Theissen wychwala Heidfelda

"Nick wykonał fantastyczną pracę"
06.04.0919:34
Filip Kapica
6122wyświetlenia

Szef BMW Motorsport - Mario Theissen uważa, że osiągi jego kierowcy Nicka Heidfelda były kluczowe dla zdobycie przez zespół BMW Sauber pierwszego podium w tym sezonie w Grand Prix Malezji.

Heidfeld w pełni wykorzystał swoją okazję przy strategii jednego zjazdu do alei serwisowej, dzięki czemu udało mu się zająć drugie miejsce. Theissen stwierdził, że większość pochwał za rezultat należy się właśnie niemieckiemu kierowcy. Mamy za sobą pechową utratę podium w Melbourne, a tu z kolei dość szczęśliwy finisz. Nick wykonał perfekcyjnie swoją pracę - powiedział Theissen.

Spodziewaliśmy się deszczu, więc wysłaliśmy go na tor z pełnym bakiem paliwa, co pozwoliło mu na pozostanie na torze aż do pierwszych kropel deszczu. Mógł zatem zjechać tylko raz do alei serwisowej i była to dobra strategia. Muszę powiedzieć, że następnie Nick wykonał fantastyczną pracę. Był na swoich deszczowych oponach przez dość długi czas i te zużyły mu się kompletnie.

Samochód nie nadawał się do jazdy - kontynuował szef zespołu. W każdej chwili byliśmy gotowi na przyjęcie go w boksach, ale sam podjął decyzję, aby pozostać i rywalizować na torze, co ostatecznie powiodło mu się aż do momentu czerwonej flagi. To było kluczem do zdobycia drugiej lokaty, a także mamy potwierdzenie, jak doświadczonym i pewnym w deszczu kierowcą jest Nick. To robi wrażenie.

Theissen wyraził także ubolewanie z powodu drugiego z rzędu wyścigu w tym sezonie Roberta Kubicy, w którym Polak nie zdobył żadnych punktów. Robert zdecydowanie nie ma szczęścia w początkowej fazie sezonu, bo mógł wygrać w Melbourne. Wiadomo, że przynajmniej zająłby tam drugą pozycję, a w drugim starcie przyczyną niepowodzenia były nasze kłopoty techniczne.

Z pewnością początkowa faza sezonu jest dla niego dużym rozczarowaniem, ale wierzę, że w krótkim czasie nadejdą bardzo dobre wyniki. U Nicka wszystko jest w porządku. Powrót do domu z drugą lokatą z Malezji to dla niego znacznie więcej, niż oczekiwał po kwalifikacjach - zakończył.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

