Fry: Zespół ma zabezpieczoną przyszłość na ten sezon

"Nie ma powodów do obaw odnośnie funduszy, jakimi dysponujemy w tym roku"
26.05.0917:04
Mariusz Karolak
1775wyświetlenia

Nadal nie została zawarta nowa umowa sponsorska między Virgin i Brawn GP, lecz dyrektor generalny Nick Fry uważa, że przetrwanie zespołu w tym roku nie jest w najmniejszym stopniu zagrożone.

Nie ma powodów do obaw odnośnie funduszy, jakimi dysponujemy w tym roku - powiedział Fry w wywiadzie dla ITV. Nawet jeśli nie uda nam się pozyskać już ani pensa od sponsorów, będziemy zdolni do robienia tego, co jest konieczne w tym sezonie.

Już od dłuższego czasu spodziewane jest szersze zawiązanie współpracy między grupą Virgin kierowaną przez Sir Richarda Bransona i ekipą z Brackley, jednak nadal tak się nie stało. Oczekiwano, że nastąpi to w Barcelonie ponad dwa tygodnie temu, kiedy odbywał się tam wyścig F1. Virgin wspiera zespół Rossa Brawna od Grand Prix Australii, płacąc 250 tysięcy dolarów za każdy wyścig.

Ekipa, choć ze znacznie mniejszą kadrą niż za rządów Hondy, spisuje się fenomenalnie i dominuje w tym roku. Fry nie martwi się o to, że Virgin nie poszerzyło jeszcze swego wsparcia i twierdzi, że są już inni chętni, których przyciągnął duży sukces osiągnięty przez zespół na przestrzeni zaledwie dwóch miesięcy. Najpiękniejsze w całej tej sytuacji jest to, że nie jesteśmy w sytuacji, kiedy musimy brać pierwszą z rzędu ofertę, jaka do nas trafi - dodał Fry.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

6
Kamikadze2000
28.05.2009 03:07
Bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość, ale z drugiej strony nie trzeba było się o to martwić. Liczę na kolejne sukcesy, nie tylko w tym, ale również w następnym sezonie!
hagj
27.05.2009 09:32
Huckelberry - a może Merol? ;) oczywiście to żart, ale ekipa Brawna coś bardzo ciepło się ostatnio wyraża o Mercedesie.
Huckleberry
26.05.2009 08:03
rafaello - może Red Bull? ;)
rafaello85
26.05.2009 07:55
BinLadenF1---> ponioisła Cię fantazja;) Kto wyłoży dla Brawna 200 mln. $?:>
BinLadenF1
26.05.2009 04:53
„Najpiękniejsze w całej tej sytuacji jest to, że nie jesteśmy w sytuacji, kiedy musimy brać pierwszą z rzędu ofertę, jaka do nas trafi” Lecą w kulki z Sir Richardem Bransonem. Brawn wie co robi, nie można wziasc pierwszej lepszej oferty - trzeba zrobic kontrakt na skale Marllboro/Ferrari.
kusza
26.05.2009 04:50
Dziwne jakby nikt ze sponsorow nie zwrocil uwagi na ekipe co zagniata wszystkich.