GP2: Di Grassi odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

Lucas di Grassi po niezbyt udanym początku sezonu odniósł w końcu pierwsze zwycięstwo w tegorocznych mistrzostwach GP2 Main Series, wygrywając niedzielny sprint w Stambule po starcie z pole position, które odziedziczył po karze dla Giedo van der Garde po sobotnim wyścigu.

Kierowca Racing Engineering był zagrożony tylko podczas startu, kiedy to próbował wyprzedzić go startujący także z pierwszego rzędu Javier Villa (Super Nova). Brazylijczyk zdołał się jednak wybronić na pierwszych zakrętach, a później zaczął powoli odjeżdżać rywalom, wykręcając po drodze najlepszy czas wyścigu, by na mecie mieć blisko cztery sekundy przewagi nad Villą.

Na najniższym stopniu podium stanął zwycięzca wczorajszego wyścigu - Witalij Pietrow, pokonując między innymi w trakcie dzisiejszego sprintu w bezpośredniej walce obydwu kierowców ART Grand Prix - Pastora Maldonado i Nico Hulkenberga. Cztery oczka zdobyte przez Rosjanina oznaczają, że stał się on dzisiaj liderem mistrzostw, mając dwa punkty przewagi nad kolegą z zespołu Barwa Addax - Romainem Grosjeanem. Dla Francuza, który świetnie rozpoczął sezon, był to już trzeci z rzędu wyścig bez punktów.

Początek niedzielnego sprintu był dość udany dla Grosjeana, który po starcie z końca stawki szybko przesunął się na 14 miejsce. Później udało mu się jeszcze zyskać dwa miejsca, ale w końcu utknął za Alvaro Parente (Ocean Racing), a gdy Portugalczyk wyprzedził jadącego przed nimi Diego Nunesa, Romain nie był w stanie poradzić sobie także z kierowcą iSport. Podczas jednego ze starć z jadącym bezpardonowo Brazylijczykiem uszkodził nawet nieco swój bolid i na ostatnich okrążeniach zaczął tracić do niego dystans.

Hulkenberg ostatecznie finiszował przed Maldonado na czwartej pozycji, a punktowaną szóstkę zamknął zdobywca wczoraj czwartego miejsca - Alberto Valerio (Piquet GP). Kolejne dwa wyścigi GP2 zostaną rozegrane za dwa tygodnie na torze Silverstone.