29
pmerlon
07.04.2009 07:30
@Yahoo, topornie zmierzałem do tego, że kompletną głupotą jest puszczanie kierowcy w oponach bardzo miękkich (wet) na tor suchy i rozgrzany, które zurzywają się w takich warunkach jak masło w kontakcie z grącym nożem....
noofaq
07.04.2009 08:00
kto wierzy WP i Onet daleko zajedzie.. wiem, że Hedifeld jest zły i bee.. popatrzcie ilu kierowców zajechało swoje opony full-wet.. a on przejechał na tym tyle okrążeń, że niektórzy zdążyli 3 razy opony zmienić... oczywiście że jego opony były w nieciekawym stanie- gdzieś było widać zdjęcie - nie było już właściwie bieżnika, było widać jak się ślizgał na tym niezaliczonym okrążeniu.. wynik go broni więc nie jeździjcie po nim bo zrobił co mógł i wyszło dobrze..
modlicha
07.04.2009 07:35
"jaki klocek wypuszcza kierowcę na gorący tor w pełnych deszczowych." Na WP i Onet wyczytałem że podobno to sam M.Schumacher stoi za decyzją o zmianie opon w samochodzie Raikonnena. Ciekawe czy to prawda - pewnie się tego nie dowiemy
Szkot
07.04.2009 05:49
No i oczywiście HEI ma tym samym zapewniony byt w BMW Sauber w sezonie 2010, jak znam życie :/
camorra
06.04.2009 11:14
Fart czy nie fart ma 2 miejsce ,nalezalo mu sie za odwazna decyzje.. Niza- wiem ,ze nie ogladasz F1 od 20 lat :) ale czy tamten sezon tez przespalas? Niki jezdzil efektownie,natomiast widac ,ze mial problemy z oponami...kilka manewrow zapamietalem :))
marrcus
06.04.2009 10:28
przynajmniej nie zjeżdzał do boksów 4 i nie truł dupy mechanikom z powodu deszczyku :p cieszy mnie że dojechał 2, bo reszta jezdizła do boksów jak ze sraczką. Nie niszczył kolejnych opon był oszczdny i ekologiczny.
MIKA?
06.04.2009 10:18
'' mamy potwierdzenie, jak doświadczonym i pewnym w deszczu kierowcą jest Nick'' czy Theissen wogóle wie co mówi, lepiej było by tak: ''mamy potwierdzenie jakim farciarzem jest Nick że wogóle dojechał'' Tyle z mojej strony.
virescens
06.04.2009 08:21
"prawda jest taka, że gdyby wyścig został przerwany jedno okrążenie później, to Nick skończyłby poza punktowaną "8" :)" blader,- Kierowcy zostali sklasyfikowani "jedno okrążenie wcześniej" czyli po prawdzie gdyby czerwona flaga pojawiła się jedno okrążenie później kiedy Heidfeld byłby w boksie to na jakieś punkty jeszcze by się załapał. Oczywiście jeszcze 2 okrążenia i miałbyś racje. Co nie zmienia faktu że z Niego farciarz jakich mało.
YAHoO
06.04.2009 08:17
jaki klocek wypuszcza kierowcę na gorący tor w pełnych deszczowych. Na jaki tor, bo chyba nie umiem czytać ?!?
pmerlon
06.04.2009 07:34
Huckleberry, to raczej Ferrari pokazali swoją głupotę z tą strategią, jaki klocek wypuszcza kierowcę na gorący tor w pełnych deszczowych. BMW niepokazało nic nadzywczajnego, BGP z resztą też, poprostu reagowali na obecną sytuację, przy czym wszyscy oprócz Glocka źle strzelili z oponami zakładając pełne deszczowe po pierwszych kroplach. Niza, widocznie Nick ma jakieś kompleksy ala RK skoro potrzebuje takich pochwał medialnych od szefa. Ja akurat cenię Nicka za tą jego flegmatyczną czasami jazdę właśnie dlatego, że gdy RK ma kłopoty to Nick punktuje, często wysoko, bo w takich wyścigach jak Malezja o godz. 17.00 to się puszcza kierowców z róznymi strategiami, żeby w razie wysoce prawdopodobnych sytuacji losowych (SC, pogoda itp.) przynajmniej jeden dowiózł pointy. Pozdro.
tomekzzar
06.04.2009 07:30
Heidfeld odwalił dobrą robotę bo przyjechał na mete 2,kogo na swiecie(z wyjątkiem polaków) obchodzi że Robert mógł teoretycznie dojechac do mety na dobrej pozycji,w F1 licza sie punkty a nie kto ma a kto nie KERS,albo kto jest wiecej a kto mniej lubiany,Hamilton jest mistrzem swiata nie dlatego że go lubią tylko dlatego że miał najwiecej punktów..
Huckleberry
06.04.2009 07:19
Przecież dobrze powiedział, dlaczego ma nie chwalić Nicka za poprawną jazdę? Ubolewa nad Kubicą więc myślałem, że będziecie w miarę obiektywni, ale widzę że te pochwały dla Nicka zabolały tu wiele osób :( 82TOMMY82 - żebyś wiedział, teraz przynajmniej nie popełniają błędów jak kiedyś, a że mają szczęście ze strategią to już ich bonus :) Banditto - hehe, to samo pomyślałem ;)
82TOMMY82
06.04.2009 07:13
co za goscie w tym BMW pracuja - przewidzieli w sobote o ktorej bedzie padac w niedziele i to co do okrazenia, czyli wrecz co do minuty !!!!! i pod te wyliczenia zatankowali Heidfelda pod korek 24 godziny wczesniej. A w Ferrari nie umieli co do minuty przewidziec opadow nawet na piec minut przed tymi opadami. To pokazuje roznice klas tych zespolow. w szoku jestem jak niesamowicie dobry jest ten team !!!!! ;)
