech zespołów, przeżywają teraz trudny okres. Malezja była bardzo wymagająca, szczególnie ze względu na pogodę, a także na słabą siłę dociskową. Absolutnie jednak się nie poddajemy. Czekamy na wynik apelacji 14 kwietnia i zobaczymy, jak potoczą się wszystkie sprawy- powiedział Włoch w wywiadzie dla serwisu AUTOSPORT.
Wszyscy widzą, co stało się w ten weekend. To nie jest normalne. W tej chwili Kazuki Nakajima jest fantastycznym kierowcą, ale przecież ci ludzie wcale nie poczynili ogromnych postępów w porównaniu z poprzednim sezonem. W Malezji niezwykle widoczna była różnica w posiadaniu dyfuzora i myślę, że Jenson Button zyskiwał na tym przynajmniej sekundę w trakcie kwalifikacji. Widoczna jest zarówno siła docisku, jak i przyczepność.
Briatore sądzi, że Brawn GP, Toyota i Williams są ekipami z "innej ligi" ze względu na dyfuzory w swoich pojazdach. Podobnego zdania jest Mario Theissen. Nick Heidfeld był pierwszym kierowcą, który startował bez podwójnego dyfuzora i uplasował się na podium w nowym sezonie. Szef BMW Motorsport został zapytany, czy ten rezultat może wpłynąć na wynik rozprawy sądu apelacyjnego FIA 14 kwietnia.
Jego odpowiedź była następująca:
Nie można patrzeć tylko na sam rezultat wyścigu w tej kwestii, trzeba spojrzeć też na kwalifikacje. Jeśli nie liczyć Sebastiana Vettela, który miał bardzo mało paliwa w swoim bolidzie, albo jeśli uwzględni się ilość paliwa w bakach Sebastiana i Roberta, to praktycznie byli sobie równi i dwoma najlepszymi samochodom ze standardowymi dyfuzorami. Cała sprawa zasługuje więc zdecydowanie na uporządkowanie- powiedział Theissen.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE