Kierowcy Force India przed Grand Prix Chin

Adrian Sutil i Giancarlo Fisichella mówią o dotychczasowych wyścigach sezonu i najbliższym
14.04.0921:11
Igor Szmidt
1657wyświetlenia

Adrian, czego dowiedziałeś się na temat konkurencyjności bolidu po dwóch pierwszych wyścigach sezonu?
Adrian Sutil: Jesteśmy w tym roku bliżej reszty stawki, a VJM02 stanowi krok naprzód w stosunku do zeszłorocznego bolidu. Balans i przyczepność mechaniczna jest bardzo dobra, a w linii prostej bolid jest bardzo szybki, lecz w chwili obecnej nie mamy wystarczającego docisku.

W tym roku sprawy idą nam łatwiej, jako że w zeszłym roku mieliśmy z wszystkim problemy, a w tym roku pozostał nam do rozgryzienia tylko docisk. Musimy mieć więcej przyczepności w zakrętach. Wiem, że szykują się pewne modyfikacje, więc obecnie jestem pełen nadziei. Definitywnie samochód ma potencjał.

Czerpiesz przyjemność z jazdy zupełnie innym tegorocznym bolidem?
AS
: Myślę, że osiągi bolidów nie pogorszyły się, choć wszyscy tego oczekiwali. Są szybsze niż zeszłoroczne, więc z niższym poziomem docisku i gładkimi oponami nie odczuwa się zbyt dużej różnicy w prędkości. Prowadzenie bolidu jest trochę inne, ale podoba mi się. Powrót do slicków jest bardzo dobry dla F1.

Jakie będą twoje cele w Szanghaju?
AS
: Cele są takie jak poprzednio - być niezawodnym i ukończyć wyścig. W tym roku ukończyłem wszystkie dotychczasowe wyścigi i chcę utrzymać tę dobrą passę. Widzieliśmy, że niektóre zespoły mają problemy z systemem KERS, a porządek w stawce nie jest jeszcze zbytnio ustalony, więc dojechanie do mety daje szansę na dobry rezultat. Myślę, że to powinno być naszym aktualnym celem, jednak kiedy wrócimy do Europy to chcę zacząć ścigać się na poważnie, nie tylko czekając na błędy innych kierowców.


Giancarlo, co możesz powiedzieć na temat dwóch pierwszych wyścigów sezonu 2009?
Giancarlo Fisichella: Z pewnością jesteśmy bliżej innych niż w zeszłym roku. Na pewno kwalifikacje są dla nas jeszcze małym problemem, lecz w Australii traciliśmy tylko kilka dziesiątych sekundy do mistrza świata, więc nie możemy być zawiedzeni.

Podczas wyścigów sprawa wygląda nienajgorzej. Balans jest dobry i odbyłem już kilka ładnych walk z innymi bolidami. Niestety w Malezji popełniliśmy błąd z oponami i nie mogłem jechać swoim właściwym tempem, lecz w Australii nie było źle. Ścigamy się z innymi, a jest to krok w przód. Teraz musimy skupić się na zwiększeniu docisku, ale mamy jasny kierunek rozwoju i myślę, że jest to bardzo pozytywne.

Czy stawka jest bardziej wyrównana?
GF
: Myślę, że jest nawet ciaśniej niż w zeszłym roku, a wyniki są coraz trudniejsze do przewidzenia. Niektóre zespoły, po których oczekiwałbyś bardzo dobrej postawy, znajdują się w środku stawki. Widzieliśmy też, że dobra lub zła strategia może mieć decydujące znaczenie. Nie możesz pozwolić sobie na potknięcie, bo będzie ono bardziej kosztowne niż w zeszłym roku.

Jakie są twoje cele na wyścig w Chinach?
GF
: Głównym celem jest przejechanie kwalifikacji i wyścigu bez żadnych błędów i problemów. Myślę, że jest za wcześnie, aby myśleć o punktach, lecz musimy utrzymać dotychczasowy pęd i zyskać jak najwięcej informacji, abyśmy mogli wprowadzić nowe części.

Źródło: ForceIndiaF1.com

KOMENTARZE

4
blader
14.04.2009 08:03
trochę frustrujące musi być nieustanne jeżdżenie w ogonie, ale ja ciągle wierzę, że FI stanie się solidnym zespołem środka stawki:) tylko zamiast Fisichelli powinni wprowadzić do zespołu trochę świeżej, indyjskiej krwi ;)
Kajek
14.04.2009 07:56
Zupełnie inna forma tego PR niż w innych zespołach :P tutaj pytania a nie nudny tekst :) Myśle że jeśli w Chinach będą jakieś SC, bądz znow pogoda nas zaskoczy - to FIFI może w punktach skonczyć, albo jakaś dobra strategia.
Maraz
14.04.2009 07:26
Ach ten "PijaR" - wszystko da się ukazać w pozytywnym świetle ;)
MarcinF1
14.04.2009 07:23
"...w Australii traciliśmy tylko kilka dziesiątych sekundy do mistrza świata..." Swoje tempo powinni porównywać do całej stawki w czołówce, a nie tylko jednego kierowcy, który zmaga się z problemami. :-)