Mercedes dementuje odejście Frya z zespołu

Serwis Pitpass.com usunął już ze swojej strony informację o odejściu Frya

16.02.1013:23

Marek Roczniak

2345wyświetlenia

Wczoraj serwis Pitpass.com napisał, że z posiadanych przez niego informacji wynika, iż dotychczasowy dyrektor generalny Mercedes GP - Nick Fry opuścił stajnię z Brackley.

Dzisiaj artykuł ten zniknął jednak z brytyjskiego serwisu, a ponadto rzeczniczka prasowa Mercedes GP poinformowała: Mogę potwierdzić, że Nick Fry pozostaje w zespole i nadal pełni funkcję dyrektora generalnego (CEO).

Nie wiadomo, czy informacje o pozostałych zmianach w zarządzie zespołu z Brackley, o których pisał wczoraj redaktor Pitpass.com ds. biznesowych w Formule 1 - Chris Sylt, są prawdziwe. Wynikało z nich, że do zarządu dołączyli przedstawiciele Daimlera i Aabar, wliczając w to szefa sportowego Mercedesa - Norberta Hauga, a zespół miała opuścić prawniczka Caroline McGrory.

Źródło: Motorsport.com

Nowszy Starszy

Fry: Mercedes nie spocznie na laurach po wygraniu jednego wyścigu11.05.2012

Mercedes celuje na finisz w czołowej trójce w sezonie 201108.02.2011

Fry przestrzega przed lekceważeniem Mercedesa06.04.2010

Fry sugeruje, że parada kierowców ulegnie zmianie11.12.2009

Fry: Schumacher byłby dobry dla F110.12.2009

KOMENTARZE

CamilloS

16.02.2010 02:21

McGrory była matką chrzestną zespołu Brawn. To ona podsunęła Rossowi myśl aby nazwał zespół swoim nazwiskiem. Skoro postanowili olać jej pomysł, to nie dziwię się, że strzeliła focha :P (jak to kobieta...)

Aquos

16.02.2010 01:32

F1-HELP -> sądzę, że Maraz miał na myśli snucie teorii spiskowych, rozsiewanie plotek i zwykłe kaczki dziennikarskie, co nie jest w stylu Chrisa Sylta. Tak czy inaczej, trochę to dziwna sytuacja i także mam wrażenie, że coś musiało być na rzeczy.

F1-HELP

16.02.2010 01:13

a czy ujawnienie czegoś co miało zostać jeszcze jakiś czas tajemnicą nie jest właśnie szukaniem sensacji? ;)

SoBcZaK

16.02.2010 12:46

Widocznie poszła koperta tam gdzie trzeba ;]

Maraz

16.02.2010 12:43

Sylt to raczej nie jest typowy "pismak" szukający sensacji. Jest współtwórcą książek "Formula Money" i być może ujawnił tym razem coś, co miało zostać jeszcze jakiś czas tajemnicą, stąd po interwencji całkiem zdjęli artykuł, bez słowa wyjaśnienia. Ale to tylko moje przeczucie.

scanner

16.02.2010 12:34

Pismakom się nudzi i bawią się w faktoidy?