Nowy dyfuzor dla Toro Rosso w Barcelonie

Włosi mają nadzieję, że pozwoli im to na przesunięcie się wyżej w stawce
27.04.0909:52
Igor Szmidt
3348wyświetlenia

Scuderia Toro Rosso dopasuje swój bolid do całkiem nowego dyfuzora przed kolejnym Grand Prix Hiszpanii. Jako że bolidy w środku stawki są do siebie bardzo zbliżone, Włosi mają nadzieję, że z nowym dyfuzorem przesuną się wyżej.

Czekamy z niecierpliwością na kolejny wyścig w Hiszpanii - powiedział szef zespołu Franz Tost. Wprowadzimy kilka zmian w tylnym dyfuzorze, co da nam więcej docisku. Nie będzie to jednak jeszcze dwupoziomowy dyfuzor, a jedynie poprawiona wersja dotychczasowej konstrukcji, którą wcześniej wprowadził już Red Bull Racing.

Stawka jest bardzo wyrównana, a więc kluczem do dobrego występu w niedzielę są dobre kwalifikacje - które są bardzo trudne, ponieważ około pięć bolidów mieści się w jednej dziesiątej sekundy, tak więc aby wyjść z Q1 trzeba być bardzo dobrze przygotowanym - dodał Tost.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

19
marrcus
28.04.2009 08:49
rafaello85 - wpierw czytaj wiadomosc
MairJ23
27.04.2009 10:26
@Adam1970 oczywiscie - to zrozumiale ze nei chcial si edac wyprzedzic - tym bardziej nei rozumiem takiego wykwalifikowanego i doswiadczonego gracza jakim jest Rubens ze zamiast wymyslic na niego sposob to wymachiwal rekoma :) - cos mu sie poprzewracalo.
mielony
27.04.2009 07:04
Na kimś trzeba ten dyfuzor wypróbować, no nie? :) A tu mnie refleksja naszła: "Jako że bolidy w środku stawki są do siebie bardzo zbliżone, Włosi mają nadzieję, że z nowym dyfuzorem przesuną się wyżej." Hmmm... Brawn, Toyota i RedBull to czołówka. STR "w środku", Wiliams (poza treningami) w środku, BMW (gdyby nie kolizja) w środku. Reault w środku. Ferrari i McL dobijają się do czołówki ale są w środku. Nawet FI w ostatnim wyścigu w środku... Tylko czołówka i środek, kto jest na końcu? :)
rafaello85
27.04.2009 05:49
STR z nowym dyfuzorem już w Hiszpanii? To dziwne, bo RedBull ma zamiar go użyć dopiero w Monako.
Adam1970
27.04.2009 05:48
MairJ23 Rubens wymachiwał na Piqueta, bo ten jechał nienaturalnym torem jazdy tzn. jechał tak aby nie dać się tylko wyprzedzić. Oczywiście Nelson miał do tego prawo, a Rubensowi wydawało się , że emerytom ustępuje się miejsce;) .Pozdr.
MairJ23
27.04.2009 02:31
sorki ja z zupelnei innej beczki - chcialem sie zapytac - co myslicie - czemu barrichello jadac za Piquetem wymachiwal tak rekoma ? co niby mu piquet mial zjechac ? kim Rubens mysli ze jest ? - jego wypowiedz po wyscigu tez mnei niemilo zaskoczyla - "Jenson ma swoj moment ja teraz czakam na moj" - lol - czy ten koles mysli ze da rade pokonac Jensona w takim samym samochodzie ? - znow bedzie placz ze team mu nei dawal takiego samego samochodu i pakietu co Jensonowi/Michaelowi :)
Angulo
27.04.2009 11:49
Wszyscy coś szykują na Hiszpanię, więc nie napalam się na odwrócenie stawki. Jednak chciałbym przez ten fakt powiedzieć, że Bernie i reszta popełnili wyraźny błąd w kalendarzu. Powinni teraz dać 3-tygodnie przerwy na dopracowanie bolidu, a nie robić nie wiadomo po co 3 tygodnie przerwy między UK i Niemcami, wiedząc, że za niecały miesiąc, będzie kolejna, tym razem 4-tygodniowa przerwa wakacyjna...
oligator
27.04.2009 11:44
tu akurat bylo 10 (qual + 5) i 8 (qual - 1), wiec nie wiem co w tym wyscigu mozna bylo zarzucic Piquetowi. co innego ze Alonso slabo ruszyl...
mkpol
27.04.2009 11:01
No gorzej ni Pikuś to już się chyba nie da jeździć. Nie wiem czy jest jeszcze drugi taki zespół, gdzie między kierownikami byłaby aż taka przepaść w zajmowanych na mecie pozycjach.
Ralph1537
27.04.2009 11:00
no ładnie teraz toro rosso odjedzie bmw, brakuje jeszcze żeby force india odjechało co zresztą się pewnie stanie
quickmick
27.04.2009 10:45
Kilka dni temu James Allen dał do zrozumienia na swoim blogu, że pewnym problemem BMW jest jego szef... (wpis z 25 kwietnia "How the Bahrain GP will unfold"). Każdym z zespołów - nawet STR i FI kierują ludzie, którzy uwielbiają bycie konkurencyjnym - nawet Vijay Mallya (choć dotychczas zajmował się tylko biznesem, to jednak jego osiągnięcia w interesach mówią same za siebie). A na czele BMW stoi "pracownik naukowy" (nawiasem mówiąc, pozostali "naczelni" z BMW, jak Markus Duessmann czy Christoph Zimmermann też sprawiają wrażenie "adiunktów z politechniki", a nie "ścigantów" - miałem okazję ich posłuchać w zeszłym roku w Monachium i takie sprawili na mnie wrażenie). Problem BMW polega na tym, że: - nie ma żadnej gwarancji, że pakiet na Barcelonę coś poprawi - nie ma żadnej gwarancji, że projekt F1.10 będzie konkurencyjny (F1.09 nie jest, mimo, że bardzo wcześnie zaczęli jego budowę) - nie ma żadnej gwarancji, że po tym sezonie rodzina Quandt nie zdecyduje się na wycofanie z F1 (kupa pieniędzy wyrzuconych w błoto na KERS, który FOTA pewnie skreśli, bo Flavio ma duży wpływ na resztę szefów + druga kupa pieniędzy wydanych na niekonkurencyjny bolid + decyzja o odstąpieniu od możliwego zdobycia tytułu w zeszłym sezonie) Nie chciałbym być w skórze Doktora - dzisiaj w nocy musiał bardzo źle spać... Jedyny pozytyw to to, że (ponoć) Robert ma podpisany kontrakt tylko na rok, więc jak będzie kapa, to może się wymiksować - strach pomyśleć, co by było, gdyby podpisał kontrakt np. na 3 czy 5 lat (jak Lewis Hamilton)...
Maraz
27.04.2009 10:08
DarkArte, oficjalnie nikt tego nie mówi, a takie plotki były też rok temu i niewiele z nich wynikło. Prawda jest taka, że gdyby teraz wsadzili nawet do jego bolidu Grosjeana, to co on mógłby zdziałać ze swoim małym doświadczeniem i przy braku testów w R29? No ale kto wie, może i coś by zdziałał...
DarkArte
27.04.2009 10:03
Racja Sivy, to fakt:) W pierwszych trzech wyscigach warunki byly dosc ekstremalne jednak chwalic nalezy STR, ze w tych wlasnie warunkach wyrwala kilka punktow.
Sivy
27.04.2009 09:55
Bahrain cos im nie poszedl bo wyscig w Bahrainie najlepiej pokazywal jak narazie rozklad sil w stawce (z pominieciem BMW z uwagi na pierwszy zakret...), a to dlatego ze nie bylo kaprysnej pogody (Malezja, Chiny) badz tez SC (Australia, Malezja, Chiny). Jednak to ze potrafili ugrac troche punktow w tych nieprzewidywalnych warunkach tez sie liczy i to na plus.
DarkArte
27.04.2009 09:49
STR jest calkiem dobre. Buemi zajmuje rewelacyjne moim zdaniem miejsca. Tylko Bahrajn cos im nie poszedł. Force India robi postępy, Sutil jest konkurencyjny. A BMW? Czerwona Latarnia... Co do wypuszczania zawodnikow na ostatnie 3 minuty quala to starsi kibice powinni pamietac, ze tak samo robil Schumacher. Jednak bądz co bądź widac roznice klas;) OffTop: Obil mi sie o oczy tekst (wcale nie z Onetu), ze Piquet moze niedlugo stracic miejsce w Renault i zostac zastąpiony przez Grosjeana czy innego zwiazanego z R.. Prawda to czy jakas plotka?
dex
27.04.2009 09:44
to będzie walka Bmw z Str o miejsca 16-20 :P
Speedster
27.04.2009 09:22
BMW już nie trzeba tyłków kopać, oni już się sami skopali projektem F1.09, zadufaniem we własne siły (czytaj wypuszczanie kierowców na ostatnie 3 minuty sesji kwalifikacyjnej na jedno szybkie kółko), i błędami w strategii. Jak nie wyjdzie im pakiet, szykowany na Barcelonę, to za jakiś, już niedługi czas usłyszymy że przerzucają zasoby na projekt F1.10...
mkpol
27.04.2009 09:12
Liczyłem, że podobnie jak RBR będą bardziej konkurencyjni w tym sezonie, ale nie ma co narzekać. Oby zmiany pozwoliły im na regularne zdobycze punktowe. No i oczywiście na skopanie tyłków ferrari maka i BMW :-). A propos BMW to STR ma tyle samo GP odbytych i tyle samo wygranych co BMW. Jak widać kasa to nie wszystko.
kemot
27.04.2009 07:59
Będzie zacięta walka STR z BMW w Barcelonie ; D Ogólnie to STR nie prezentuje takiej złej formy na początku sezonu, dopiero teraz w Bahrainie wypadli gorzej, ale wcześniej co wyścig, to punkty.