Grekyy
06.04.2009 07:10
Przecież to niemal identyczna treść, jaka pojawiła się wczoraj w wypowiedziach prasowych zespołów po wyścigu.
blader
06.04.2009 06:50
prawda jest taka, że gdyby wyścig został przerwany jedno okrążenie później, to Nick skończyłby poza punktowaną "8" :) ale HEI jeździ w zespole dra Mario, a dobry szef powinien dbać o morale swoich kierowców i chwalić, bo to też marketing:) to, że wypowiada się dobrze o Nicku nie świadczy, że ma coś do Kubicy:P akurat w przypadku GP Malezji o Kubicy niewiele mógł powiedzieć jeśli chodzi o wyścig, mógł jedynie pochwalić kwalifikacje i - o ile dobrze pamiętam - zrobił to, podobnie jak Willy Rampf, więc nie wiem co tu mieć za złe :)
McLuke
06.04.2009 06:37
taa... fantastyczna praca... Jak mnie zawsze wku*** takie gadanie to jest nie pojęte :P To był tylko i wyłącznie mega fart - jakby nie deszcz i przerwanie wyścigu to NH by sie dowlókł do mety moze gdzieś w połowie 2giej dziesiatki... :]
Banditto
06.04.2009 06:37
Nie zakwalifikowanie się do Q3 = "U Nicka wszystko jest w porządku." ;)
Ave
06.04.2009 06:35
Hej. Nie napinajcie gumek w rajstopach ;) Mario dr ma swojego pupila w zespole i jest nim Kubica. Nie wyrazi tego wprost (bo jak tu niemcowi przyznawac ordery polakowi). Wciaz czuje sie odkrywca jego talentu i spelnieniem BMW w dazeniu do mistrzostwa F1. niza. Quick Nick mial kilka chwalebnych momentow, i tego mu nie odbieraj. Ogral kilku swoich partnerow zespolowych - ciekawe nazwiska :)
niza
06.04.2009 06:29
Kara Nocny Cień, nie tylko on jechał na takich oponach. Ja nie wspominam tu słowem o Kubicy bo nie o nim tu mowa, nie porównujmy ich obu bo to mogło by potrwać wiele godzin. Moje spostrzeżenia są jednoznaczne, jak dla mnie Nick jest bezbarwnym kierowcą. Koniec kropka.
czarodziej_f1
06.04.2009 06:26
A co wy chcecie? Miałby powiedzieć, że Nick miał bardzo słaby wyścig (miał jeden pit stop przy 4 Buttona i 22 s straty), każdy go objeżdżał, przydarzyły mu się błędy, no i że to fart to drugie miejsce? Wtedy byście byli zadowoleni. A co miał powiedzieć o Robercie? Że jechał fenomenalnie. No sorry, ale ręce mi opadają. BMW ma walczyć o tytuł konstruktorów, więc to chyba logiczne, że będą dbać o morale kierowców. Poprawka - myślałem, że to logiczne, bo po niektórych wypowiedziach dochodzę do wniosku, że jednak nie dla wszystkich...
Kara Nocny Cień
06.04.2009 06:19
niza czytaj ze zrozumienie, nick jechał na zajechanych oponach... ale tego już nikt nie doczytał dysfunkcjonalisci Tak samo button nie zrobił nic nadzwyczajnego, gdyby nie taktyka i szybki bolid nie był by pierwszy ;/ zresztą co tu gadać jak Anglicy są zaślepieni Hamiltonem tak Polacy Kubicą...
sceptyk
06.04.2009 06:12
Sztuka to dowieźć punkty, a nie wypalić w trawę z dobrej pozycji... :)
niza
06.04.2009 06:09
Jakoś nie uważam, żeby wykonał swoją robotę perfekcyjnie! Ile razy realizator pokazywał ujęcia z Nickiem tyle razy było widać, że albo go ktoś wyprzedza albo kręci bączki. Przepraszam za wyrażenie, ale od takiej gadki robi mi się autentycznie niedobrze. Ok, fakt, podjął trafną decyzję pozostając na torze, ale nic poza tym!!! Jazdą się w ogóle nie popisał i tylko dzięki dobrej taktyce zespołu i ogromnemu szczęściu znalazł się na tym drugim miejscu. Nie oglądam F1 od 20 lat jak co poniektórzy ale jeszcze ani razu nie widziałam, żeby Heidfeld znalazł się na podium poprzez swój talent i walkę na torze, zawsze to był niesamowity fart i zdarzało się to podczas zamieszania na torze. Może się nie znam, ale zdania nie zmienię, że Nick Heidfeld to bardzo przeciętny kierowca, niczym nie wyróżniający się driver
sneer
06.04.2009 06:03
Norma, akurat nic złego nie powiedział. Musi chwalić, bo przecież nie może powiedzieć że fuksem dojechał na podium.
J.P.S.
06.04.2009 05:58
jak zwykle...
Dale65
06.04.2009 05:54
To akurat normalne w przypadku BMW, nie wiem czym się tutaj podniecać.
push_mss
06.04.2009 05:52
Nickus jak zwykle na farcie dojechał do podium, jeszcze chyba nie było nigdy tak żeby Heidfeld zdobył podium dlatego że dobrze pojechał - zawsze była to zasługa albo odpadnięcia rywali którzy jechali przed nim albo warunków atmosferycznych.
Razor_3000
06.04.2009 05:47
Chyba fantastyczny fart a nie praca...
Pokwa
06.04.2009 05:39
śmiech na sali :D o kubicy chyba nigdy tak nie mówił